Bartłomiej Falkowski
Biegacz o wyczynowych aspiracjach, nauczyciel wychowania fizycznego i wielbiciel ciastek. Lubi podglądać zagranicznych biegaczy i wplatać ich metody treningowe do własnego biegania.
Maraton w Berlinie przyciąga biegaczy swoją profesjonalną organizacją, szybką trasą, ale także możliwością udziału w biegu, w którym ściga się ścisła światowa elita. Ten aspekt sprawia, że na ulicach stolicy Niemiec i przed telewizorami gromadzą się miliony kibiców. Również w tym roku czekają nas ogromne emocje.
O rozmiarach wydarzenia świadczą oficjalne liczby podane przez organizatorów na konferencji prasowej. Na samym EXPO, odbywającym się na dawnym lotnisku Tempelhof, spodziewanych jest około 100.000 osób z całego świata, a sam maraton ma przynieść korzyści finansowe Berlinowi w wysokości 380 milionów euro. W elicie mężczyzn jest 10 zawodników, którzy osiągali już w swojej karierze czas 2 godziny i 6 minut, a wśród kobiet aż siedem zawodniczek legitymuje się rekordami życiowymi poniżej 2 godzin i 20 minut.
Najbardziej elektryzującym nazwiskiem jest niewątpliwie Eliud Kipchoge. Kenijczyk, podwójny mistrz olimpijski w maratonie, rekordzista świata na tym dystansie, a także najszybszy człowiek w historii na 42,195 km pobiegnie kolejny raz w Berlinie. W 2018 i 2022 roku poprawiał tu rekord świata w maratonie. W 2018 pobiegł 2:01:39, a rok temu 2:01:09. W październiku 2019 pobiegł też w projekcie INEOS 1:59 w Wiedniu, gdzie na dystansie 42,195 km uzyskał czas 1:59:40,2. Wynik ten nie może być jednak uznany za rekord świata, ze względu m.in. na zmieniających się na trasie pacemakerów, czy podawanie odżywek prosto z jadącego roweru. Nie zmienia to faktu, że zarówno połamanie dwóch godzin w Austrii, jak i rekordy świata z Niemiec plus mistrzostwa olimpijskie i sam sposób bycia Kenijczyka, tworzą z niego legendę, która dalej ma ochotę na rekordy i medale.
W Berlinie może liczyć na pomoc legalnych pacemakerów, biegnących od początku biegu. W śrubowaniu wyniku pomoże także mocna stawka rywali. Drugi na liście jest jego rodak Amos Kipruto (2:03:13). Kipruto ścigał się już z Kipchoge rok temu w Tokio, gdzie zajął drugie miejsce za rekordzistą świata i to właśnie z tamtego biegu pochodzi jego rekord. Trzeci na liście startowej jest Jonathan Maiyo również z Kenii z życiówką 2:04:56. Zobaczymy też byłego mistrza świata Etiopczyka Ghirmay Ghebreslassie z rekordem życiowym 2:05:34.
Kibice z Europy, a w szczególności z Niemiec, powinni zwrócić uwagę na Amanala Petrosa, rekordzistę kraju z wynikiem 2:06:34. Nieoficjalnie mówi się o próbie ataku na wynik 2:04. Przypomnijmy, że rekord Starego Kontynentu to 2:03:36 w wykonaniu reprezentującego Belgię Bashira Abdiego. W Berlinie pobiegnie także rekordzista Szwajcarii Tadesse Abraham, który w Kenii trenował wspólnie z Petrosem i ma bardzo zbliżoną życiówkę 2:06:38. Ciekawy jest również Enock Onchari z Kenii. Trenował w Iten wspólnie z Petrosem i Abrahamem, ma rekord maratoński 2:05:47 z tegorocznego maratonu w Sewilli.
Z Enockiem rozmawiałem w 2021 roku. Planowałem wywiad, który ostatecznie nie doszedł do skutku. Opowiedział mi wtedy: – „Moim marzeniem jest ustanowienie rekordu w najbliższej przyszłości. Zainwestuję cały swój potencjał. Chciałbym przebiec największe maratony, takie jak Londyn, Berlin, Chicago, Boston i tym podobne. Moje marzenie to pobicie rekordu. W maratonie (…) wszystko jest możliwe”. Biegaczem zainteresowałem się po słynnym filmie, gdzie pokazywał, jak biega w praktycznie rozpadających się butach. Powiedział mi też, że – „Jeśli ktoś jest pod opieką managera, to ma lepiej. Ci, którzy nie są sponsorowani, są uzależnieni od datków od europejskich sportowców i gości, którzy przyjeżdżają do Iten w Kenii”. Po dwóch latach od tamtej rozmowy Enock ma na koncie zarówno mocny rekord życiowy, wygranie w debiucie maratonu z Nicei do Cannes oraz wygraną w chińskim Wuxi. Nie musi martwić się już bieganiem w dziurawych butach, a za moment zadebiutuje w wielkim biegu i może powiedzieć, że bieganie odmieniło jego życie.
