Hej,
Może nie zaczynam biegać, bo zacząłem w 2020, ale chyba mam dość podstawowy problem.
Moja kadencja waha się od 154-159spm przy wybieganiach i czasem dobijam do 170spm w zawodach na 5k. Przez cztery lata zanotowałem przyzwoity progres, pierwsza 5k w 28 minut, obecnie 17:46. Nic mnie nie boli, nic nie dolega, po prostu cyferki się nie zgadzają jakoś super wysoki też nie jestem - 183cm. Próbowałem stawiać małe szybkie kroczki, ale tętno wzrasta jak szalone wtedy. Czy macie jakieś rady, ćwiczenia czy pomysły na co zwracać uwagę, żeby to poprawić?
Dzięki
Niska kadencja
- yacool
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 12937
- Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
- Kontakt:
Jest bardzo dobrze. Wszystkie cyferki się zgadzają.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 13614
- Rejestracja: 04 sie 2007, 23:18
- Życiówka na 10k: 33:40
- Życiówka w maratonie: 2:39:05
Ale co ci sie nie zgadza?szczympek pisze: ↑22 maja 2024, 17:45 Hej,
Może nie zaczynam biegać, bo zacząłem w 2020, ale chyba mam dość podstawowy problem.
Moja kadencja waha się od 154-159spm przy wybieganiach i czasem dobijam do 170spm w zawodach na 5k. Przez cztery lata zanotowałem przyzwoity progres, pierwsza 5k w 28 minut, obecnie 17:46. Nic mnie nie boli, nic nie dolega, po prostu cyferki się nie zgadzają jakoś super wysoki też nie jestem - 183cm. Próbowałem stawiać małe szybkie kroczki, ale tętno wzrasta jak szalone wtedy. Czy macie jakieś rady, ćwiczenia czy pomysły na co zwracać uwagę, żeby to poprawić?
Dzięki