Redakcja Bieganie.pl
Z jednej strony wszyscy czują, że np 4 godzinny wysiłek to coś zupełnie innego niż 2 godzinny i myślą, że zawodnik biegający maraton w 4 godziny ma mniejsze szanse wydłużyć się tak proporcjonalnie jak zawodnik biegający w nieco ponad 2 godziny, bo musi po prostu dłużej biec..
Z drugiej strony – zawodnik chcący pobiec 2 godziny (te 2 godziny to symbol, nikt jeszcze nie złamał 2 godzin w maratonie, myślimy choćby o zawodnikach biegających 2h10) musi wydłużyć znacznie większą intensywność, nawet w ujęciu % tętna maksymalnego. Średnie tętno zawodnika biegnącego maraton w 4 godziny to tylko nieco ponad 80% (około 81%) a zawodnika biegnącego 2h10 około 88%. Czy jemu jest łatwiej?
Trudno powiedzieć, jest inaczej. Musicie nauczyć się utrzymać teoretyczne tempo maratonu na długim odcinku. Droga do tego celu jest praktycznie jedna, wymaga od was regularnego wykonywania głównie trzech typów treningów:
– długich treningów, o stosunkowo spokojnej intensywności, im więcej tym lepiej
– treningu z prędkościami około maratońskimi, często już na zmęczeniu wywołanym długim spokojnym biegiem (może być to podczas tych długich treningów)
– treningu siłowego, który sprawi, że po 30 kilometrach wasza biomechanika nie będzie drastycznie zachwiana, że nadal będziecie w stanie unosić nogę podobnie do tego jak robicie to na początkowych kilometrach.