Redakcja Bieganie.pl
Dołączenie do grupy biegowej bardzo skutecznie pomaga rzucić palenie. W badaniach kanadyjskich naukowców praktycznie co druga osoba, która podjęła się takiego wyzwania, zerwała z nałogiem. Bieganie poprawia humor, wprowadza dobre nawyki i korzystnie wpływa na nasze zdrowie. To kolejny argument, by tym „zdrowym" uzależnieniem zastąpić te, które niewątpliwie nam szkodzą.
Wpływ zapisania się do grupy biegowej i związane z tym korzyści dla szybszego zerwania ze szkodliwym nałogiem – to konkluzja badań przeprowadzonych przez naukowców z Uniwersytetu British Columbia (UBC) w Kanadzie. Ponad połowa osób, która zapisała się do grupy biegowej i podjęła się 10-tygodniowego programu treningowego, odniosła sukces i przestała palić, a 91% znacznie zredukowało ilość wypalanych papierosów. Ponadto, 21% osób po zakończeniu projektu dalej regularnie biega (minimum 3 razy w tygodniu).
– Badania pokazują, że aktywność fizyczna może być doskonałą pomocą w zaprzestaniu palenia, a kluczowe w osiągnięciu celu może być dołączenie do społeczności biegaczy. Trenowanie samemu jest o wiele trudniejsze – mówi Carly Priebe z UBC, prowadząca badania.
Przedsięwzięcie rozpoczęto w 2016 roku. Wówczas 168 palaczy z całej Kanady zapisało się do programu Run to Quit, który przeprowadzono we współpracy z siecią sklepów dla biegaczy Running Rooms – w 21 miejscach całego kraju. W sumie 72 osób rzuciło palenie przed końcem programu treningowego, a liczba tych, którzy przestali palić wzrosła, kiedy przeprowadzono wywiad z każdym z uczestników na 6 miesięcy po zakończeniu programu treningowego.
Treningi w ciągu tygodnia nie skupiały się tylko na instrukcjach, jak biegać, ale zawierały też sesje, na których przedstawiano strategie pomagające rzucić palenie. Zajęcia na świeżym powietrzu składały się początkowo z marszobiegu, który progresywnie dążył do 5 km biegu. Uczestnicy mieli również dostęp do indywidualnych konsultacji przez telefon ze specjalistami narodowego centrum pomocy osobom chcącym rzucić palenie.
Trenerzy z Running Room i Kanadyjskiego Centrum Nowotworowego koordynowali pogram ułożony przez naukowców z UBC poprzez administrowanie kwestionariuszy i używanie narzędzi zwanych Smokerlyzer, mierzących poziom tlenku węgla w oddechu uczestników. Badania tym urządzeniem przeprowadzono w 1 i 10 tygodniu programu treningowego, by sprawdzić poziom tego związku w organizmach palaczy. Odpowiedzi w kwestionariuszach wykazały znaczącą poprawę w zdrowiu fizycznym i mentalnym uczestników, a odczyty Smokerlyzera pokazują, że średni poziom tlenku węgla spadł o około jedną trzecią. Osoby biorące udział w badaniach znacząco zwiększyły też ilość czasu spędzanego aktywnie. – Nawet jeśli niektórzy z naszych uczestników nie byli w stanie całkowicie rzucić palenia, samo zredukowanie palenia jest już sukcesem – mówi Priebe. – Ważne jest również zachęcanie do aktywności. Większość osób biorących udział w programie nie biegało wcześniej, a jeśli zacznie to być częścią ich stylu życia, mają dużą szansę na kolejne korzyści zdrowotne, które mogą przeciwdziałać zachowaniom związanym z paleniem – dodaje badaczka.
Jak przyznają organizatorzy, zaangażowanie uczestników było duże. Ciekawym pomysłem było zaaranżowanie w piątym tygodniu programu planowego rzucenia palenia („Tydzień, w którym rzucamy palenie”). Dla wielu osób było to impulsem, który pozwolił rozprawić się z niezdrowym przyzwyczajeniem. Istnieją w końcu rozmaite metody zerwania z nałogiem, a jeśli dotąd się to nie udało, warto próbować kolejnych.
Co ciekawe, sam program rozrasta się w Kanadzie. W roku 2016 było to 21 grup, w 2017 r. ponad 50, a naukowcy planowali przekroczyć liczbę 100 grup w roku 2018 (niestety nie udało mi się do dzisiaj dotrzeć do raportu weryfikującego, czy udało się osiągnąć ten cel).
– Chcieliśmy przede wszystkim zachęcać uczestników do wzięcia udziału w kolejnych projektach. Nawet jeśli komuś nie uda się rzucić palenia za pierwszym razem, chcemy aby dalej brał udział w treningach z grupą i uczył się – wyjaśnia Priebe.
Skoro pilotażowy program dał ponad 50% skuteczności, istnieje duża szansa, że kolejne skorzystają z jego doświadczeń i przyniosą jeszcze lepsze wyniki. Zapewne samo przebywanie w grupie osób z podobnymi ambicjami daje wielkie wsparcie, a poprawie ulegają nie tylko umiejętności biegowe czy cechy, ale również konkretne zachowania prozdrowotne. Bieganie w grupie może okazać się przełomem, którego potrzeba do niesięgnięcia po kolejnego papierosa.
Źródła:
Carly S. Priebe, John Atkinson, Guy Faulkner. Run to Quit: An evaluation
of a scalable physical activity-based smoking cessation intervention.
Mental Health and Physical Activity, 2017; 13: 15 DOI:
10.1016/j.mhpa.2017.08.001