Krzysztof Brągiel
Biega od 1999 roku i nadal niczego nie wygrał. Absolwent II LO im. Mikołaja Kopernika w Kędzierzynie-Koźlu. Mieszka na Warmii. Najbardziej lubi startować na 800 metrów i leżeć na mecie.
W dzisiejszym artykule „Gdynia 2020 – impreza bez gospodarza?” postawiliśmy kilka pytań odnośnie składu naszej reprezentacji na Mistrzostwa Świata w Półmaratonie. Wcześniej pisaliśmy do Polskiego Związku Lekkiej Atletyki z prośbą o wyjaśnienie wątpliwości. Odpowiedź PZLA na wyrażone w naszej korespondencji i w tekście pytania – dotarła do naszej redakcji dokładnie po 2 godzinach i 5 minutach od publikacji.
Przypomnijmy, że pytaliśmy – kiedy PZLA ogłosi skład kadry na zbliżające się wielkimi krokami MŚ i kto dokładnie ma szansę znaleźć się w gronie osób powołanych?
Poniżej przedstawiamy odpowiedź w oryginale, którą nadesłał do nas Krzysztof Kęcki, dyrektor sportowy PZLA:
Dzień dobry,
Finalne zgłoszenie do międzynarodowej federacji jest 9 marca 2020r. i w okolicach tego terminu będzie podjęta decyzja o składzie na mistrzostwa świata w półmaratonie w Gdyni.
Na chwilę obecną wskaźniki kwalifikacyjne wypełnili i potwierdzili deklarację startu:
1. Karolina Nadolska 1:12:35 / 2:27:43 – minimum na IO w Tokio/
2. Izabela Paszkiewicz 1:12:38
3. Krystian Zalewski 1:02:34
4. Artur Kozłowski 1:03:56 / Mistrz Polski 2019 – Piła/
Zrezygnowała ze startu zawodniczka Aleksandra Lisowska 1:12:45 / Mistrzyni Polski 2019 – Piła/
Jeżeli kolejni zawodnicy/ -czki nie uzyskają wskaźnika na mistrzostwa świata w półmaratonie, Związek będzie rozważał dołączenie do składu innych zawodników/-czki, aby wystawić zespół.
Aktualnie potencjalni zawodnicy/-czki:
1.Henryk Szost 1:03:31
2.Arkadiusz Gardzielewski 1:03:34
3.Anna Gosk 1:13:07
4.Monika Andrzejczak 1:13:30
Odpowiedź związku daje nowe światło na sprawę. Okazuje się, że działacze zakładają dowołanie osób bez minimum, żeby stworzyć w Gdyni drużynę (potrzebne są trzy osoby). Można powiedzieć, że na liście oczekujących znaleźli się nagle Henryk Szost, Arkadiusz Gardzielewski, Anna Gosk i Monika Andrzejczak.
W naszym artykule nie uwzględniliśmy wyniku Izabeli Paszkiewicz, która uzyskała 1:12:38 w lutym b.r. podczas Półmaratonu Wiązowskiego. Wynik ten od 10 miesięcy nie jest uwzględniany ani w bazach World Athletics, ani w bazie samego PZLA – stąd trudno było domniemywać, czy został uznany oficjalnie i czy będzie traktowany, jako wypełnienie minimum kwalifikacyjnego.
Podsumowując, według Związku mamy aktualnie czworo zawodników z minimami i teoretyczną chęcią startu w Gdyni. Pomińmy fakt, że istnieją jakieś rozbieżności między tym, co deklarują sami zainteresowani, a tym, czego od nich oczekuje lekkoatletyczna centrala. Bądźmy dobrej myśli. Do stworzenia drużyny potrzebni są jeszcze – jedna kobieta i jeden mężczyzna. 6 osobowa reprezentacja gospodarzy na pewno jest lepsza, niż żadna.
fot. mat. prasowe