24 listopada 2008 Redakcja Bieganie.pl Sport

Polacy startują w USA


Mimo późnej pory roku polscy zawodnicy nie odpoczywają. A przynajmniej nie wszyscy. W Polsce sezon zamarł, ale już w przyszłym tygodniu (29.XI) w Namysłowie przełajowe mistrzostwa Polski zawodników, którzy nie ukończyli 23 roku życia, czyli tzw. młodzieżowców. 14 grudnia – Mistrzostwa Europy w Przełajach. Również w grudniu – seria biegów ulicznych, najpierw mikołajkowych, potem sylwestrowych.

namyslow.gif

Tymczasem Polacy startują w USA. Karolina Jarzyńska z wynikiem 2:33:19 była tydzień temu trzecia w maratonie w San Antonio, ocierając się o życiówkę (2:33:16), zaś w ten weekend zwyciężyła w crossie we Francji. Karolina to wychowanka trenera Jacka Wośka z Wrocławia (a jeszcze wcześniej Tadeusza Żurawskiego i Edwarda Listosa), obecnie trenuje ze Zbigniewem Nadolskim z Poznania, który był m.in. trenerem Grażyny Syrek (2:26:22 w maratonie w Chicago w 2003 roku). Sam Nadolski w 1994 roku pobiegł maraton w Lizbonie w 2:11:57, ma też m.in. świetna życiówkę na 5000m – 13.49. Karolina to jedna z najbardziej obiecujących polskich zawodniczek, w tym roku zrobiła ogromny postęp w maratonie, zaś wiosną wygrała m.in.w półmaratonie w Poznaniu.

Poza ulicą wydarzeniem nr 1 były w miniony weekend studenckie mistrzostwa USA w przełajach. Jest ich kilka, z tego powodu, że istnieją co najmniej dwie duże organizacje: NCAA, podzielona na trzy dywizje (ligi) oraz NAIA, mniejsza organizacja. Najbardziej prestiżowe są mistrzostwa I dywizji NCAA, transmitowane na żywo przez telewizję oraz internet. Nie mieliśmy w nich żadnego reprezentanta, ale Polacy nieźle biegali w mniejszych ligach. W przełajowych mistrzostwach NAIA trzecia była Justyna Mudy, jeszcze trzy lata temu – medalistka mistrzostw Polski U-23 w biegach długich, obecnie studiująca w Shorter College w Georgii.

W mistrzostwach NCAA II dywizji nieźle zaprezentował się Artur Kern, który w biegu na 10km zajął 15 miejsce z czasem 31:41. 77-my był Wojciech Kopeć (32:55), a wśród kobiet w biegu na 6km na 156 miejscu dobiegła Gosia Drążkowska (24:54). Czasy były słabe z powodu fatalnej pogody – mrozu oraz zalegającego śniegu i lodu. Jednak poziom drugiej dywizji NCAA jest zaskakująco mocny. Zwycięzca zawodów przełajowych w tym roku, Scott Bauhs, legitymuje się życiówkami 27:48,06 na 10000m oraz 13.31,90 na 5000m. W tym kontekście występ Artura można uznać za naprawdę niezły.

kern001.jpg
Artur Kern

Artur to zawodnik pochodzący z Hrubieszowa, o którym w Polsce mało kto pamięta, chociaż jest rekordzistą Polski w dość rzadko rozgrywanej konkurencji – 5000m w hali (14.09,89), a w 2006 roku był najszybszym Polakiem na 5000m na stadionie – 14.11,09. Kopeć w 2005 roku był piąty na 10000m na Mistrzostwach Europy Juniorów. Gosia Drążkowska to mistrzyni Polski juniorek w biegu na 800m z 2003 roku. Wszyscy studiują na Uniwersytecie Harding w Arkansas, tym samym, który ukończył maratończyk Maciej Miereczko.

W Stanach Zjednoczonych przełaje studenckie są bardzo popularne. Jedną z przyczyn jest niewiarygodny dla Polaków poziom rozgrywanych mistrzostw. W mistrzostwach I dywizji zwyciężył utalentowany Galen Rupp, nazywany w Stanach "Złotym Chłopcem" (z powodu sukcesów oraz blond fryzury). Rupp to prawdziwa gwiazda w skali światowej, był najszybszym białym na 10000m podczas tegorocznym Igrzysk Olimpijskich w Pekinie oraz zeszłorocznych Mistrzostw Świata w Osace. W Pekinie w upale i bardzo ciężkich warunkach pobiegł 27.36,99, zajmując 13 miejsce. W październiku zszokował rywali, pokonując przełajową trasę o długości 9915 metrów w 27:41, co oznacza wynik na miarę poniżej 28 minut na 10000m – po przełajowej trasie!

galen_423.jpg
Galen Rupp

Ale w mistrzostwach NCAA Rupp nie miał łatwego zadania, bo jego przeciwnikiem był Kenijczyk Sam Chelanga, równie ciekawa postać, były gracz w… ping-ponga! Brat Chelangi – Joshua to wieloletni partner treningowy Paula Tergata i zwycięzca maratonu we Frankfurcie. Chelanga zaczął biegać po tym, kiedy nie dostał stypendium pozwalającego na studia na kenijskim uniwersytecie. Rzucił ping-ponga, wyjechał do USA i błyskawicznie zaczął odnosić sukcesy. W tym roku popisał się kilkoma miażdżącymi zwycięstwami w biegach przełajowych, stąd wielu wskazywało na niego jako na głównego faworyta mistrzostw. Chelanga jest znany jako zawodnik narzucający piekielnie mocne tempo. We wczorajszym biegu przełajowym pierwszy kilometr pokonał w 2.34 (sic!), ostatecznie jednak Rupp wygrał z czasem 29.03, Chelanga był drugi – 29.08.

Wśród kobiet było jeszcze bardziej międzynarodowo. Wygrała Kenijka Sally Kipyego przed Holenderką Susan Kuijken. Obie to mocne zawodniczki – Kipyego ma życiówkę 15.11,88 na 5000m, a Kuijken 4.11/1500m oraz 8.58,11 na 3000m.

Możliwość komentowania została wyłączona.