ASICS Gel Pulse 15 czyli Twoje pierwsze buty do biegania – recenzja
Partnerem publikacji jest eobuwie.pl
Jesteś na początku przygody z bieganiem. Nie wiesz czego wymagać od butów do biegania, ale zależy Ci, by były one wygodne i stabilne? Szukasz uniwersalnego modelu, który nada się do biegania, spacerów z psem, jazdy na hulajnodze, a przy tym nie nadwyręży Twojego portfela? Sprawdź zatem co oferuje kolekcja dostępnych butów do biegania w sklepie eobuwie.pl. Pod lupę bierzemy tym razem markę ASICS i Gel-Pulse 15, który spełnia wszystkie podstawowe funkcje butów dla mniej zaawansowanych biegaczy.
Do testów otrzymaliśmy buty od eobuwie.pl, w którym opisywany model dostępny jest w szerokiej gamie kolorystycznej od klasycznej czarnej cholewki, po letnią odsłonę w pomarańczowym kolorze. Buty dostępne są w cenie regularnej 519,99 zł.
Cholewka ASICS Gel Pulse 15
Bezszwowa cholewka została utkana z nowszej, bardziej przewiewnej tkaniny i chociaż na pierwszy rzut oka but wydaje się dość solidnie nią pokryty, podczas biegania można odczuć przyjemny chłód przenikający do wewnątrz buta. Materiał oprócz tego, że zapewnia dobrą przepuszczalność powietrza, jest również bardzo trwały. Wykonany w 34% z recyklingu zapewnia komfort użytkowania, a przy tym jest lekki i bardzo dobrze otula stopę.
Marka ASICS jak zwykle stawia na bardzo dobrą ochronę achillesów. Zapiętek jest grubszy, zabezpieczony dodatkowym materiałem, dzięki czemu jest stabilny i trwały. Podczas biegu dobrze trzyma piętę, nie powoduje otwarć i dyskomfortu.
Wnętrze buta wyścielone jest wyjmowaną, hybrydową wkładką (Hybrid Maxlite Sockliner), która doskonale wchłania pot, dzięki czemu stopa podczas biegu pozostaje sucha i chłodna. Wkładka bardzo dobrze „klei się” do stopy, dając poczucie jedności z butem. Język jest grubszy, doskonale chroni przed naciskiem sznurowadeł.
Podeszwa środkowa ASICS Gel Pulse 15
W modelu ASICS Gel-Pulse 15 zastosowano nową piankę amortyzująca FlyteFoam™. Jest to najlżejsza pianka, którą ma w swej ofercie ASICS. Wykonano z niej większość podeszwy środkowej, dzięki czemu but jest bardziej miękki w porównaniu do swojego poprzednika. Reszta podeszwy, głownie jej tylna część, wykonana została w systemie Gel, który to jeszcze bardziej amortyzuje wstrząsy i jest doskonałym uzupełnieniem FlyteFoam™.
Mimo zastosowanych technologii nie określiłabym buta jako wyjątkowo miękkiego poduszkowca. Czuć amortyzację, jednak nie ma jej tutaj aż nadto, co dla mnie jest pożądanym efektem. Lubię, gdy but jest stabilny i daje możliwość czucia podłoża. Jest to na pewno but mniej amortyzowany od swoich kolegów Gel-Nimbus czy Gel-Cumulus, więc jeżeli szukasz czegoś odrobinę bardziej twardszego, ale nadal dającego komfort podczas biegu, to będzie to świetny wybór.
Podeszwa zewnętrzna – ASICS Gel Pulse 15
ASICS Gel-Pulse 15 przeznaczony jest do biegania po utwardzonych nawierzchniach typu asfalt, ale świetnie poradzi sobie również na szutrowej drodze. Podeszwa zewnętrzna jest bardzo solidna. Wykonana została z gumy o wysokiej ścieralności (AHAR+).
Co to oznacza? Guma jest wytrzymała na mocne tarcie, umieszczono jej więcej w newralgicznych miejscach, dzięki czemu jest trwała i na pewno posłuży na dłużej. Podczas jednego z 15km treningów nawierzchnia była mokra, mimo to bieżnik świetnie przylegał do podłoża, a ja czułam się bezpiecznie i stabilnie.