Elita mężczyzn – Berlin Marathon 2023
Eliud Kipchoge | KEN | 02:01:09 |
Amos Kipruto | KEN | 02:03:13 |
Ghirmay Ghebreslassie | ERI | 02:05:34 |
Ronald Korir | KEN | 02:05:37 |
Tadu Abate | ETH | 02:05:38 |
Philemon Kiplimo | KEN | 02:05:44 |
Enock Onchari | KEN | 02:05:47 |
Mark Korir | KEN | 02:05:49 |
Andualem Belay Shiferaw | ETH | 02:05:52 |
Haftu Teklu | ETH | 02:05:53 |
Amanal Petros | GER | 02:06:27 |
Josphat Boit | KEN | 02:06:34 |
Tadesse Abraham | SUI | 02:06:38 |
Andamlak Belihu | ETH | 02:06:40 |
Okubay Tsegay | ERI | 02:06:46 |
Abel Kipchumba | KEN | 02:06:49 |
Yusuke Ogura | JPN | 02:06:51 |
Denis Chirchir | KEN | 02:07:17 |
Dominic Nyairo | KEN | 02:08:13 |
John Hakizimana | RWA | 02:08:18 |
Zestawienie kobiet otwiera zeszłoroczna zwyciężczyni Tigst Assefa, która wygrywając, pobiegła 2:15:37 i było to wtedy trzecim czasem w historii w jej drugim biegu maratońskim w życiu. Tym razem Assefa ma więcej doświadczenia i wszelkie atuty, by jeszcze bardziej wyśrubować swój życiowy rekord, który jest nieco ponad minutę wolniejszy niż rekord świata. Jednak na trzy dni przed startem, podczas konferencji prasowej, nie chciała zdradzić dokładnych założeń czasowych.
Razem z nią wystąpią inne Etiopki. Tigst Abayechew ukończyła rok temu berliński bieg na trzecim miejscu z nową życiówką 2:18:03, a Workenesh Edesa była czwarta, również uzyskując rekord (2:18:51). Jednak jeszcze lepszy rekord życiowy od wymienionej dwójki ma Sheila Chepkirui (2:17:29), która była w tym roku czwarta w londyńskim maratonie. Podczas konferencji prasowej prowadzący zwrócił uwagę, że Chepkirui jest młodą matką, która po urodzeniu dziecka wróciła w jeszcze lepszej formie. Zawodniczka powiedziała, że rodzina daje największą motywację, stąd wiele kobiet po urodzeniu dziecka biega jeszcze szybciej. Otwarcie przyznała też, że bieg chciałaby otworzyć w 1:08 na półmetku rywalizacji.
W biegu wystąpią też mocne Niemki. Deborah Schöneborn posiada już kwalifikację olimpijską. Uzyskała 2:25:52 w lutym w Sewilli. Zawodniczka zapowiedziała podczas czwartkowej konferencji, że w Berlinie zamierza jeszcze bardziej poprawić swój czas. Wynika to z tego, że obecnie aż pięć Niemek ma uzyskaną kwalifikację olimpijską, a na Igrzyska do Paryża pojedzie jedynie trójka, co wymaga dużej konkurencji wśród reprezentantek Niemiec. Kolejną szybką zawodniczką jest biegaczka młodego pokolenia Miriam Dattke z życiówką 2:26:50, która wiosną została mistrzynią kraju w półmaratonie, a dwa tygodnie przed maratonem w Berlinie wicemistrzynią Niemiec na 10 kilometrów.
Elita kobiet – Berlin Marathon 2023
Tigst Assefa | ETH | 02:15:37 |
Sheila Chepkirui | KEN | 02:17:29 |
Tigist Abayechew | ETH | 02:18:03 |
Workenesh Edesa | ETH | 02:18:51 |
Hiwot Gebrekidan | ETH | 02:19:10 |
Hitomi Niiya | JPN | 02:19:24 |
Zeineba Yimer | ETH | 02:19:28 |
Etagegn Woldu | ETH | 02:20:03 |
Gutemi Imana | ETH | 02:20:11 |
Delvine Meringor | ROU | 02:20:49 |
Dera Dida | ETH | 02:21:11 |
Yeshi Kalayu Chekole | ETH | 02:21:17 |
Fikrte Wereta | ETH | 02:22:50 |
Charlotte Purdue | GBR | 02:23:26 |
Margaret Wangari Muriuki | KEN | 02:23:52 |
Senbere Teferi | ETH | 02:24:11 |
Malindi Elmore | CAN | 02:24:50 |
Deborah Schöneborn | GER | 02:25:52 |
Fabienne Schlumpf | SUI | 02:26:14 |
Annie Frisbie | USA | 02:26:18 |
Miriam Dattke | GER | 02:26:50 |
Tradycyjnie już na starcie maratonu w stolicy Niemiec zobaczymy wielu Polaków. W tej edycji wystartuje Kamil Jastrzębski – mistrz Polski w maratonie z 2020 roku. W przeszłości Polacy bardzo dobrze radzili sobie w Berlinie. Trzykrotnie wygrywała tam Renata Kokowska, dwa razy bijąc rekord kraju (2:29:16 w 1988 roku i 2:26:20 w 1992). W 1986 roku Bogusław Psujek wygrał bieg z czasem 2:11:03. Rok 1986 był chyba najbardziej polski w całej historii biegu. Psujek był pierwszy, piąty Zbigniew Pierzynka, a szósty Paweł Lorens. Wśród kobiet Kokowska dobiegła czwarta w swoim pierwszym berlińskim starcie. Szósta ukończyła Irina Hulanicka.
Do walki o jak najlepszy wynik staną też inni zawodnicy z Polski: Paweł Machowski, Natalia Mierzlikin, Mateusz Kałuża czy Beata Popadiak. W ostatniej chwili ze względu na chorobę wycofał się Florian Pyszel.
Start biegu w niedzielę 24 września o 9:15. Transmisję przeprowadzi Polsat Sport.
Partnerem maratonu w Berlinie jest marka adidas, dzięki której redakcja bieganie.pl będzie relacjonowała wydarzenia w Berlinie bezpośrednio na naszych kanałach.
Artykuł powstał we współpracy z marką adidas.