Bartłomiej Falkowski
Biegacz o wyczynowych aspiracjach, nauczyciel wychowania fizycznego i wielbiciel ciastek. Lubi podglądać zagranicznych biegaczy i wplatać ich metody treningowe do własnego biegania.
Stworzone w niemieckim laboratorium w Herzogenaurach, by towarzyszyć Ci w biciu rekordów, „najszybsze” buty w ofercie adidas – oto recenzja adidas Adizero Adios Pro 3. To buty, dzięki którym biegacze zakontraktowani przez niemiecką markę biją rekordy świata i zdobywają mistrzowskie tytuły.
Trzecia odsłona adidas Adizero Adios Pro to udana kontynuacja linii zapoczątkowanej w 2020 roku. Podczas ich premierowej imprezy zorganizowanej w Pradze Peres Jepchirchir, mając je na nogach, pobiła rekord świata w półmaratonie – 1:05:34. W tych samych butach Agnes Trop biła światowy rekord na 10 kilometrów w 2021 roku podczas Adizero Road to Records, które odbyło się w siedzibie niemieckiej marki. adidas w przeciwieństwie do swoich konkurentów wprowadził innowacyjny system EnergyRods. Jest to pięć karbonowych prętów, które dopasowane są do przebiegu kości śródstopia. W pierwszej edycji nie było ich widać, jednak już druga, pokazana w 2021 roku, posiada wycięcie w podeszwie. Można przez nie obejrzeć, jak wygląda karbonowy system adidas. W modelu drugiej generacji Tamirat Tola sięgnął po tytuł Mistrza Świata w maratonie podczas MŚ w USA w 2022 roku. Od tego właśnie roku na rynku mamy trzecią generację, która w mojej opinii jest jeszcze lepsza od poprzednich modeli.
W trzeciej odsłonie system EnergyRods został zintegrowany pod piętą. Pręty te nie są już całkowicie niezależne, ale wciąż indywidualnie dopasowują się do ruchu stopy. Moim zdaniem taka integracja usztywnia obuwie, co umożliwia bardziej dynamiczny krok w przypadku nowej generacji startówek. Sztywniejsza konstrukcja przekłada się na większe odzyskiwanie energii z każdym krokiem. Aby gromadzić i oddawać energię naszych kroków, niezbędna jest lekka i responsywna pianka, tutaj od pierwszej edycji zastosowano Lightstrike Pro. To jedna z najbardziej wytrzymałych i nowoczesnych pianek dostępnych na rynku. Mimo tej samej nazwy pianka ciągle jest udoskonalana. W trakcie mojej wizyty w Herzogenaurach we wrześniu 2021 roku byłem świadkiem testów przeprowadzanych na Rhonexie Kipruto. Inżynierowie analizowali między innymi właściwości pianki, aby usprawnić ją w trzeciej i nadchodzącej czwartej edycji buta. Podeszwa zewnętrzna to sprawdzona w innych modelach adidas guma węglowa Continental. W Adizero Adios Pro 3 biegałem zarówno po mokrym asfalcie, jak i mokrym tartanie. W obu przypadkach zastosowana w podeszwie zewnętrznej guma Continental zapewniała odpowiednią przyczepność.
Cholewka Adios Pro 3 jest wykonana z przewiewnej siateczki. Jest to niezwykle ważne podczas zawodów, gdzie przy maksymalnym wysiłku nikt nie chce, by stopa gotowała się w grubej cholewce. Tu nie ma takiej możliwości. W pierwszej parze tego modelu biegałem w letnim upale i stopa miała zapewniony komfort termiczny. Jednak pamiętajmy, że siatka jest przewiewna także przy niskich temperaturach. W trakcie ostatniego półmaratonu w Berlinie niska temperatura i mroźny wiatr sprawił, że zanim rozpocząłem rozgrzewkę, moje stopy mocno odczuwały zimno. Pamiętajmy o tym i zabierajmy ze sobą, jeśli to możliwe, inne buty na rozgrzewkę. Możemy wtedy wybrać np. Ultraboost Light, który ma grubszą cholewkę i nie pozwoli na wyziębienie stopy.
Konstrukcja cholewki dobrze trzyma stopę, jednocześnie zapewniając szerokość w przedniej części buta. Daje to komfort podczas biegu na dłuższych dystansach, takich jak półmaraton czy maraton. Osobiście, ze względu na swoją budowę stopy, miałem problemy z nadmiernym ściśnięciem w innych startówkach. W tym przypadku, nawet gdy stopa puchnie w trakcie wyścigu, nie odczuwam nieprzyjemnego ucisku.
System wiązania jest dobrze zaprojektowany. Materiał użyty w okolicy sznurowania skutecznie utrzymuje sznurowadła na miejscu. W rezultacie, po właściwym zawiązaniu, nic się nie poluzowuje. Nawet po rozwiązaniu kokardki, sznurowadła nadal mocno trzymają stopę.
