Alicja Konieczek zadebiutuje w półmaratonie

Debiut w półmaratonie naszej olimpijki odbędzie się 19 stycznia w Houston. Polka specjalizująca się na dystansie 3000 metrów z przeszkodami zadebiutuje w stawce naszpikowanej gwiazdami. W największym mieście stanu Teksas zobaczymy zarówno amerykańskie gwiazdy biegów długich jak i światową czołówkę.

Dla trenującej w USA Alicji Konieczek miniony rok był bardzo owocny. Zajęła 7. miejsce w Mistrzostwach Europy w Rzymie na dystansie 3000 metrów z przeszkodami, ale przede wszystkim wystąpiła w finale olimpijskim na tym dystansie zajmując trzynaste miejsce. W półfinale Igrzysk wynikiem 9:16,51 poprawiła rekord kraju.

W Houston Konieczek będzie mogła zadebiutować w iście gwiazdorskiej obsadzie. Najlepsza na listach jest Yalemzerf Yehualaw (1:03:51). Etiopka to zwyciężczyni m.in. maratonów w Londynie i Amsterdamie i brązowa medalistka MŚ w półmaratonie w 2020 roku. Jej rekord życiowy w półmaratonie to piąty wynik w historii tej konkurencji. Na dwadzieścia najlepszych wyników w historii konkurencji do Yehualaw należą cztery, co jest zdecydowaną dominacją w tym aspekcie.

Amerykańscy kibice będą ściskać kciuki za rekordzistkę kraju na tym dostanie Weini Kelati (1:06:25), która wynik ten pobiegła właśnie w Houston rok temu. W pierwszej dziesiątce najlepszych amerykańskich wyników w kobiecym półmaratonie pięć padło podczas tej imprezy.

Z europejskich biegaczek warto będzie przyglądać się poczynaniom dwóch Brytyjek. Są nimi Jessica Warner Judd (1:07:07), jest to ósma zawodniczka ostatnich MŚ na 10000 metrów, oraz Cali Hauger – Thackery (1:08:58), która zdobyła brązowy medal ME w półmaratonie w 2024 roku. Wystartują też dwie silne Niemki – Miriam Dattke (1:09:43) oraz Esther Pfeiffer (1:09:51). Pierwsza z nich jest od lat uważana za przyszłość niemieckich biegów, chociaż jak na razie nie jest do końca spełniona.

W męskich zmaganiach zobaczymy przede wszystkim trzech afrykańskich biegaczy z ogromnym dorobkiem. Etiopczyk Jemal Yimer (58:33) to m.in. trzeci zawodnik maratonu w Bostonie w 2021 roku i zwycięzca zeszłorocznej edycji półmaratonu w Houston. Razem z nim pobiegnie Kenijczyk CyBrian Kotut (59:12), drugi zawodnik maratonu w Berlinie w zeszłym roku. Wygrywał także maratony we Florencji, Amsterdamie, Hamburgu i… w Krakowie w 2019 roku. Trzecim zawodnikiem z życiówką poniżej godziny jest reprezentant Tanzanii Gabriel Geay (59:42). Geay to 19. zawodnik w historii maratonu (2:03:00) i chociaż jego zeszły sezon nie był udany, schodził z tras maratonu olimpijskiego i bostońskiego, to wciąż jest w ścisłej światowej czołówce.

Poza afrykańskim biegaczami wybija się także Brytyjczyk Callum Hawkins (1:00:00), który dwukrotnie był czwartym zawodnikiem MŚ w maratonie (2017 i 2019 rok). Zobaczymy także bardzo mocnego Australijczyka. Patrick Tiernan swoje rekordy życiowe w półmaratonie – 1:00:55 i w maratonie 2:07:45 ustanawiał właśnie w Houston gdzie podczas jednej imprezy odbywają się zarówno biegi na dystansie maratonu i połowę krótszym.

Amerykańscy kibice będą ściskać kciuki za największe gwiazdy biegów długich ostatnich lat czyli Connera Mantza (1:00:55) i Claytona Younga (1:01:18), którzy nie zwalniają tempa i po świetnym 2024 roku wchodzą mocno w kolejny sezon. Pod znakiem zapytania stoi forma Mantza, któremu przez problemy zdrowotne wypadło kilka treningów. Najszybszym Amerykaninem w stawce jest Diego Estrada z 1:00:49, który stawał przed kilkoma laty na pierwszym miejscu podium w Houston zdobywając tytuł mistrza kraju.

Debiut zaliczy także jedne z najlepszych Amerykanów ściągających się na 10 000 metrów Joe Klecker, który należy do OAC, profesjonalnej drużyny sponsorowanej przez On, do której w przeszłości należała także Alicja Konieczek. Z innych polskich smaczków w Houston pobiegnie nieśmiertelny Meksykanin Juan Louis Barrios (1:02:43). Rekord już 42-letniego zawodnika pochodzi z zeszłego roku i został unastnowiony podczas Półmaratonu Warszawskiego. Barrios kilkukrotnie występował w Polsce, startując nawet na stadionie. Wygrywał m.in. 5000 metrów podczas Memoriału Janusza Kusocińskiego czy 1500 metrów w trakcie Memoriału Zdzisława Krzyszkowiaka. Zawodnik dwukrotnie wystąpił w finale olimpijskim na 5000 metrów zajmując siódme i ósme miejsce w 2008 i 2012 roku. Za te wyniki odpowiedzialny był polski trener Tadeusz Kępka, który trenował wielu zawodników z Meksyku. Jego zawodnicy trzykrotnie wygrywali maratony w Nowym Jorku i Londynie, a Arturo Barrios został w 1989 roku rekordzistą świata na 10000 metrów.

Starzy czytelnicy Bieganie.pl mogą pamiętać materiał w ramach cyklu „Z biegu” gdzie Adam Klein i Piotr Łudzik pokazywali trening Barriosa wykonywany w warszawskim lesie na Młocinach.