Polacy przebiegli maraton w Afganistanie
W niedzielę 15 września, przeprowadzono w Ghazni bieg w ramach 31. Wrocław Maratonu, w którym udział wzięło 57 zawodników. Polscy i amerykańscy żołnierze oraz funkcjonariusze wyruszyli na 42-kilometrową trasę prowadzącą drogami bazy. Do mety dotarło 51 zawodników, którzy zostali uhonorowani pamiątkowymi medalami tego ważnego wydarzenia biegowego.
Uroczystość dekoracji odbyła się z dwutygodniowym opóźnieniem ze względu na czas jaki był niezbędny, by organizatorzy Wrocławskiego Maratonu mogli dostarczyć medale do Ghazni. Dekoracji dokonał Zastępca Dowódcy XIII zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego ppłk Artur Warwas, a zbiórkę poprowadził Sędzia Główny Wrocławskiego Maratonu w Ghazni kpt. Jacek Romański, dowodzący na co dzień kompanią logistyczną.
Zapytaliśmy mjr. Dariusza Osowskiego, Rzecznika Prasowego PKW Afganistan o kilka szczegółów przeprowadzonego biegu.
W trakcie maratonu zawodnicy byli ubrani w stroje sportowe, tak?
Tak. Zawodnicy uczestniczyli w biegu strojach sportowych.
Jak długa była pętla i ile razy trzeba było ją pokonać?
Pętla wynosiła 6 km. Bieg zatem odbył się na 7 pętlach.
Czy jest możliwość zobaczenia jakiejś "mapy" tej trasy czy to jest tajemnica?
Nie. Ponieważ jest to obiekt wojskowy. Trasa została wytyczona w oparciu o zdjęcie lotnicze.
W jakich godzinach rozgrywano bieg i jaka była wtedy temperatura?
Start nastąpił o godzinie 5.00. Planowane zakończenie o godzinie 11.00. Jednak zawodnicy zostali zobowiązani do stawienia się w rejonie startu o godz. 4.45 w celu omówienia warunków bezpieczeństwa i przeprowadzenia krótkiej rozgrzewki. Temperatura wahała się od 15 st. Celsjusza w czasie startu do 30 st. Celsjusza w chwili zakończenia imprezy.
Jaki był najlepszy wynik?
3 godziny 39 minut i 10 sekund.
Czy na ulicach Ghazni zdarza się zobaczyć biegających Afgańczyków?
Raczej nie. Z informacji uzyskanych od żołnierzy wyjeżdżających na patrol wynika, że można spotkać sporadycznie mężczyzn ubranych w dres, jednak raczej nie w celu uprawiania sportu.
Zdjęcia: mjr Marek Pawlak