Zapiętek jest miękki i w moim przypadku bardzo delikatny w kontakcie ze ścięgnem Achillesa. W bucie zastosowano dwie miękkie, ale przyczepne pianki, które od środka stabilizują piętę, zapobiegając jej przemieszczaniu się wewnątrz obuwia.
Moim zdaniem, dzięki zakrzywieniu podeszwy, but umożliwia bardzo dynamiczny krok, bez niepotrzebnych strat energii. Model adidas Adizero Adios Pro 3 stał się prekursorem obuwia startowego, w którym przód buta jest lekko uniesiony ku górze. Gdybyśmy prześwietlili stopę w bucie, zauważylibyśmy, że palce są delikatnie skierowane w górę. Taka konfiguracja usprawnia przetaczanie stopy. Ponadto, przez lekkie uniesienie palców, stawy w śródstopiu są nieco zablokowane. Naukowcy zajmujący się techniką biegu od dawna zwracali uwagę na to, że właśnie tam energia ulega rozproszeniu, a przy usztywnieniu, można ją wykorzystać do zwiększenia tempa biegu. Badania nad tym zagadnieniem prowadzone były już przed „erą karbonowych butów”. Obecnie, możliwości producentów obuwia pozwalają na wdrożenie tych rozwiązań. Po debiucie modelu adizero Adios Pro 3 podobne podejście zastosowali również inni producenci.
Buty adidas adizero Adios Pro 3 towarzyszyły mi w moich trzech ostatnich, docelowych startach. Podczas maratonu jesienią, uzyskałem w nich swój drugi wynik w życiu, tj. 2:22:44 (2:22:42, pobiegłem w Adios Pro 2, ale będąc w lepszej formie). Wiosną 2023 w kolejnej parze pobiegłem 30:49 w biegu na dziesięć kilometrów. Trzy tygodnie później, w trzeciej parze (czerwonej, widocznej na zdjęciach) uzyskałem 67:13 podczas Berliner Halbmarathon. Za każdym razem but świetnie współpracował. Od początku do końca biegu zachowywałem stabilność, która była czasem poddawana w wątpliwość przez niektórych recenzentów ze względu na wycięcia w podeszwie. Jednak w normalnych, ulicznych warunkach kompletnie nie wpływało to na stabilność mojego biegu.
W przypadku maratonu dużym plusem jest wygoda modelu Adios Pro 3 i zapewnienie sporego zapasu miejsca. Biegając wcześniej w modelu konkurencyjnej firmy, przy długich treningach (30 km i więcej) miałem problem z obitymi palcami. Tu nic takiego się nie zdarza. Poprzez swoją zakrzywioną konstrukcję buta, nawet gdy jesteśmy już mocno zmęczeni, pomaga nam ona utrzymać dynamiczny krok. W porównaniu do pierwszej i drugiej edycji jest to największa, odczuwalna w trakcie biegu zmiana. W mojej opinii idealnie jest dobrany balans w miękkości podeszwy. Jest ona na tyle twarda, by móc w niej szybko biec, a jednocześnie jej poziom miękkości jest wysoki i oszczędza mięśnie.
Co warte podkreślenia, mimo że parę widoczną na zdjęciach otrzymaliśmy w redakcji do testów, to wcześniej sam kupiłem parę Adizero Adios Pro 3, mając dobre doświadczenia z ich poprzednikami.
But jest przeznaczony do szybkiego, a nawet bardzo szybkiego biegania. Najwięcej skorzystają z niego zawodnicy biegający zdecydowanie poniżej 4 minut na kilometr. Zakrzywiona podeszwa wpływa także na inną pracę mięśni i może być obciążająca dla tylnej taśmy mięśniowej, głównie dla łydek. Warto więc równolegle dbać o siłę i elastyczność tej części ciała, by móc wykorzystać efekt płynący z biegania w Adios Pro 3.
Przeznaczenie: buty startowe
Waga: 238 g w 42,5 EU (257 g w moim 46 EU)
Drop: 6,5 mm
Plusy | Minusy |
---|---|
Zakrzywiona podeszwa, która nie ogranicza kroku (gdy biegacz jest gotowy na tak dynamiczne bieganie) | Serio, nie ma. Może tylko to, że zimą stopa może zmarznąć, gdy zbyt długo stoimy |
Przyczepność | |
Miękkość | |
Wygoda |
Ocena 10/10 (Wybierałem je z własnej woli na najważniejsze biegi, mogąc wybrać alternatywne modele).
Model adidas Adizero Adios Pro 3 dostępny jest m.in. na stronie adidas.pl oraz w sklepie adidas Warszawa przy ul. Marszałkowskiej 104/122, gdzie do końca maja można przetestować produkt na profesjonalnej bieżni beznapędowej.