27 listopada 2010 Redakcja Bieganie.pl Sprzęt

Garmin Forerunner 210 – TEST


Moje pierwsze wymaganie wobec zegarka (czy dowolnego innego urządzenia czy programu komputerowego) jest takie, że musi być intuicyjny. Ten wymóg 210 w pierwszym kontakcie spełnia. Jednak im dalej go poznajemy, tym większe wrażenie, że jest to zegarek skonstruowany raczej tylko pod kątem biegacza entuzjasty, biegającego „dla zdrowia”. Osoba poszukująca dobrego narzędzia do monitorowania intensywności treningu lub chcąca wykorzystać go w trakcie zawodów będzie raczej rozczarowana.

Pierwszy kontakt

Co w pudełku (wersja bez footpoda)? 1. Końcówka do zasilacza/wtyczka do polskiego gniazdka, 2. Końcówka do zasilacza/wtyczka do angielskiego gniazdka, 3. Zasilacz, 4. Klip USB spełniający dwie funkcje: zasilającą i łączącą z komputerem do zrzucania danych, 5. Pasek na klatkę piersiową do zamocowania nadajnika tętna, 6. Nadajnik tętna, 7. Forerunner 210, 8. Instrukcje, płyta z instrukcją.

Na nowym zegarku przyczepiona jest kartka z napisem: Naładuj przed
pierwszym użyciem. No to ładujemy. Do tego potrzebny jest klip, kabel
USB i komputer lub sprytny zasilacz umożliwiający podłączenie do niego
końcówki USB jaki dostajemy w zestawie.

Zaczęło się ładowanie jest więc chwila na to aby
zerknąć jednak do książeczki i przeczytać co dalej. Napisali, że mam go
najpierw skonfigurować. Ale to mnie nie interesuje, może nie będę
musiał. Najważniejsze to zorientować się, którym guzikiem co się robi,
na szczęście jest to jasno opisane.

Nie
miałem bardzo dużo czasu na czekanie na pełne naładowanie i chyba po
nie całej godzinie od rozpoczęcia ładowania wyszedłem na bieganie. Po
włączeniu – okazało się jednak, że zegarek praktycznie sam się
konfiguruje – przy mojej pomocy – zadawał mi pytania, o wagę, wiek,
preferowany format czasu 12h lub 24h itd.

Potem zaczął szukać satelitów. Trwało to około 50 sekund (ale było
pochmurno, przy dobrych warunkach, bezchmurnym niebie trwa to znacznie
szybciej, nawet tylko kilka sekund). Ponieważ patrzyłem na niego z
ciekawością to nie wiem czy na kolejnym treningu ten czas nie będzie się
jednak zbyt dłużył. Ale i tak nie mogę wyjść z podziwu na to jak
niesamowicie technologia poszła do przodu, że taki mały zegareczek
komunikuje się z ilomaś satelitami.

Pierwszy trening:

foreruner210 1

Złapał sygnał i ruszyłem do biegu. Postanowiłem przetestować na razie sam zegarek z GPSem, bez tętnomierza. Bieg moją klasyczną trasą – nie całe 3 km do lasu, tam dwie pętelki o długości 2,7 km każda i powrót..
W pewnym momencie 210ka piknęła – okazało się, że włączana była funkcja AutoLap i zegarek sam złapał międzyczas po 1 kilometrze. Oczywiście mamy także sami możliwość łapania międzyczasu.

Na wyświetlaczu na górze mamy dystans, na dole tempo (bieżące, średnie danego odcinka, średnie treningu). Z generowanych przez Forerunera plików wynika, że najkrótszy odstęp czasu pomiędzy jednym i drugim zapisem położenia to 4 sekundy czyli przy prezentacji tempa chwilowego jest pewne opóźnienie, ale da się z tym żyć. Gorzej, że nie widać czasu bieżącego odcinka. Poniżej raport po pierwszym treningu.

