Bartłomiej Falkowski
Biegacz o wyczynowych aspiracjach, nauczyciel wychowania fizycznego i wielbiciel ciastek. Lubi podglądać zagranicznych biegaczy i wplatać ich metody treningowe do własnego biegania.
Zbliżający się maraton w Walencji przyciągnął światową elitę maratonu. W Hiszpanii wystartują rekordziści trasy, czyli Etiopczycy – Sissay Lemma (2:01:48, 2023 r.), oraz Amane Beriso (2:14:58, 2022 r.). Kibice będą bacznie przyglądać się również legendzie biegania Kenenisie Bekele, który zajmuje trzecie miejsce w historii maratonu (2:01:41), czy byłej rekordzistce USA Sarze Hall (2:20:32). Na liście elity znajdują się też polskie nazwiska.
Valencia Trinidad Alfonso Zurich Marathon potwierdził nazwiska międzynarodowej elity biegu. Pojawią się rekordziści tras, Sissay Lemma, który triumfował tu rok temu oraz Amane Beriso, która zwyciężyła w 2022 roku. Dla Lemmy ten sezon był trudny. W lipcu ze względu na kontuzję musiał wycofać się z udziału w Igrzyskach w Paryżu. Na jego miejsce etiopski związek powołał rezerwowego Tamirata Tolę, który później sięgnął po złoty medal i rekord olimpijski. Beriso maratonem w 2022 roku zaskoczyła wszyskich. Dwa lata temu oczy kibiców skupione były na debiutującej w maratonie Letesenbet Gidey. Rekordzistka świata w półmaratonie przegrała jednak ze swoją rodaczką Beriso. Kilka miesięcy po tamtym sukcesie Beriso została mistrzynią świata w maratonie sięgając po tytuł w Budapeszcie.
Nie sposób nie wspomnieć o żywej legendzie biegów – Kenenisie Bekele. Etiopczyk to trzykrotny mistrz olimpijski i pięciokrotny mistrz świata. Niestety ani razu nie udało mu się osiągnąć tych tytułów w maratonie. Dla Bekele przygoda z maratonem naznaczona była wieloma upadkami i wzlotami. W 2019 roku, gdy wszyscy myśleli, że Etiopczyk powoli będzie kończył karierę, ten w Berlinie pobiegł 2:01:41 o dwie sekundy rozmijając się z ówczesnym rekordem świata Eliuda Kipchoge. W zeszłym roku Bekele ponownie spisał się bardzo dobrze biegnąc w Walencji 2:04:19. Nastąpiło to niedługo po tym, gdy podpisał kontrakt z chińską marką sportową, a cały świat pomyślał, że to dla niego ciepła i wygodna biegowa emerytura. W tym roku Bekele pobiegł 2:04:15 w Londynie zajmując drugie miejsce i gwarantując sobie miejsce na Igrzyskach w Paryżu.
Z innych ciekawych męskich nazwisk warto wspomnieć Norwega Sondre Moena, byłego rekordzistę Europy (2:05:48), Mistrza Europy z Monachium, Niemca Richarda Ringera (2:07:05), Mistrza Świata w półmaratonie, Keniczyka Sabastiana Sawe, który zadebiutuje w maratonie, czy jego rodaka Daniela Mateiko, który co prawda dwukrotnie nie ukończył maratonu, ale jest najszybszym debiutantem w historii półmaratonu, a specjaliści typują go na wschodzącą gwiazdę maratonu. Debiut zaliczy także rekordzista Hiszpanii w półmaratonie Carlos Mayo Nieto (59:39)
W biegu kobiet, poza rekordzistką trasy zobaczymy Majide Maayouf, kontrowersyjną rekordzistkę Hiszpanii (2:21:27), a także byłą rekordzistkę USA, Sarę Hall (2:20:32), która nie ma dopingowych afer jak jej marokańsko – hiszpańska odpowiedniczka. Hall wystartowała niedawno w maratonie w Chicago i uzyskała 2:30:12. Po mocnym początku i wyniku 1:11 w połowie dystansu, Amerykanka bardzo mocno zwolniła, a jej celem zostało jedynie ukończenie biegu. Drugi czas na listach startowych w Walencji ma rodaczka Beriso – Megertu Alemu (2:16:34), która jest specjalistką o maratonu w Londynie (była tam m.in. druga i trzecia, a w tym roku czwarta.
Na listach startowych elity można znaleźć sporo nazwisk Polek i Polaków, jednak nie wszyscy z nich wystartują w Walencji. Z powodu kontuzji nie zobaczymy m.in. Aleksandry Brzezińskiej, Emilii Mazek czy Kamila Jastrzębskiego.
W Walencji pobiegnie m.in. Florian Pyszel, który rok temu zadebiutował w Walencji ze świetnym 2:19:21. Zobaczymy też Daniela Żochowskiego. Biegacz ten na początku roku pobiegł bardzo dobre 2:19:26 w Barcelonie.
Najlepszą Polką na listach jest Monika Jackiewicz – 2:29:51, była mistrzyni Polski w maratonie, drużynowa medalistka ME. Na liście elity widnieje też Anna Bańkowska (2:31:16). Wystartują także Beata Popadiak (2:37:27) oraz Joanna Konopko (2:39:36). Spora część kibiców z Polski czeka także na maratoński debiut Elżbiety Glinki. Jej niedawne wyniki – 1:14:47 w półmaratonie w Błoniu oraz 33:34 podczas Biegu Niepodległości w Warszawie, dałby jej możliwość startu w elicie jako debiutantki. Glinka będzie mogła liczyć na obecność na trasie swojego trenera, a także naszego byłego, redakcyjnego kolegi Mikołaja Raczyńskiego (2:28:25).
W Walencji będziecie też mogli oglądać zmagania naszej Redakcji. Wystartują Aleksandra Guzik i Adam Kszczot. Ich przygotowania możecie śledzić na łamach naszego portalu. Ola niedawno pobiegła bardzo długi trening w ramach maratonu nowojorskiego. Również Adam dzieli się z Wami swoimi treningami na łamach portalu.
W Walencji będziemy także w ramach KieRUNku Walencja. Rok temu mieliśmy okazję pokazywać wam rekord Polski Aleksandry Lisowskiej. Co przyniesie nam tegoroczna edycja? O tym dowiemy się już 1 grudnia.
Pełne listy startowe dostępne są na stronie organizatora niestety nie uwzględniają one nieobecności niektórych zawodników, jak wspomniani wyżej: Brzezińska, Mazek, Jastrzębski czy Arkadiusz Gardzielewski lub Andrzej Witek.