Natalia Kaczmarek i Konrad Bukowiecki o sportowych oczekiwaniach… przy pizzy

Podczas Mistrzostw Europy w Rzymie kamera Bieganie.pl złapała Natalię Kaczmarek i Konrada Bukowieckiego na randce niedługo przed tym, jak Natalia zdobyła złoty medal i pobiła rekord Polski na dystansie 400 metrów. Co jadła para i przede wszystkim co powiedziała na temat startu w Paryżu możecie sprawdzić w naszym materiale wideo.

Kaczmarek i Bukowiecki okazali się wielbicielami pizzy. To częsty wybór sportowców, którzy potrzebują zastrzyku węglowodanów. Dobra pizza w stylu włoskim, to wartościowy posiłek stosowany, jak widać, również przez najlepszych. Do tego mały deser, który skończył ładowanie węglowodanów. Pamiętajmy, że jedzenie poza funkcją energetyczną może pełnić także funkcję relaksującą. Smaczny posiłek, zjedzony przed startem w miłej atmosferze może wpłynąć na rozluźnienie i pomóc bardziej niż restrykcyjna dieta i żywienie jedynie odżywkami i restrykcyjnymi, wyliczonymi co do grama posiłkami. Oczywiście wszystko to przy zachowaniu zdrowego rozsądku, jak w przypadku polskiej sprinterki i kulomiota.

Dla Natalii jest to naprawdę dobry czas. W Rzymie ustanowiła rekord Polski w biegu na 400m (48,98s), w lipcu na Diamentowej Lidze w Londynie poprawiła go (48,90). To też dobry rok wizerunkowo, bo dołączyła ona jako ambasadorka do InPost Sport Team. Przy okazji spotkania powiedziała również o tym, jaką rolę pełnia starty kontrolne w jej przygotowaniach do głównej imprezy. „400 metrów jest takim dystansem, że każdy start pomaga, bo nie zawsze ten start wychodzi, tak jakbyśmy chcieli. Czasem trochę zacznie się za szybko, czasem za wolno. Obeznanie się z dystansem i każde jego przebiegnięcie ułatwia sprawę. Ja lubię dużo biegać, uważam, że mi to pomaga w startach, a dodatkowo rywalizacja z najlepszymi w Europie, na świecie, też pomaga mi w budowaniu pewności siebie.”

Więcej w materiale wideo: