Maciej Wyderka i Filip Rak nie przeszli repasaży w biegu na 1500 metrów i zakończyli udział w Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. Biegi zwyciężyli Włoch Federico Riva oraz Cathal Doyle z Irlandii. Awans do półfinałów dawały pierwsze trzy miejsca.
Maciej Wyderka w pierwszym biegu repasażowym pobiegł 3:36,79 i zajmując dziewiąte miejsce nie przeszedł do dalszej rundy. Młody zawodnik z Polski od początku biegł na końcu stawki nie włączając się w bezpośrednią walkę o pierwszą trójkę. W wywiadzie po biegu przyznał, że bardzo stresował się przed wczorajszym, pierwszym biegiem eliminacyjnym, jednak przy repasażach był w lepszym stanie. Występ w Paryżu mu dać doświadczenie i podbudować mentalnie przed kolejnymi imprezami międzynarodowymi.
Filip Rak w swoim biegu bardzo odważnie zaatakował w momencie, gdy wybrzmiał dzwonek oznaczający ostatnie okrążenie. Do wyjścia z ostatniego wirażu biegł na czwartej pozycji, niestety na ostatniej prostej nie miał już sił, by dogonić jednych rywali i odeprzeć atak kolejnych. Ostatecznie pobiegł dobre 3:34,53, co jest jego drugim wynikiem w życiu. Ten czas dał mu siódme miejsce.
Mimo wszystko trzeba pochwalić obu naszych średniaków, że walczyli dzielnie do końca !!! Szczególnie Filip Rak zaimponował wielką ambicją i na 100m przed metą miał jeszcze szanse na awans a wyniku 3:34,53 nie musi się wstydzić !!!! Wynik Wielgosz w repasażach pomińmy milczeniem .
Wielgosz została cofnięta przez swojego trenerka do kat. juniorki.
Trener Kostrzeba rozjebał karierę wszystkim kto z nim trenuje. A jest w tym gronie paru zawodników którzy mogli być na poziomie światowym.
Dokładnie tak. On powinien trenować amatorów bo ogólnie niszczy ludziom kariery.
a to amatorom można zniszczyć bieganie? Jak ktoś się do czegoś nie nadaje, to niech zmieni zajęcie!
Super bieg Raka! to widać że jest kozak, jak kiedyś Kszczot i Zalewski. Nigdy się nie czaili tylko napier**lali ile fabryka dała
Okaże się. Jak głowy nie zgubi to jest szansa .