W Tanzanii mieszka ponad 60 milionów ludzi, a mimo to kraj ten od lat wysyła na igrzyska olimpijskie nie więcej, niż 10 sportowców. Na ten moment Tanzanię ma reprezentować czterech olimpijczyków i wszyscy wystartują w maratonie.
Gabriel Geay i Alphonce Simbu pobiegną w kategorii mężczyzn, a w rywalizacji pań zobaczymy: Jackline Sakilu i Magdalenę Shauri. W tym gronie warto wyróżnić Simbu, który na mistrzostwach świata w Londynie w 2017 roku zdobył brązowy medal, a na igrzyskach w Tokio uplasował się na 7. pozycji. Wcześniej podczas Letnich Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro był na 5. miejscu. Jego rekord życiowy z poprzedniego roku wynosi 2:05:39.
Również utytułowany jest Geay. To drugi zawodnik ubiegłorocznego maratonu w Bostonie. W 2022 roku na mistrzostwach świata w Eugene zajął 7. miejsce. Startował też na Igrzyskach Olimpijskich w Tokio, ale nie ukończył wyścigu. 27-latek jest rekordzistą Tanzanii w maratonie z wynikiem 2:03:00. Ten rezultat osiągnął w 2022 roku.
To nie pierwszy raz, kiedy Tanzania wystawia tak małą liczbę olimpijczyków. Trzy lata temu w stolicy Japonii rywalizowało trzech zawodników i także byli to wyłącznie maratończycy. W Rio de Janeiro Tanzania miała siedmiu przedstawicieli. Oprócz lekkoatletów startowali też pływacy i judoka.
Najwięcej Tanzańczyków, bo 41 wzięło udział w igrzyskach w Moskwie, które odbyły się w 1980 roku. To wtedy zdobyli swoje jedyne medale olimpijskie. Polscy kibice mogą przede wszystkim pamiętać Filberta Bayi, który miał srebro w biegu na 3000 metrów z przeszkodami i przegrał tylko z Bronisławem Malinowskim. Na 5000 m drugie miejsca zajął Suleiman Nyambui.
O olimpijskie kwalifikacje zabiegają też pływacy, judocy i bokserzy.
Foto: Daily News