Redakcja Bieganie.pl
Przeznaczenie: Bieganie po twardych nawierzchniach; stopa neutralna
Waga buta (katalogowa): 230 g (rozm. 42,5)
Cena: 329 zł
Info producenta
„Trening bez obciążania stóp pozwala na lepszą kontrolę. Unikalna technologia RealFlex wspomaga naturalny ruch stopy w bucie. Niezależne czujniki w podeszwie buta zostały zaprojektowane tak, aby wspomagać ruchy i wyginanie się stopy podczas treningu. Dodatkowe wzmocnienie palców i pięt w butach RealFlex Transition zapewnia lepsze podparcie i stabilizację stopy podczas treningu. Górna część buta wykonana jest z pojedynczej warstwy poliestrowej siateczki i posiada dodatkowe wzmocnienie w postaci termoplastycznej aplikacji, co gwarantuje mu zarówno lekkość, jak i wytrzymałość. Cienki język wykonany z mikrozamszu nie uwiera w stopę. Wyściełany kołnierz buta oraz dodatkowe wzmocnienie pięty zapewniają ekstra wygodę w trakcie treningu, podczas gdy wyprofilowana wkładka wewnętrzna zwiększa amortyzację.”
Design
Ta część jest zdecydowanie najbardziej subiektywna. Buty, które testowałem buty wykonane w niebiesko/żółto/białej kolorystyce. Ich wygląd przydał mi do gustu na tyle, że zdarzyło mi się je zakładać nie tylko do biegania, ale nawet do codziennego użytku.
Z pewnością, w porównaniu do typowego buta biegowego, realflexy prezentują się bardzo dobrze i choć nie wszyscy "wyjdą w nich na miasto” to nie przecież o to chodzi w butach do biegania. Poza najbardziej konserwatywnymi biegaczami ich wygląd nie powinien stanowić przeszkody, a raczej zachętę, do ich zakupu.
Pierwszy kontakt
Pierwsze wrażenia po kontakcie z tymi butami były bardzo pozytywne. Zauważalna jest ich lekkość i wielka elastyczność zarówno podeszwy jak i cholewki. Podeszwa jest złożona z kilkudziesięciu (w większości niepołączonych) kołków. Z pewnością podobieństwo do serii butów nike free jest nieprzypadkowe. Podeszwa daje się swobodnie wyginać zarówno wzdłuż (ciężej) jak i w poprzek.
Cholewka wykonana jest z dość grubego materiału i brak w niej obszarów z klasyczną siateczką. Posiada niewielkie otworki wentylacyjne, ale już na pierwszy rzut oka wydawało się, że mogą być niewystarczające. Cała cholewka, łącznie z zapiętkiem, nie posiada usztywnień i jest bardzo miękka.
Po założeniu Reeboków Realflex Transition na nogi zaczęły mi się one naprawdę podobać. Wielki komfort i wygoda, dużo przestrzeni dla palców i brak uwierających elementów z jakiejkolwiek strony. Jednak po przejściu paru metrów, zaczęła mnie niepokoić ich wielka miękkość, przecież to mają być buty do biegania, a czułem się jak w pluszowych kapciach.
Wrażenia z użytkowania
Reeboki realflexy są bardzo wygodne. Nie miałem żadnych otarć ani po pierwszym biegu, ani po jedynym bez skarpetek. Cholewka zgodnie z początkowymi obawami okazała się zbyt mało przewiewna na najcieplejsze dni (w tym względzie jestem mocno wymagający), ale do 20 stopni radzi sobie zadowalająco.
Jak na buty pretendujące do miana naturalnych są bardzo miękkie. Przy moich 85 kg czułem się momentami jakby stopa pływała w bucie. Było to wciąż wygodne, ale odbijało się na dynamice biegu. Było to odczuwalne zwłaszcza na naturalnych, miękkich nawierzchniach.
Zaskakująco dużo amortyzacji znalazło się pod piętą. Podeszwa w swojej tylnej części delikatnie wystaje poza linie buta. Producent zapewnia, że są to buty do biegania na śródstopiu, ale żaden lądujący na pięcie biegacz nie powinien mieć problemów ani z amortyzacją, ani z przetaczaniem.
Obawy związane z tym, że w rowki w podeszwie będą dostawały się drobne kamienie okazały się zasadne (kamienie dużo bardziej wchodzą w podeszwę niż w np. zigach). Praktycznie po każdym biegu po nieutwardzonych ścieżkach przynosiłem w podeszwie do domu kilka kamieni. Co prawda poza jednym czy dwoma przypadkami nie przeszkadzały w biegu, ale jednak zdarzyło się, że musiałem się zatrzymać i wydłubywać coś z podeszwy.
But pozwala czuć to, po czym się biegnie, ale stąpnięcie na niewielki kamień śródstopiem (tam kołki podeszwy są najkrótsze) może być bolesne.
Duża miękkość i problem z kamykami dyskwalifikują dla mnie te buty do biegania po leśnych ścieżkach, na utwardzone alejki parkowe jeszcze się nadadzą, ale najlepiej sprawdzają się na asfalcie.
Jednak nawet na asfalcie buty te, nie są zbyt dynamiczne. Pomimo ich lekkiej wagi, nie zdecydowałbym się użyć ich, jako startówek. Znakomicie sprawdzały się za to na długich wybieganiach po szosie, czy spokojnych treningach bieganych po osiedlowych chodnikach.
Podsumowanie
Gruba podeszwa i mocna amortyzacja sprawiają, że Reeboki Realflex Transition z bieganiem naturalnym nie mają zbyt dużo wspólnego. Niemniej są to dobre, bardzo wygodne, buty treningowe do biegania po twardych nawierzchniach. Wielki komfort, jaki zapewniają stopie obniża dynamikę, ale niska waga buta sprawia, że wciąż można w nich biegać relatywnie szybko.