Podział Czas Moving Time Dystans Wzrost wysokości Spadek wysokości Śr. tempo Avg Moving Pace Najlepsze tempo Kalorie
1 00:06:42 00:06:35 1.00 0 2 06:42 06:34 05:18 80
2 00:06:34 00:06:29 1.00 8 0 06:34 06:28 05:01 80
3 00:05:36 00:05:37 1.00 0 5 05:36 05:37 04:12 83
4 00:01:18 00:01:18 0.24 0 0 05:31 05:27 05:21 20
5 00:05:25 00:05:26 1.00 0 2 05:25 05:26 04:48 82
6 00:05:24 00:05:25 1.00 7 6 05:24 05:24 04:45 82
7 00:02:05 00:02:05 0.41 4 0 05:06 05:04 04:44 34
8 00:01:54 00:01:54 0.36 0 3 05:16 05:16 04:57 30
9 00:05:13 00:05:14 1.00 0 2 05:13 05:14 04:43 82
10 00:05:03 00:05:04 1.00 7 7 05:03 05:04 04:13 83
11 00:01:55 00:01:56 0.41 4 0 04:42 04:42 04:13 34
12 00:05:48 00:05:48 1.00 2 2 05:48 05:48 04:39 84
13 00:05:07 00:05:09 1.00 0 5 05:07 05:09 04:41 82
14 00:04:31 00:04:29 0.89 4 4 05:03 05:00 04:21 75
 Suma. 01:02:43 01:02:29 11.31 37 39 05:32 05:31 04:12 931
To tyle o pierwszym treningu. Potem był drugi, trzeci, czwarty i w końcu coś więcej można o nim napisać.

Podstawowe funkcje

Po pierwsze Foreruner210 musi spełniać podstawowe funkcje zegarka dla biegaczy. Przyjrzyjmy zatem jego przydatność pod tym kontem.

Maksymalna liczba międzyczasów w pamięci: 1000

Jest to wartość znakomita, Garmin deklaruje poza tym, że Forerunner jest w stanie zapamiętać 180 godzin treningu przy „typowym użyciu” – nie jest natomiast jasne co to jest typowe użycie, czy jest to także tętno i dane GPS ?


Informacje na ekranie

To co możemy zobaczyć to: bieżące tętno, łączny dystans, łączny czas,  tempo (bieżące, średnie aktualnego odcinka, średnie treningu) . Nie zobaczymy ważnej informacji,  czyli czasu bieżącego odcinka (czyli jaki czas upłynął od ostatniego wciśnięcia guzika LAP). Liczba serwowanych nam przez producenta standardowych widoków jest ograniczona i nie koniecznie dla każdego najwygodniejsza. Możemy przełączać się na widok aktualnej godziny, widok łącznego czasu i widok bieżącego tętna. To wszystko.


210 history1Łatwość obsługi pamięci

Tutaj jest w porządku, choć też nie do końca. Do pamięci czy do dowolnych innych ustawień dostajemy się poprzez dłuższe przytrzymanie guzika MENU i dalej jest już stosunkowo łatwa nawigacja. Ale kiedy skończymy przeglądanie konkretnego treningu, to zamiast możliwości powrotu znowu do Historii przenoszeni jesteśmy do „podnóża” całego drzewka i musimy znowu powtórzyć tą sama drogę: dłuższe przytrzymanie MENU i nawigacja. Tak jest z całym setupem i jest to upierdliwe (nie ma lepszego słowa).

210 intervalsFunkcja Interwałów

Na początku pomyślałem, że nie chciałbym musieć używać tego zegarka do sesji interwałów kiedy na dworze jest zimno i kiedy zapomniałem wcześniej w domu ustawić sobie trening. Dlaczego? Opiszę procedurę jaką muszę wykonać, aby do tego dojść:
– trzymam MENU przez trzy sekundy
– przewijam w dół do Intervals, wciskam OK (guzik MENU). Forerunner pyta się mnie: „STOP INTERVALS? co oznacza tutaj, czy chcę zacząć inną sesje interwałową niż ta, którą wykonywałem ostatnio. Przewijam na YES.
– Następnie  przewijam na SET INTERVALS.
– Muszę wybrać: Typ Interwału (Czas – podaj czas lub Dystans – podaj dystans)
– Muszę wybrać: Typ przerwy (Czas – podaj czas lub Dystans – podaj dystans)
– Liczbę powtórzeń
– Czy ma być rozgrzewka
– Czy ma być schłodzenie

Po krótkiej wprawie potrafię to już robić stosunkowo szybko ale można by to uprościć.
Ale jak widać z powyższego opisu nie można zaplanować jakiejś „wykręconej” sesji interwałowej z różnymi czasami biegowych odcinków.

