Redakcja Bieganie.pl
W końcówce sezonu szosowego świetnie prezentuje się Arkadiusz Gardzielewski. Właśnie ukończył Maraton w Walencji (w Hiszpanii) na 10 miejscu z nową życiówką 2:13:07.
To wynik lepszy od dotychczasowej życiówki (2:15:45) o blisko 2min40sek. Arek większą część trasy pokonał samotnie, przesuwając się z miejsca 13 na 10.
Oto wyniki pierwszej dziesiątki zawodników:
1 | ISAISH KIPLAGAT, KOSGEI | KEN | 02:07:59 |
2 | NICHOLAS, KEMBOI | KEN | 02:08:01 |
3 | FRANCIS KIPKOECH, BOWEN | KEN | 02:08:01 |
4 | AHOUCHAR, HASSANE | MAR | 02:08:47 |
5 | GEZAHAGN, GIRMA | ETH | 02:09:16 |
6 | COOLBOY PIET, NGAMOLE | RPA | 02:10:43 |
7 | DAVID, NJADI | KEN | 02:11:53 |
8 | TAOUFIQUE, EL BAROUMI | MAR | 02:12:02 |
9 | JOSPHAT, KEIYO | KEN | 02:12:44 |
10 | ARKADIUSZ, GARDZIELEWSKI | POL | 02:13:07 |
Dzięki temu wynikowi Arek awansował w naszym rankingu na trzecie miejsce w kategorii szosowców za rok 2011. Co ciekawe, wszystkie trzy najlepsze jego wyniki pochodzą z listopada.
Maraton w Walencji ukończyło 5781 zawodników, 5415 biegaczy i tylko 366 biegaczek co stanowi tylko 6,33 %. Patrząc na ten wynik nasze Panie wypadają całkiem nieźle, w ostatnim Maratonie Warszawskim bieg ukończyło 9,78% kobiet. Jest jednak kogo gonić, bo w ostatnim maratonie w Berlinie panie stanowiły 22% a w Nowym Jorku 36% (pomijając, że w Nowym Jorku wpływ mogły mieć zasady przyznawania miejsc przez organizatorów).