Dla kogo ASICS Gel-Pulse 15?
Tak jak napisałam na wstępie, jest to model dla osób początkujących i mniej wymagających od sprzętu, ceniących sobie komfort i niezawodność. Świetnie sprawdzi się jako pierwszy but biegowy, ale będzie rownież doskonałym wyborem butów na co dzień, na spacer z psem czy do każdej innej aktywności na świeżym powietrzu. Buty testowałam głównie podczas dłuższych biegów w tempie 5:00 min/km i oceniam go dobrze, zatem spora grupa odbiorców początkujących lub biegających na podobnych prędkościach w ramach swobodnych treningów znajdzie tu coś dla siebie.
Należy pamiętać, że to jeden z bardziej podstawowych modeli marki ASICS, przystępny cenowo, ale w mojej opinii, warty uwagi. Jeśli zależy Ci na solidności, klasycznym designie i komforcie, to na pewno nie będziesz zawiedziony wybierając Gel Pulse 15, który dostępny jest w sklepach stacjonarnych eobuwie.pli na stronie internetowej.
Recenzja powstała we współpracy z marką eobuwie.pl, jednak jest w pełni rzetelną oceną testera.
Bardzo cieszę się, że Pani Ola poszerzyła grono recenzentów/testerów sprzętu biegowego, w tym również butów 🙂 Miło również, że do recenzji wybrała Pani but, który pozostaje w cieniu takich modeli, jak Nimbus, Cumulus, czy Novablast ze stajni ASICS.
Co do samej recenzji, to mam kilka uwag merytorycznych. Po pierwsze podeszwa środkowa. Pianka FlyteFoam od kilku lat nie jest już najlżejszą pianką w asortymencie ASICS. Przeszła pewne modyfikacje od FlyteFoam Blast, Blast+, po FFTurbo na FFTurbo+ kończąc. Każda kolejna w wymienionych powyżej jest lżejsza od poprzednika – w końcu o to w tym chodzi, aby ulepszać materiały i iść do przodu z technologią 🙂
Kolejna sprawa to podeszwa zewnętrzna. Osobiście wolę tę część buta nazywać po prostu bieżnikiem 🙂 Jak najbardziej zrobiony jest z gumy AHAR+, jednak nie oznacza ona gumy o wysokiej ścieralności, a raczej o wysokiej ODPORNOŚCI na ścieranie (AHAR+ – ASICS High Abrasion Rubber).
Ostatnia rzecz, to dystans, po którym została wykonana recenzja. W moim skromnym mniemaniu bardzo trudno jest przygotować recenzję po zaledwie jednym 15 kilometrowym treningu. Dlaczego? Ponieważ nie mamy możliwości przetestowania sprzętu np. w różnych warunkach atmosferycznych lub podczas różnego rodzaju biegu. Ponadto taki skromny kilometraż nie daje nam jakiejkolwiek informacji dotyczącej żywotności takiego buta, a to jest dość istotne dla osób zainteresowanych zakupem.
Pierwsze koty za płoty 🙂 Ufam, że każda kolejna recenzja będzie coraz lepsza. Życzę wszystkiego co najlepsze licząc, że będzie Pani dalej inspiracją dla wielu miłośników biegania. Powodzenia 🙂
Dziękuję bardzo za uwagi 🙂
Co do pierwszego to faktycznie, pianka została ulepszona, wciąż to FlyteFoam, ale są wersje udoskonalone.
Jeżeli chodzi o bieżnik, dokładnie o to mi chodziło, wysoka klasa ścieralności, źle ujęłam, mój błąd!
Buty testowałam troszkę dłużej niż na jednym treningu o czym jest w tekście, chciałoby się więcej, ale to jeszcze przede mną. Jak to mówią, pierwsze koty za płoty!
Pozdrawiam 🙂
P R
5 miesięcy temu
Pulse to całkiem przyzwoite buty. Idealne dla kogoś kto jest lekki, biega do 10 km dziennie i do 50 km/tydzień. Używałem pięć modeli począwszy od nr 4. W ubiegłym roku przebiegłem nawet maraton w Pulse12. Warto poczekać na promocje. Kilka tygodni temu kupiłem w outlecie Asicsa Pulse13 za równe 100 zł, a ubiegłym roku Pulse12 za 170 zł. Obecnie niewiele drożej niż najnowsze Pulse15 można kupić np. zeszłoroczny Nimbus25 – 524 zł.
trenerka personalna, pasjonatka i trenerka biegania. Oprócz biegania trenuje również crossfit i pływanie. Kocha motywować i zarażać miłością do aktywności fizycznej. Założycielka projektu #piątkawpiątek zrzeszającego biegaczy z całej Polski. Pełna optymizmu i wiecznie uśmiechnięta prężnie działa na Instagramie.
Bardzo cieszę się, że Pani Ola poszerzyła grono recenzentów/testerów sprzętu biegowego, w tym również butów 🙂 Miło również, że do recenzji wybrała Pani but, który pozostaje w cieniu takich modeli, jak Nimbus, Cumulus, czy Novablast ze stajni ASICS.
Co do samej recenzji, to mam kilka uwag merytorycznych. Po pierwsze podeszwa środkowa. Pianka FlyteFoam od kilku lat nie jest już najlżejszą pianką w asortymencie ASICS. Przeszła pewne modyfikacje od FlyteFoam Blast, Blast+, po FFTurbo na FFTurbo+ kończąc. Każda kolejna w wymienionych powyżej jest lżejsza od poprzednika – w końcu o to w tym chodzi, aby ulepszać materiały i iść do przodu z technologią 🙂
Kolejna sprawa to podeszwa zewnętrzna. Osobiście wolę tę część buta nazywać po prostu bieżnikiem 🙂 Jak najbardziej zrobiony jest z gumy AHAR+, jednak nie oznacza ona gumy o wysokiej ścieralności, a raczej o wysokiej ODPORNOŚCI na ścieranie (AHAR+ – ASICS High Abrasion Rubber).
Ostatnia rzecz, to dystans, po którym została wykonana recenzja. W moim skromnym mniemaniu bardzo trudno jest przygotować recenzję po zaledwie jednym 15 kilometrowym treningu. Dlaczego? Ponieważ nie mamy możliwości przetestowania sprzętu np. w różnych warunkach atmosferycznych lub podczas różnego rodzaju biegu. Ponadto taki skromny kilometraż nie daje nam jakiejkolwiek informacji dotyczącej żywotności takiego buta, a to jest dość istotne dla osób zainteresowanych zakupem.
Pierwsze koty za płoty 🙂 Ufam, że każda kolejna recenzja będzie coraz lepsza. Życzę wszystkiego co najlepsze licząc, że będzie Pani dalej inspiracją dla wielu miłośników biegania. Powodzenia 🙂
Dziękuję bardzo za uwagi 🙂
Co do pierwszego to faktycznie, pianka została ulepszona, wciąż to FlyteFoam, ale są wersje udoskonalone.
Jeżeli chodzi o bieżnik, dokładnie o to mi chodziło, wysoka klasa ścieralności, źle ujęłam, mój błąd!
Buty testowałam troszkę dłużej niż na jednym treningu o czym jest w tekście, chciałoby się więcej, ale to jeszcze przede mną. Jak to mówią, pierwsze koty za płoty!
Pozdrawiam 🙂
Pulse to całkiem przyzwoite buty. Idealne dla kogoś kto jest lekki, biega do 10 km dziennie i do 50 km/tydzień. Używałem pięć modeli począwszy od nr 4. W ubiegłym roku przebiegłem nawet maraton w Pulse12. Warto poczekać na promocje. Kilka tygodni temu kupiłem w outlecie Asicsa Pulse13 za równe 100 zł, a ubiegłym roku Pulse12 za 170 zł. Obecnie niewiele drożej niż najnowsze Pulse15 można kupić np. zeszłoroczny Nimbus25 – 524 zł.
Do Nimbus 24 25 i 26 nawet nie mogą sztartnąć jeśli chodzi o amortyzacje:)