Redakcja Bieganie.pl
Zasiadłem i ja, jako że Adam zbył znaczącym milczeniem moją prośbę o wypożyczenie redakcyjnego śmigłowca i kilka dych na paliwo, żebym mógł relacjonować przebieg UTMB bezpośrednio z trasy.
W tym roku zza Atlantyku przybył potężny kontyngent Jankesów z zamiarem pokazania Europejczykom gdzie raki zimują. Na pierwszych kilometrach powtórzył się jednak scenariusz z poprzednich lat: zgraja Francuzów i Hiszpanów wystrzeliła do przodu jak korki od szampana. Amerykanie spokojnie, nie forsowali tempa.
Po 31 km w Les Contamines jako pierwsi pojawili się Tofol Castañer, François D’Haene oraz Iker Karrera, czyli faworyci. Za nimi biegł Luis Alberto Hernando, który – według irunfar – wyglądał na bardzo zmęczonego. Większość mocnych Amerykanów na tym etapie biegła z kilkunastominutową stratą do liderów około 20. miejsca. Wśród kobiet prowadziła Nathalie Mauclair przed Nurią Picas oraz ubiegłoroczną zwyciężczynią Rory Bosio.
Zapadła noc. Biegaczy czekała ciężka wspinaczka na Croix du Bonhomme. Z porównania międzyczasów z poprzednim rokiem wynikało, że szykuje się ostry wyścig nie tylko po zwycięstwo, ale również po nowy rekord trasy.
Czołówka nie pokonała jeszcze dystansu maratonu, a już zaczęły się wycofy. Jako pierwszy ze znanych zawodników odpadł przesympatyczny Hal Koerner, zwycięzca m.in. Western States i Hardrock. Nasz Kamil Leśniak leciał szybko w okolicach 50. miejsca. Nasz Gediminas (chyba się nie obrazi, że go zawłaszczamy) jeszcze mocniej – tuż za pierwszą dziesiątką. Z niecierpliwością odliczaliśmy minuty do pierwszego poważnego szczytu.
Na podejściu Tony Krupicka przesunął się w górę klasyfikacji i wszedł do pierwszej piątki. Jego strata w pewnym momencie wynosiła zaledwie kilka minut i wydawało się, że doścignie liderów. Jednakże trójka na czele świetnie współpracowała i w miarę, jak mijały kolejne godziny powiększała przewagę.
Krupicka utrzymywał 5. pozycję, tymczasem inni Amerykanie biegli ze zmiennym szczęściem: Dakota na 20-30 miejscu, Jason Schlarb konsekwentnie pod koniec pierwszej dziesiątki, Timmy Olson z tyłu około 50. miejsca i tracąc dystans do rywali. Podobnie Mike Foote, który nie dał rady utrzymać wysokiej pozycji wypracowanej na pierwszych etapach.
Tymczasem w biegu Pań Rory Bosio wyprzedziła Nurię i Nathalie i zaczęła przyspieszać. Kolejne punkty kontrolne przynosiły awans w klasyfikacji generalnej: pierwsza trzydziestka, dwudziestka, wreszcie 17., 15. i 14. miejsce! Wyglądało na to, że Amerykanka czuje się znakomicie i ma ochotę powtórzyć wyczyn z poprzedniego roku.
Na stacji La Fouly François d’Haene oderwał się od towarzyszy, wybiegł szybciej z punktu kontrolnego i do świtu zbudował 10-minutową przewagę. Również w La Fouly Luis Alberto zszedł niestety z trasy, kończąc swój debiut na tak długim dystansie. Kilkakrotnie podczas wyścigu komentowano, że nie wygląda najlepiej i okazało się, że to wrażenie było prawdziwe…
Gediminas Grinius – Litwin z Gdańska, czyli nasz! – świetnie przetrwał noc, umacniając się w pierwszej dziesiątce i awansował z 9. na 7. miejsce.
Kamil Leśniak nieco stracił, spadając z 23. miejsca, jakie zajmował około północy na 43.
W Champex odpadł Francuz Fabien Antonilos, który długo biegł na 5-6 pozycji.
