19 września 2014 Redakcja Bieganie.pl Sport

To kiedy 2h40? Czapi przed swoim maratońskim debiutem


Mijają cztery miesiące od momentu, w którym rekordzista Polski na 800m, Paweł Czapiewski, rozpoczął
przygotowania do maratońskiego debiutu, który planowany jest na 12
października podczas 15 Poznań Maraton. Staramy się to na bieganie.pl na bieżąco relacjonować. Oto krótka rozmowa z Pawłem podsumowująca ten okres i raport na temat minionego weekendu i nadchodzącego tygodnia.

rusalkastart2

Wiedziałeś na co się w maju porywasz?

Na początku maja nie miałem konkretnego zdania na temat tych 3h. Ale powiem szczerze, że inaczej sobie to wszystko wyobrażałem. Byłem pewien, że po 4-6 tygodniach treningu wskoczę na poziom 4min/km w drugim zakresie a potem będę się resztą martwił. Tymczasem organizm strasznie się bronił i ten postęp mimo że był, to jednak bardzo powolny.

Miałeś w pewnym momencie chwile zwątpienia. Wszyscy, którzy się na maratonie znają, koledzy z bieżni, mówili Ci, że raczej nie masz szans na te 3 godziny.

W lipcu jak już zacząłem o tym myśleć to stwierdziłem, że te 3h są nierealne bo biegałem drugi zakres po 4:50 a 4:16 było to tempo niewyobrażalne 🙂 Tym bardziej, że ani kilometra w treningu w tym tempie do tamtej pory nie przebiegłem, nie licząc tych masakrycznych kilometrówek z czerwca. Poza tym wydłużanie też szło topornie. Pamiętam pierwszą 26kę, nogi zmasakrowane i złamanie 5 minut w trakcie to była duża rzecz :). Podsumowując, jak po trzech miesiącach treningu na drugim zakresie z pewnym bólem i odliczaniem każdych stu metrów kończysz 12kę po 4:40, to jak tu myśleć o bieganiu za 2 miesiące po 4:15 na swobodzie 🙂 No, ale nie miałem takiej napinki, bo zakład dawał mi czas do końca 2015 roku 🙂

Kiedy coś drgnęło?

Przyszedł sierpień, treningi 6 razy w tygodniu i zwiększona objętość i jakoś to ruszyło 🙂 Z tygodnia na tydzień było dużo lepiej, już 4:15 na ciągłych osiągałem pod koniec i to bez takiego bólu. Przełomem była oczywiście druga 30ka gdzie nagle zobaczyłem, że mogę biec poniżej 4:10 na sporym komforcie i mając już sporo w nogach. Coś co było absolutnie nierealne 6 tygodni wcześniej nagle okazało się faktem. Powiem szczerze, że był to dla mnie spory szok 🙂

Zdanie kolegów się zmieniło?

Teraz wszyscy mi mówią, że te 3h to formalność, Forest to nawet mówi, że jak to spieprzę, to mistrzem świata będę :). Ja jednak podchodzę do tego z pokorą bo treningi treningami a maraton maratonem 🙂 Ja przecież dopiero dobiegłem do tej mitycznej 30ki, po której zaczyna się podobno maraton 🙂 Zdaję sobie sprawę, że ta moja dyspozycja ma dość kruche fundamenty i ten mój stosunkowo krótki staż długodystansowy może dać o sobie znać na ostatnich kilometrach:)

Maratonu jeszcze nie przebiegłeś ale jednak nasuwa się pytanie – co będzie dalej, zastanawiałeś się nad tym?

Co do biegania nadal. Jak nie złamię 3h w Poznaniu to nie będę miał wyjścia 🙂 A jak złamię to jestem przekonany, że nie doprowadzę się znowu do takiej patologii jak ostatnio. Osiągnąłem już ważną rzecz, takie spokojne bieganie sprawia mi przyjemność więc na pewno te 3 razy w tygodniu będę sobie wychodził. Moim problemem poprzednio było to, że bieganie po prostu mnie męczyło 🙂

Myślisz o tym, żeby walczyć jeszcze o jakieś życiówki?

Co do życiówek to trudno mi powiedzieć, czy znajdę w sobie motywację do napinki 🙂 Nie oszukujmy się, wielkich wyników biegał na pewno nie będę. Myślę o rekordzie Polski weteranów na 800 (1.55.01 Zblecha) – fajnie by było przebiec się jeszcze na bieżni 🙂 Dycha na pewno mnie podniecać nie będzie, jeśli już to może jakieś złamanie 2:40 w maratonie ?


Co wydarzyło się w weekend 13-14 września

13
września Paweł wziął udział we wspólnym treningu z grupą zawodników
startujących w 15 Poznań Maraton. Trening odbył się na terenie Parku
Rusałka. W ramach treningu przewidziany był sprawdzian na 5 km. W
trakcie przygotowań Paweł regularnie biegał sprawdziany na 5 km i dzięki
temu możemy śledzić czy się poprawia (wyniki na 5 km pochodzą z
treningu maratońskiego a nie
ukierunkowanego na 5 km). 2 sierpnia, w trakcie biegu Dominika w Gdańsku

Paweł przebiegł 5 km w czasie 18:53.  Tym razem, 13 września Paweł
pobiegł te 5 km w czasie 17:59. Czyli postęp  jest.

rusalkastart3
Ekipa nad Rusałką, Czapi w środku

Następnego
dnia (14 września) zadaniem Pawła było przebiegnięcie 30 km. Gdyby czuł
się dobrze, miał od 15 km biec po około 4:08-4:10. Ponieważ pobiegł ten
trening po bardzo podobnej trasie co 2 tygodnie wcześniej możemy
spróbować te treningi zestawić. Poniżej zestawienie, także pokazujące
prawdopodobnie lekką poprawę, pomimo raczej nieudanego treningowo
tygodnia poprzedzającego ten weekend.

30kaporowianie1
Zestawienie tempa na obydwu 30kach
czapiporownanietreningow

Szczegóły obydwu treningów, tutaj:

29/08 >>>>

Ostatnie dni maratońskiego napinania.

Najbliższe 7-8 dni, to ostatni okres długich treningów. Poza biegiem ciągłym w drugim zakresie i jedną lub dwiema sesjami podbiegów Pawła czekają jeszcze dwa trudne treningi:
1) 24-25 km, w tym 20 km co 1 km w tempie zmiennym: 4:00 / 5:00
2) 30-32 km, w tym drugie 15 km po 4:05-4:10

Wystartujesz z CZAPIM ?

Dla wszystkich kibiców CZAPIego i wszystkich zawodników startujących w Poznaniu będziemy mieli za kilka dni ciekawy konkurs z atracyjnymi nagrodami od ASICS Polska.  Śledźcie uważnie Bieganie.pl !

Możliwość komentowania została wyłączona.