Redakcja Bieganie.pl
Iga Baumgart-Witan o tysięczne części sekundy przed Justyną Święty-Ersetic w Memoriale Istvána Gyulaia. Joanna Jóźwik z nowym rekordem sezonu na 800 metrów podczas Spitzen Leichtatletik. We wtorkowy wieczór odbyły się dwa ciekawe mityngi lekkoatletyczne, na których błyszczeli głównie sprinterzy.
Istnieje życie poza Diamentową Ligą. W Neapolu trwa Letnia Uniwersjada, a w całej Europie co chwila mają miejsce również imprezy o niższym statusie, których obsada często jest niewiele gorsza niż stawka w DL.
W najstarszym mieście na Węgrzech o wdzięcznej nazwie Székesfehérvár odbył się 9 lipca Memoriał Istvána Gyulaia, zmarłego w 2006 roku sprintera i sekretarza generalnego IAAF. Doborową obsadę miały sprinty. W biegu na 400 m kobiet Iga Baumgart-Witan wygrała o włos z Justyną Święty-Ersetic. Polki zajęły odpowiednio 4 i 5 miejsce, jednak ze słabszymi wynikami 52.36 (można pół żartem pół serio uznać, że o kolejności zadecydowały 0.02 sekundy różnicy w reakcjach startowych naszych reprezentantek). Wyścig zdominowała niepokonana na świecie w tym roku Sylwa Eid Naser z 50.13 przed aktualną mistrzynią świata Phyllis Francis (51.24).
Iga Baumgart-Witan na instagramowym koncie z dystansem podeszła do swojego słabszego występu. Jak napisała:
– Bieg się odbył… Obstawa światowa, zawodniczki klasowe, największe nazwiska… I co i nic 🙂 Wynik dramatik, ale pocieszałam się, że nie tylko mój, bo każda z nas patrzyła na tablice wyników i nie wierzyłyśmy w to, co widzimy. Więc po prostu są takie biegi i już.
Na węgierskich zawodach formą błysnął za to Steven Gardiner z Bahamów, pokonujący jedno krążenie w 44.45 (SB). Na 200 m wygrała jego rodaczka Shaunae Miller-Uibo, która po rekordzie świata na 300 m z Ostrawy tym razem pobiła rekord mityngu z dobrym wynikiem 22.18 i pozostawiła w polu m.in. Marie-Josee Ta Lou (22.76) oraz Jennę Prandini (22.88). Dobrze radzi sobie Christian Coleman poza najkrótszymi sprintami. Amerykanin najlepszy w tym roku na 100 m, pokonał dwusetkę w 19.91.
W biegu na 100 m przez płotki inna rekordzistka świata – Kendra Harrison uzyskała 12.60. Studencki mistrz USA i lider światowych tabel, wszechstronny Grant Holloway wygrał z kolei wyścig mężczyzn na 110 m ppł z 13.16, dwie setne przed bijącym rekord Brazylii Gabrielem Constantino. W wyścigu na 2000 metrów Genzebe Dibaba wygrała zdecydowanie, w najlepszym w tym sezonie na świecie czasie 5:33.76 (co jakościowo odpowiada mniej więcej rezultatowi 4:04 na dystansie 1500 m).
W Lucernie odbył się zaś Spitzen Leichtatletik. Na dystansie 800 metrów kobiet pierwsze okrążenie pokonane zostało nieco poniżej 59 sekund. Joanna Jóźwik próbowała przesuwać się ze środka stawki na czołowe pozycje na przeciwległej prostej. Udało jej się zająć dobrą pozycję do ataku tuż za liderkami, jednak na ostatnich 50 metrach naszej reprezentantce zabrakło sił i kończyła wyścig na 6 miejscu, choć z rekordem sezonu – 2:02.60. Bieg wygrała Sarah McDonald z Wielkiej Brytanii w czasie 2:00.84.
Mityng w Szwajcarii miał mocną obsadę w konkurencjach technicznych, a wśród biegów najciekawszym okazał się wyścig na 3000 m mężczyzn. Rekordzista Europy w półmaratonie Julien Wanders, po udanym starcie w Diamentowej Lidze w Lozannie na 5000 m, próbował rozwinąć prędkość na jeszcze krótszym dystansie. Walczył w trakcie wyścigu na łokcie z późniejszym zwycięzcą, etiopskim wicemistrzem świata juniorów w przełajach. Mający według metryki 17 lat Tadese Worku uzyskał na mecie 7:43.24. Pupil szwajcarskiej publiczności był zaś ostatecznie trzeci z nową życiówką 7:43.62. Przedzielił ich studencki mistrz NCAA sprzed lat, prowadzący przez ostatni kilometr Edward Cheserek (7:43.47).