Z komentarzy obecnych na trasie osób wynikało, że Tony na kolejnych punktach był zaskoczony, że nie zmniejsza straty. Dystans do rywali powiększał się, szczególnie, że Krupicka miał problemy z odżywianiem i sporo czasu spędzał na punktach, skutkiem czego spadł o kilka pozycji. Za prowadzącą trójką następowały przetasowania, około południa 4. i 5. miejsce zajęli Jason Schlarb i Gediminas. Trasa wokół masywu zbierała krwawe żniwo. Wycofywali się kolejni mocni zawodnicy, w tym Mike Foote oraz… Timmy Olson, bohater naszego wczorajszego konkursu.
Z przodu François umacniał się na prowadzeniu i wydawało się, że jeżeli nie wydarzy się katastrofa, to mamy zwycięzcę. Również Rory Bosio zdawała się biec niezagrożona – od kilku godzin utrzymywała przewagę ok. 60 minut nad drugą Nurią Picas.
Tony Krupicka usnął wreszcie na punkcie w Trient – według komentatorów miał ogromne problemy z jedzeniem, jego organizm nie przyjmował żadnego pożywienia.
Kiedy Tony chrapał pod kocem w Trient, François wleciał na metę w Chamonix, cały w skowronkach, opromieniony wielkim sukcesem i słońcem, które wyszło zza chmur widać biegaczy na mecie UTMB. D’Haene ustanowił nowy rekord trasy – 20:11! Niesamowity wyczyn Francuza, który nie tylko biega ale prowadzi własną winnicę. Będzie miał czym opijać!
Tofol i Iker wbiegli na metę ex aequo na drugim miejscu, trzymając się za ręce w geście przyjaźni. To był piękny widok – ponad dwadzieścia godzin spędzonych razem na trasie z pewnością buduje więź nawet między rywalami. Czwarty był Jason Schlarb, który na metę wbiegł razem z rodzinką, a piąte miejsce wywalczył Gediminas Grinius! Brawo!
Tymczasem Krupicka po 3-4 godzinnej drzemce ruszył znowu na trasę, czym dał kolejny wspaniały przykład, że wyścig nie kończy się wraz z marzeniami o zwycięstwie.
W rywalizacji Pań zwycięstwo przypadło Amerykance Rory Bosio – czas 23:23. Rory przez kilka ostatnich godzin zawodów przeżywała trudniejsze chwile i spadła o kilka miejsc w generalce. Tym niemniej zdołała utrzymać przewagę i powtórzyła sukces z ubiegłego roku. Na mecie Rory powiedziała, że tak jak w zeszłym roku całą noc spędzi na parkiecie świętując zwycięstwo, i że to jest najlepszy sposób na zakwasy.
Ponad 6 godzin po liderze na mecie pojawił się Tony Krupicka, który w końcówce przyspieszył w obawie przed depczącym mu po piętach Kamilem Leśniakiem. Kamil musiał jednak zmagać się z nawracającymi kryzysami i ostatecznie ukończył UTMB na 65. miejscu z czasem 28:00.
Podium Pań uzupełniły Nuria Picas oraz Nathalie Mauclair. Wyniki pierwszych szóstek:
Msc | Zawodnik | Team | Czas | Strata do zwycięzcy | Kraj |
Panowie | |||||
1 | François D’HAENE | SALOMON INT. | 20:11:44 | 00:00:00 | Francja |
2 | Iker KARRERA ARANBURU | SALOMON INT. | 20:55:42 | 00:43:58 | Hiszpania |
2 | Tofol CASTANER BERNAT | SALOMON INT. | 20:55:42 | 00:43:58 | Hiszpania |
4 | Jason SCHLARB | 21:39:44 | 01:28:00 | USA | |
5 | Gediminas GRINIUS | INOV8 | 21:50:04 | 01:38:20 | Litwa |
6 | Andrew TUCKEY | 22:40:26 | 02:28:42 | Australia | |
Panie | |||||
1 | Rory BOSIO | THE NORTH FACE | 23:23:20 | 00:00:00 | USA |
2 | Núria PICAS | BUFF PRO TEAM | 24:54:29 | 01:31:09 | Hiszpania |
3 | Nathalie MAUCLAIR | FREERUN72 | 25:47:35 | 02:24:15 | Francja |
4 | Fernanda MACIEL | THE NORTH FACE | 26:05:47 | 02:42:27 | Brazylia |
5 | Uxue FRAILE AZPEITIA | TEAM VIBRAM | 26:22:19 | 02:58:59 | Hiszpania |
6 | Ildiko WERMESCHER | MAMMUT PRO | 27:47:52 | 04:24:32 | Węgry |