Redakcja Bieganie.pl
Z okazji jubileuszu do Chudego dołącza 20-kilometrowy bieg towarzyszący – Mała Rycerzowa. Uczestnicy wystartują o 10:30 z Rajczy, pobiegną czerwonym szlakiem na Małą Rycerzową, wrócą zielonym szlakiem, wraz z biegaczami z 50-kilometrowej trasy Chudego Wawrzyńca. „Nieważne czy jeszcze nie masz śmiałości zmierzyć się z trasą ponad 50 lub ponad 80 kilometrów, czy w ogóle nie interesują Cię tak długie dystanse, czy chcesz zrobić mocną wycieczkę po górach, albo czy chcesz wywinąć płuca na drugą stronę w szalonej gonitwie. Mała Rycerzowa to urocza i figlarna towarzyszka Chudego Wawrzyńca. Ma 20,5 km i 930 metrów przewyższenia” – czytamy na stronie biegu.
Pierwsza tura zapisów potrwa do 1 marca 2016 do północy. Jeśli chętnych będzie więcej niż przewiduje limit (950 uczestników na Chudego i 300 na Małą), wówczas spośród zgłoszonych w tym czasie osób zostanie wylosowana grupa zakwalifikowanych. Osoby te będą miały tydzień na wpłacenie wpisowego. Jeśli tego nie zrobią – zwolnią miejsca na liście startowej dla kolejnych chętnych, którzy również będą mieli tydzień na wpłacenie pieniędzy. Jeżeli po zakończeniu tego procesu będą jeszcze miejsca na bieg poinformujemy o tym w tej zakładce oraz podamy dalsze zasady zapisywania się. www.chudywawrzyniec.pl
Od 170 do 250 zł za Chudego Wawrzyńca w zależności od terminu wpłaty i od 120 do 150 zł za Małą Rycerzową.
Zapisy, regulamin, przebieg tras i infografika zbierająca ciekawe liczby znajdują się na stronie organizatora: www.chudywawrzyniec.pl.
Minimum 1500 osób przewinęło się przez strefę mety.
W pierwszej edycji na metę dobiegło 271 osób na obu dystansach, w edycji 2015 aż 735 uczestników ukończyło bieg w limicie czasu, w tym 165 zdecydowało się na walkę z długą trasą ponad 80 km. Mimo okrutnego upału.
Pierwsza kobieta, Ewa Majer, stanęła jednocześnie na trzecim stopniu podium w klasyfikacji generalnej, tracąc zaledwie 15 minut do zwycięzcy. Tytuł zwycięzcy z poprzedniego roku obronił Piotr Bętkowski, pokonując ponad 80 km w 8 godzin i 59 minut.
Na trasie 50+ zwyciężył Gediminas Grinius, Litwin, który w 2015 roku wygrał prestiżowy wyścig Transgrancanaria (125 km) i Ultra Trail Mount Fuji (ponad 160 km).
W ciągu dnia temperatura sięgała 35 stopni Celsjusza. Podczas pierwszej edycji w górach było ledwie 11 stopni i padał deszcz.
Uczestnicy wypili dwie tony piwa bezalkoholowego. Zjedli 120 kilogramów owoców.
Zdjęcia na trasie robiło 8 fotografów. O dobro biegaczy dbało ponad 40 wolontariuszy.
6 osób oznakowało niemal 60 km tras.
Chudy Wawrzyniec jest wzmiankowany w dwóch książkach o bieganiu: „Szczęśliwi biegają ultra” i „Kuchnia dla biegaczy. Siła z roślin”.
W pierwszej edycji, swój ultramaratoński debiut zaliczył słynny pies ultramaratończyk – Eto.
Podczas edycji 2014 jeden z uczestników oświadczył się na mecie swojej dziewczynie. Z kolei trzeci zawodnik z trasy 50+, Marcin Dyrlaga, nie mógł stawić się na dekoracji, bo spieszył się… na własne wesele.
W 2015 roku w biegu wzięli udział kontrowersyjni posłowie Adam Hofman i Mariusz Kamiński.
Chudy Wawrzyniec zawdzięcza swą nazwę świętu z okazji imienin patrona lokalnej parafii – Świętego Wawrzyńca. Podczas Wawrzyńcowych Hud pali się wysokie palowe ogniska, przeobrażające się w słupy ognia.
Rekord trasy 80+ został ustanowiony podczas drugiej edycji imprezy. Należy do Jacka Michulca, wynosi 8:58:23 i jest tylko o 12 sekund szybszy niż czas Jacka z pierwszej edycji.
W Chudym Wawrzyńcu o wyborze dystansu można zdecydować już na trasie. Pod tym względem impreza jest wyjątkiem na polskim rynku. Rozejście tras znajduje się na Wielkiej Rycerzowej.
Niezależnie od pogody, na trasie Chudego jest jedno bardzo strome podejście, na którym zawsze jest pełno błota. To wejście na szczyt Oszusta.
Więcej statystyk z Chudego >>>