Redakcja Bieganie.pl
Pochodzi z Ameryki Południowej. Jest uprawiana od blisko 5 tysięcy lat. I wcale nie chodzi o piłkę nożną. Ale o quinoa, zwaną również komosą ryżową lub ryżem peruwiańskim. Ta niepozorna roślina zawiera mnóstwo właściwości odżywczych i, co kluczowe, bije na głowę wszystkie popularne w Polsce zboża. I nie tylko.
Dla WEGE biegaczy komosa może być świetnym urozmaiceniem diety, a ci, którzy ją polubią, na pewno docenią jej oryginalny lekko orzechowy smak no i przede wszystkim jej właściwości.
Więcej niż mięso!
Z komosą spotkałem się po raz pierwszy podczas pobytu w Peru. Postanowiłem sprawdzić co to za cudo i byłem zaskoczony, że ma aż tyle właściwości. Przez lata żyłem w przekonaniu, że tylko mięso posiada wszystkie egzogenne aminokwasy, a okazuje się, że w tym niepozornym ziarenku kryje się, aż taka moc. Quinoa również posiada wszystkie aminokwasy egzogenne i co ważniejsze dużo lepiej przyswajalne niż te w mięsie. Aminokwasy egzogenne to te, których nasz organizm nie jest w stanie sam wytworzyć, chociaż naukowcy nie są co do tego zgodni. Wśród tych aminokwasów jest oczywiście lizyna, które bierze udział w odbudowie komórek naszego organizmu, a co za tym idzie szybszej regeneracji. W przeciwieństwie do mięsa posiada również nienasycone kwasy tłuszczowe omega 3.
Jeszcze więcej
Quinoa jest bardzo bogata w wapń. Dzięki temu jest świetnym zamiennikiem dla osób, które uważają, że tylko mleko i nabiał dostarczy im wapnia tak potrzebnego przy ciężkich biegowych treningach. W dodatku wapń z tego ziarenka jest o wiele lepiej przyswajalny niż ten z produktów mlecznych.
Wymienione powyżej to nie wszystkie właściwości ważne dla biegaczy. Kolejnym ważnym jej składnikiem jest magnez, który rola w organizmie jest ogromna. Odpowiada między innymi za prawidłową pracę naszych mięśni w tym serca oraz całego układu nerwowego. W dodatku w komosie znajduje się również witamina B6, która świetnie współpracuje z magnezem.
To nie koniec
Quinoa jest także bogata w takie składniki jak witaminy z grupy B, żelazo, które wspiera nasz układ krwionośny oraz fosfor, który wchodzi w skład ATP będącego nośnikiem energii w naszym organizmie. Jest również świetnym źródłem węglowodanów, ma niski indeks glikemiczny oraz nie zawiera glutenu.
Odmiany
Dwie najbardziej znane odmiany komosy to biała i czarna. Często w sklepach ta czarna jest droższa, jednak pod względem swoich właściwości praktycznie poza kolorem nie różnią się niczym. Czarna jest po prostu droższa, gdyż jest uprawiana w dużo mniejszym stopniu. W Andyjskich wioskach Peruwiańskich gdzie uprawia jej się najwięcej(Peru jest liderem w produkcji komosy) Ludzie wręcz mówią, że czarna jest gorsza lub że nie ma różnicy.
2/ Przed gotowaniem należy ją umyć na sitku, gdyż posiada na wierzchu związek, który może dawać lekko gorzkawy smak.
Oto kilka przepisów:
Koktajl czekoladowy (składniki):
Wrzucamy wszystkie składniki do blendera, zalewamy wodą i miksujemy. W zależności od gustu, można robić bardziej rzadki lub gęstszy dodając więcej lub mniej bananów. Świetnie sprawdzi się jako śniadanie przed długimi treningami.
Quinoa z warzywami (składniki):
Odmierzamy szklankę komosy, myjemy na sitku. Do garnka wyciskamy 2-3 ząbki czosnku, wlewamy 2 łyżki oleju. Czosnek podsmażamy chwilę. Przesypujemy do garnka quinoe, zalewamy 2 szklankami wrzącej wody dodajemy sól i gotujemy ok. 30min. Na patelni delikatnie podsmażamy cebulę pokrojoną w piórka, różyczki brokułów, pokrojonego pomidora, fasolkę szparagową oraz oliwki. Następnie wsypujemy komosę na patelnie i mieszamy.
Kisiel po treningu (składniki):
Gotujemy wodę z 2 szczyptami soli, w tym czasie myjemy 3 łyżki komosy na sitku i wsypujemy do wody, gotujemy jakieś 20 min. w sokowirówce przygotowujemy sok jabłkowy lub w ostateczności można użyć sok z kartonu bez cukru. 3 łyżki mąki ziemniaczanej mieszamy dokładnie z sokiem jabłkowym i wlewamy powoli do gotującej się wody energicznie mieszając. Dosładzamy do smaku.
Smacznego!