Amerykańskie gwiazdy biegów Galen Rupp i Clayton Murphy z nowymi szkoleniowcami. Po rozpadzie Nike Oregon Project część zawodników legendarnej grupy zdecydowała się na współpracę z trenerami akademickimi. Portal letsrun.com zastanawia się, jaka przyszłość czeka też zagranicznych podopiecznych Alberto Salazara – Sifan Hassan oraz Yomifa Kejelchę. Starty po niemal 4-letniej przerwie wznowiła zaś inna była reprezentantka NOP Mary Cain.
Nie tylko w Polsce sezon olimpijski wymaga od zawodników powzięcia zdecydowanych kroków. Za oceanem również trwa szkoleniowa ruletka. Jak podaje portal letsrun.com, wśród byłych zawodników grupy Nike Oregon Project (NOP) kolejna dwójka związała się z nowymi-starymi szkoleniowcami.
Trenerzy ze szkoły
Galen Rupp, srebrny medalista na 10000 m z IO w Londynie i brązowy w maratonie z Rio de Janeiro, wiąże się z trenerem Mikiem Smithem z Uniwersytetu Północnej Arizony. Informację na ten temat zdobył amerykański Runner’s World. Biegacz od czasów juniorskich prowadzony przez Alberta Salazara – w momencie, gdy jego wychowawca otrzymał zakaz wykonywania zawodu, musiał szukać nowego trenera. Rekordzista USA na 10000 m jesienią nie ukończył Maratonu w Chicago.
Smith przyznał, że zanim rozpoczął współpracę z Ruppem nigdy z nim nie rozmawiał, a jesienny telefon od Galena był dla niego zaskoczeniem. Trener uczelniany z Flagstaff spytał mistrza, w jakiej jest dyspozycji, następnie panowie zaplanowali pierwsze kroki na wspólnej drodze. Smith podkreśla, że przeszłość Ruppa w NOP nie jest dla niego problemem, co więcej, rozumie, że długodystansowiec potrzebował nawiązać współpracę z kimś z czystą kartą. Nowy tandem czekają za niecałe 2 miesiące szalenie ważne kwalifikacje – Olympic Trials odbędą się już 29 lutego w Atlancie.
Inne biegowe objawienie Ameryki ostatnich lat – Clayton Murphy po rozpadzie NOP również zmienił szkoleniowca. Brązowy medalista IO na 800 metrów powrócił do trenera z czasów koledżu – Paula Doyle’a (University of Akron). Jak się ta współpraca układa, zobaczymy już podczas startów halowych – m.in. w inaugurującym cykl World Indoor Tour meetingu New Balance Indoor Grand Prix w Bostonie.
Wczesną jesienią o planach powrotu do rodzinnego miasta w Kalifornii i konsultacjach z Paulą Radcliffe poinformowała Jordan Hasay, długo stojąca murem za Salazarem zawodniczka, jedna z najlepszych maratonek w historii Ameryki (PR 2:20:57). Z NOP nie współpracuje też od dłuższego czasu Mo Farah, który w ostatnim wywiadzie dla BBC przyznał, że zerwałby jakiekolwiek kontakty z Salazarem dużo wcześniej, gdyby tylko wiedział o tym, co faktycznie działo się w grupie kontrowersyjnego coacha.
Niejasna przyszłość rysuje się przed rekordzistami świata: Holenderką Sifan Hassan i Etiopczykiem Yomifem Kejelchą, bardzo blisko związanymi z Salazarem. Ta pierwsza po wspaniałym sezonie letnim, kiedy zdobyła m.in. dwa złota MŚ w Dosze i poprawiła World Record na milę, uważana jest za wielką faworytkę do tytułu w Tokio. Na tym drugim w sezonie halowym 2019 skupiła się uwaga Salazara, a świetne treningi i starty zaowocowały rekordem świata na 1609 metrów pod dachem. W katarskich MŚ Kejelcha zajął drugie miejsce w wyścigu na 10000 m.
Co dalej z sierotami z NOP?
Pierwszy start od 3,5 roku zaliczyła Mary Cain, inna była zawodniczka NOP. To ona w listopadzie ubiegłego roku na łamach New York Times oskarżyła Salazara oraz stworzony przez niego system o nieetyczne praktyki, które miały skutkować poważnymi komplikacjami zdrowotnymi i doprowadzić ją na skraj choroby psychicznej. Uznawana za jeden z największych talentów w historii amerykańskich biegów Cain rozstała się z grupą z Oregonu już po ostatnich igrzyskach, jednak nie widać jej było na zawodach. W pierwszym od lipca 2016 wyścigu na bieżni uzyskała 9:25.50 na 3000 m. Stało się to 9 stycznia podczas halowych zawodów w Armory (w wyścigu damsko-męskim była tam drugą kobietą na mecie).
Przypomnijmy: rozwój śledztwa amerykańskiej agencji antydopingowej wobec Salazara, w wyniku którego stracił prawo do wykonywania zawodu, skutkował również rozpadem Nike Oregon Project (październik 2019). Wówczas Mark Parker, były już dyrektor generalny Nike, zadeklarował, że firma pomoże wszystkim zawodnikom związanym z NOP w dalszym szkoleniu. Prawdopodobnie więc od dawna rozważane były różne scenariusze i trudno podejrzewać, by biegacze pokroju Ruppa czy Hassan musieli faktycznie sami martwić się o to, kto będzie ich wspierać w roku olimpijskim.
Na pewno to nie ostatni rozdział w procesie przywracania równowagi po rozpadzie Nike Oregon Project. Amerykańskie gwiazdy występujące dotychczas z trupią czaszką na koszulkach: Shannon Rowbury, Eric Jenkins, Craig Engels, Donavan Brazier, a także Japończyk Suguru Osako, Niemka Konstanze Klosterhalfen i Australijka Jessica Hull pozostają pod opieką dotychczasowego coacha-asystenta NOP – Pete’a Juliana.
Pisząc coś o sobie zwykle popada w przesadę. Medalista mistrzostw Polski w biegach długich, specjalizujący się przez lata w biegu na 3000 m z przeszkodami, obecnie próbuje swoich sił w biegach ulicznych i ultra. Absolwent MISH oraz WDiNP UW, dziennikarz piszący, spiker, trener biegaczy i współtwórca Tatra Running.