oddychanie

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
luigi
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 22 wrz 2006, 17:10

Nieprzeczytany post

Jak oddychac podczas biegu?
PKO
KuBuS
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 202
Rejestracja: 07 sie 2006, 15:44

Nieprzeczytany post

pełną buzią :) najprosciej mowiac ;)
a dokładniej o co Tobie chodzi?:>
"Ci co zaufali Panu,
Odzyskują siły,
Otrzymują skrzydła jak orły,
Biegna bez zmęczenia..."
imantra
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 31
Rejestracja: 01 wrz 2006, 02:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

Hmm.. Nie biegam na jakieś długie dystanse, ale to, co ja przebiegam , to oddycham nosem.. Kiedy jednak czuje, że się męcze i że mało powietrza mam w sobie, to zaczynam oddychac przez chwile ustami. I tak cały czas, przez co [poki co :)] jeszcze sie nie zdarzył, abym dostała jakiejś poważnej zadyszki.

Pozdrawiam.
Asia.
Kocham.
pichotnik

Nieprzeczytany post

Moim zdaniem zadyszka przede wszystkim zależy jak szybko się biegnie. Jak przyspieszę, albo biegne pod górkę za szybko to zawsze będę miał zadyszkę, bo tak to już jest. Natomiast jeśli chodzi o mnie to oddycham ustami. Tylko zimą staram się bardziej nosem, zeby się nie zaziębić. A jak się trochę zmęczę i zaczynam lekko posapywać to sapię w rytm jakieś piosenki jaka mi przyjdzie do głowy. Nie podam tytułu, choć piosenki sie powtarzają, ale teraz żadnej nie pamiętam:) Ustami wysapuję rytm, w głowie sobie nucę i jakoś tak w rytm tej mantro/szanty mi się lepiej biegnie mimo zmęczenia.
EDIT: Zimą czasem jak jest mróz to nosem nie jest łatwo oddychać, bo się szron osadza na włoskach w nosie i się przytyka.
Awatar użytkownika
dargch
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 783
Rejestracja: 09 gru 2003, 14:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa, Bemowo

Nieprzeczytany post

pichotnik pisze:Tylko zimą staram się bardziej nosem, zeby się nie zaziębić.
Nie powinieneś się zaziębić, w tym roku biegałem przy minus 23 stopniach, oddychałem ustami i nie zachorowałem. Kiedyś na jesieni pobiegłem z bólem gardła i po biegu przeszło mi (wypociłem, chyba, choróbsko :)). Tak że spox - odporność wg. mnie u biegaczy wzrasta .
[i]poranne biegi nikomu nie zaszkodziły[/i]
KuBuS
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 202
Rejestracja: 07 sie 2006, 15:44

Nieprzeczytany post

mysle ze jesli chodzi o odpornosc to tez zalezy duzo od organizmu... nie od tego kto ile km przebiegł... chociaz przyznam ze napewno bieganie wzmacnia układ immunologiczny
"Ci co zaufali Panu,
Odzyskują siły,
Otrzymują skrzydła jak orły,
Biegna bez zmęczenia..."
tomasz

Nieprzeczytany post

Ja też biegałem przy -20 st. I nic mi nie było, jedyny problem to twardość i nierówność nawierzchni :-)

A oddycha się ustami, nie nosem. Rytm - jak wygodniej.
imantra
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 31
Rejestracja: 01 wrz 2006, 02:05
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Gdańsk

Nieprzeczytany post

tomasz pisze:A oddycha się ustami, nie nosem.
Hmm.. Czyli to źle, jak oddycham nosem ? Póki co dobrze mi się tak biegnie..
Kocham.
pichotnik

Nieprzeczytany post

Imantra, najlepiej jak będziesz oddychać jak Ci odpowiada. Jeśli nie biegasz szybko i nie męczysz się za bardzo to pewnie sposób oddychania nie ma znaczenia. Sama zdecydujesz jak oddychać kiedy Ci kiedyś zabraknie powietrza:)
tomasz

Nieprzeczytany post

Oddychając przez nos do płuc przedostaje się o wiele mniej powietrza niż przez usta. Z tego powodu nie oddycha się przez nos.
Awatar użytkownika
dargch
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 783
Rejestracja: 09 gru 2003, 14:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa, Bemowo

Nieprzeczytany post

KuBuS pisze:mysle ze jesli chodzi o odpornosc to tez zalezy duzo od organizmu... nie od tego kto ile km przebiegł... chociaz przyznam ze napewno bieganie wzmacnia układ immunologiczny
nie wiem na czym to polega ale odkąd zacząłem regularnie biegać przestałem łatwo się przyziębiać a jeśli już coś takiego się wydarzy to o łagodnym przebiegu
[i]poranne biegi nikomu nie zaszkodziły[/i]
Awatar użytkownika
Lukas85
Wyga
Wyga
Posty: 96
Rejestracja: 02 cze 2006, 23:59
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Piastów

Nieprzeczytany post

Przestales sie przeziebiac, bo pewnie jeszcze wiecej owocow i warzyw. Ja ciagle musze sobie przypominac, by kazdego dnia zjesc jakies jablko, czy marchew :jatylko:
tomasz

Nieprzeczytany post

dargch pisze: nie wiem na czym to polega ale odkąd zacząłem regularnie biegać przestałem łatwo się przyziębiać a jeśli już coś takiego się wydarzy to o łagodnym przebiegu
:taktak: :taktak: :taktak: :taktak:
Awatar użytkownika
dargch
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 783
Rejestracja: 09 gru 2003, 14:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa, Bemowo

Nieprzeczytany post

Lukas85 pisze:Przestales sie przeziebiac, bo pewnie jeszcze wiecej owocow i warzyw.
To prawda - ale nie od razu do tego doszedłem. Gdy jednak przy okazji urozmaicania/zamieniania diety w/w składnikami zrzuciłem klika zbędnych kilogramów "dostałem" jakby nowego "speeda-a". A propos - podobno są jakieś "przeliczniki" wpływu masy ciała na szybkość biegania :spoko:.
[i]poranne biegi nikomu nie zaszkodziły[/i]
Awatar użytkownika
dargch
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 783
Rejestracja: 09 gru 2003, 14:45
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: W-wa, Bemowo

Nieprzeczytany post

tomasz pisze: :taktak: :taktak: :taktak: :taktak:
:spoko: :spoko: :spoko: :spoko:
[i]poranne biegi nikomu nie zaszkodziły[/i]
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