Pomiar tętna

Nie wiem co ile sekund uśredniany jest pomiar tętna ale na pewno jest. (2 sekundy? 5 sekund?).  Nie otrzymamy oczywiście zapisu z dokładnością co do uderzenia. Ale nie zdarzył mi się jakiś dziwny skok, utrata sygnału – pod tym względem zero stresu.

210 strefySetup własnych stref tętna

Po co? Po to, żebyśmy mogli monitorować utrzymywanie się na treningu w określonej strefie. Do każdego pułapu (dolnego lub górnego) można przypisać sygnalizowanie dźwiękiem co ułatwia pozostawanie w danej strefie. W momencie kiedy wychodzimy poza strefę Forerunner piszczy i wyświetla komunikat, że jesteśmy za nisko lub za wysoko.

GPS

Nie mam zastrzeżeń, nie zdarzyła mi się utrata sygnału na otwartym terenie, nawet w domu jeśli tylko widoczne jest okno Forerunner coś tam łapie. Nie ma tutaj możliwości wgrania jakiejkolwiek mapy, nie ma „prowadzenia za rękę”, czyli jeśli się zgubimy to 210-ka nam nie pomoże.

Widoczność cyfr

Zdecydowanie za mała, zwłaszcza, że nie można sobie ustawić, żeby w centralnej części zegarka gdzie cyfry są największe wyświetlało się nam to czego potrzebujemy, np tempo bieżącego odcinka.

Podświetlanie tarczy

Jasne, wyraźne. Niestety nie ma popularnej możliwości aby aktywować podświetlanie tarczy po naciśnięciu dowolnego guzika. W innych zegarkach aktywowanie tej funkcji odbywa się poprzez dłuższe przytrzymanie guzika podświetlania).

210 hrm1Nadajnik tętna

Wygodny, pasek miękki, elastyczny. Sam nadajnik mocowany jest na dwóch zatrzaskach co umożliwia łatwe jego wypięcie w celu ewentualnej wymiany baterii.


Bateria

Wg producenta zegarek wytrzyma około 8 godzin pracy z GPS i to się z moimi obserwacjami pokrywa. Do biegania jest to wystarczająco do rajdów przygodowych oczywiście za mało


Współpraca z komputerem, internetem.

Do współpracy z Forerunnerem Garmin posiada specjalną stronę: Garmiconnect. gdzie możemy wrzucać i oglądać wszystkie nasze treningi. Można też analizować je w popularnych zewnętrznych programach, np Sporttracks. Poniżej ekran z Garminconnect, a jeszcze niżej raport który każdy użytkownik może sobie osadzić na swojej stronie internetowej, blogu czy profilu na Facebook. Ostatnio Garminconnect spotkał się z zarzutami, że przeszedł z map google na mapy bing firmy Microsoft, użytkownicy zarzucają, że dotychczasowe Google Maps, były bardziej czytelne i przejrzyste. Możliwa była też lepsza analiza tras.

210 screen

Za i Przeciw

Są oczywiście plusy i minusy. Niestety wg mnie minusy są ważniejsze wagowo. Ale zacznijmy od plusów:

PLUSY

– dokładny pomiar dystansu, tempa  w technologii GPS w bardzo małej obudowie
– zegarek mały, nadający się do codziennego użytku
– dobry dla osób traktujących bieganie jako zabawę, bez mocnego nastawienia na sportowy trening
– pomiar tętna bez zakłóceń, przerw, dziwnych skoków

MINUSY

– brak możliwości wyświetlania ważnej dla biegaczy informacji czyli czasu bieżącego odcinka – co praktycznie uniemożliwia użytkowanie tego urządzenia przez osoby trenujące na bieżni i monitorujące czas co 400m.

– małe jak dla mnie cyfry
– jak na oferowane funkcje w stosunku do modelu 305 cena jest astronomiczna (ponad 900 zł)

Podsumowanie

Jest to wg mnie zegarek raczej nie dla osób nastawionych na trening biegowy ale na „run for fun”. Nie stwarzający wrażenia, że mamy na ręku jakieś dziwne urządzenie ale po prostu zegarek. Także raczej dla osób z luźnym podejściem do wydania około 1000 zł. Idealny jako prezent gwiazdkowy dla żony (lub męża) których chcemy dopiero wciągnąć w bieganie i nie straszyć nadmiarem funkcji.

FORUM DYSKUSYJNE

Możliwość komentowania została wyłączona.