Redakcja Bieganie.pl
Portugalia przywitała naszą kadrę – której spora część przyleciała do Lizbony w czwartkowe popołudnie – dość chłodno: rzęsistym deszczem i temperaturą 12 stopni Celsjusza. Tuż przed Coimbrą, w której zlokalizowana została baza zawodów, chmury rozstąpiły się jednak, a pogoda poprawiła. Po zakwaterowaniu zawodnicy udali się na kolację i spoczynek.
W piątek rano najlepsza zawodniczka i najlepszy zawodnik z każdej z ponad 50 ekip narodowych zostali poddani badaniu antydopingowemu (w polskiej reprezentacji byli to Magdalena Łączak i Kamil Leśniak). Jak opowiada Katarzyna Melcer, przedstawicielka polskich zawodników w ITRA, organizacja poświęca bardzo dużo czasu promocji programu QUARTZ, który służy ochronie zdrowia zawodników i ochronie społeczności trailowej przed niedozwolonym dopingiem, za pomocą monitoringu parametrów zdrowotnych biegaczy.
Przed południem razem z koordynatorem PZLA ds. biegów górskich i ultra Andrzejem Puchaczem wziąłem udział w spotkaniu technicznym, na którym organizatorzy wyjaśniali regulacje wyścigu mistrzowskiego. Wyścig rozpocznie się w sobotę o godzinie 9 rano czasu lokalnego (10 czasu polskiego). Trasa liczy ok. 44 km i 2200 m przewyższenia, przy czym – jak przekonują zawodnicy, którzy dokonali jej rekonesansu – jest trudniejsza, niż się wydaje na podstawie analizy profilu. Podłoże jest bardzo zróżnicowane, ścieżki wąskie i kręte. Fragmenty, które na profilu wydają się płaskie, w rzeczywistości obfitują w małe, acz strome podbiegi i zbiegi. Prognozy przewidują wzrost temperatury w dniu zawodów do ok. 20 stopni. Organizatorzy szacują, że mistrz świata uzyska czas około 3 godzin i 45 minut. Na trasie przewidziano cztery punkty odżywcze, przy czym wsparcie ze strony ekipy supportującej można otrzymać tylko na drugim punkcie (Senhora da Piedade), zlokalizowanym na 17. kilometrze. To jedyne miejsce na trasie zawodów, gdzie można fizycznie pomagać zawodnikom, podawać im napoje i jedzenie, pomagać ze sprzętem albo udzielić pomocy medycznej. Na kilometrze 29. znajduje się kolejny punkt (Mestrinhas) – tu już zawodnicy muszą sobie radzić sami, a ekipa może tylko podać im informacje na temat sytuacji na trasie i słownie (bez kontaktu fizycznego) zagrzewać do walki.
W południe w centrum Coimbry odbyło się uroczyste otwarcie imprezy. Wszystkie reprezentacje przemaszerowały przez centrum miasta, a na jednym z placów odbyło się oficjalne otwarcie imprezy z prezentacją wszystkich drużyn. Oprócz silnych ekip, złożonych z zawodników zaprawionych w bojach, w mistrzostwach biorą udział również dość „egzotyczne” reprezentacje, dla których sam udział w czempionacie jest wielkim wydarzeniem. Pochodowi towarzyszyło sporo śmiechu i gwar rozmów w przyjacielskiej atmosferze. Oprawa ceremonii otwarcia sprawiała dość kameralne, skromne wrażenie – w porównaniu z ubiegłorocznymi mistrzostwami w Hiszpanii. Po krótkim koncercie tercetu portugalskiej muzyki folkowej fado, odśpiewaniu hymnu Portugalii oraz „hymnu” imprezy zawody uznano za oficjalnie otwarte.
Po obiedzie polska kadra miała spotkanie, na którym koordynator przekazał zawodnikom informacje, jakich organizatorzy udzielili na odprawie technicznej, a zawodnicy instrukcje ekipie supportującej.
Na naszym profilu Bieganie.pl można znaleźć więcej ciekawych wpisów naszego korespondenta Kuby Krausego na temat tego, co dzieje się na bieżąco w Portugalii.