30 sekund od rekordu świata Sorokina

Japończyk Jumpei Yamaguchi, po nieudanej próbie pobicia rekordu świata w biegu na 100 kilometrów w Shibamata w zeszłym miesiącu, wrócił, by spróbować jeszcze raz. Tym razem próby rekordowego biegu dokonał podczas utramaratonu nad jeziorem Saroma na Hokkaido. Niestety i tym razem próba się nie powiodła, chociaż biegaczowi zabrakło jedynie 33 sekund. Na pocieszenie Yamaguchi może cieszyć się z nowego rekordu kraju, wynoszącego od teraz 6 godzin 6 minut oraz 8 sekund (3:39 min/km).

Yamaguchi zaczął swój bieg bardzo szybko, otwierając pierwsze 10 kilometrów w 35:55, co dawało prognozowany wynik na mecie poniżej 6 godzin (średnia 3:35/km). Do pobicia rekordu świata Sorokina (6:05.35) wystarczy tempo 3:39 min/km. Wraz z Japończykiem biegli również zwycięzca zawodów Shibamata Haruki Okayama, dwukrotny mistrz świata Hideaki Yamauchi oraz zwycięzca Lake Saroma 2017 Tatsuya Itagaki.

Po osiągnięciu maratonu w 2:31:39, wciąż tempo było na czas poniżej 6 godzin. Kolejni zawodnicy powoli odpadali, a temperatura rosła coraz bardziej od początkowych 20 stopni. Po 60 kilometrach 10-kilometrowe odcinki Yamaguchi zaczął pokonywać już powyżej 37 minut, a oczekiwany rekord świata zaczął uciekać.

Na 10 kilometrów przed metą Yamaguchi musiał przebiec ostatni odcinek w 36:13, aby prześcignąć Sorokina. Ostatecznie Japończykowi udało się pokonać końcowe 10 kilometrów w 36:46, dobiegając na metę w 6:06:08. Jest to nowy rekord Japonii, pobity o 3 minuty. Poprzedni czas 6:09:14 należał do Nao Kazami.

W wyścigu kobiet wygrała faworytka Miho Nakata, która dobiegła do mety w czasie 7:28.42, pokonując drugą zawodniczkę o ponad 10 minut.

38. Lake Saroma 100km – wyniki:

Mężczyźni
1. Jumpei Yamaguchi – 6:06:08 – NR
2. Tatsuya Inagaki – 6:22:11
3. Toru Somiya – 6:36:13

Kobiety
1. Mikiko Ota – 7:28:42
2. Mai Fujisawa – 7:39:44
3. Haruna Takano – 7:52:51