Krzysztof Brągiel
Biega od 1999 roku i nadal niczego nie wygrał. Absolwent II LO im. Mikołaja Kopernika w Kędzierzynie-Koźlu. Mieszka na Warmii. Najbardziej lubi startować na 800 metrów i leżeć na mecie.
Pandemiczny sezon lekkoatletyczny trwa i ma się coraz lepiej. Liderzy tabel na 5000 m pochodzą jeszcze spoza Afryki, a prym wiodą Amerykanie. Niecodziennego wyczynu dokonał młody Ingebrigtsen. W Polsce najlepsze jak na razie wyniki na 5000 i 800 m padły na szybkiej bieżni we Włocławku.
Podczas mityngu Boysen Memorial w Oslo słynne rodzeństwo Ingebrigtsenów dorzuciło do tegorocznych łupów kolejne precjoza. W poniedziałek (29.06) liderem światowych list na 5000 metrów z czasem 13:19.65 został najstarszy z norweskich braci Henrik. Wczoraj (30.06), w drugim dniu zmagań na Stadionie Bislett, rekordy życiowe na 800 ustanowili blisko 20-letni Jakob (1:46.44) oraz Filip (1:46.74). Nie są to najlepsze czasy na świecie AD 2020, bo jeszcze w lutym szybciej biegał choćby Australijczyk Peter Bol (1:45.38). Jednak rezultat młodego Ingebrigtsena budzi szacunek. Jak prędko wyliczył Jon Mulkeen z worldathletics.org Jakob zanotował najkrótszą przerwę pomiędzy uzyskaniem świetnych wyników na skrajnych dystansach – od złamania 28:00 na dychę do złamania 1:47 na 800 m minęło tylko osiem miesięcy.
Niezły wynik Henrika na piątkę nie ostał się długo na czele tabel światowych. We wtorek do głosu doszli biegacze z USA. Podczas mityngu Bowerman Track Club w Portland Sean McGorty wygrał mocno obsadzony wyścig na 5000 metrów z życiówką 13:11.22. W biegu pań z rewelacyjnym PB 14:48.02 triumfowała młoda, 23-letnia Elise Cranny, która zaliczyła progres o, bagatela!, 37 sekund. Za nią finiszowała doświadczona wicemistrzyni świata z przeszkód Courtney Frerichs w 14:50.06.
W Polsce odmrożony sezon startowy dopiero nabiera rozpędu. Liderem krajowych list na 5000 m jest w tym momencie Mateusz Kaczor, który w ostatnią sobotę po emocjonującym finiszu przegonił Kamila Jastrzębskiego, zatrzymując zegar we Włocławku na 14:10.05. Wśród pań najlepsze rezultaty w tym roku na stadionową piątkę zanotowały maratonki. Izabela Paszkiewicz wygrała na tych samych zawodach z czasem 16:07.40, dwie sekundy przed Aleksandrą Brzezińską.
Na 800 metrów jak na razie przewodzi polskim tabelom niespełna 19-letni Jakub Augustyniak z wynikiem 1:51.49, uzyskanym również na szybkiej bieżni we Włocławku, na której za niespełna dwa miesiące mają się rozpocząć 96. MP Seniorów. W piątek 3 lipca jest jednak duża szansa, że doczekamy się pierwszego w tym roku rodzimego biegu poniżej 1:49. W Sopocie ma wystartować rewelacyjny nastolatek Krzysztof Różnicki, który po świetnych biegach na 1000 i 400 m (odpowiednio 2:22.66 i 47:47) zapewne pokusi się o poprawę rekordu Polski U-18 (1:49.90 Jędrzeja Poczwardowskiego z zeszłego roku).
Fot. tytułowe Instagram Henrika Ingebrigtsena