iNFERNAL @2021 for SUB18 ☐ & SUB39 ☑
Moderator: infernal
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
@delikatny update z 8 stycznia 2020
Cześć!
Mam na imię Michał, mam ̶2̶6̶ ̶2̶7 28 lat i witam Cię serdecznie na moim biegowym blogu. Pierwotnie temat był w pierwszej kolejności o mojej przygodzie do pierwszego maratonu. Postanowiłem jednak zostać tutaj dłużej, a co najważniejsze - postanowiłem dalej biegać.
Pierwszy post z 22 grudnia wyglądał : KLIKNIJ W LINK
W pierwszej kolejności pod tym postem poczytasz o moich przygotowaniach do maratonu i różnych starach w trakcie. Maraton odbył się 22.04.2018 KLIKNIJ W LINK
Oczywiście dalsza część blogu to również opisy moich treningów oraz startów w sezonie 2018. Podsumowanie całego roku 2018 przeczytasz tutaj: KLIKNIJ W LINK
Pierwszy post po edycji na sezon 2019 wyglądał: KLIKNIJ W LINK
Sezon 2019 i jedno ważne założenie Road to SUB40, który udało się uzyskać. Relacje przeczytasz tutaj: KLIKNIJ W LINK
Dalsza część bloga opisuje kolejne treningi i starty w sezonie 2019. Podsumowanie całego roku 2019 przeczytasz tutaj: KLIKNIJ W LINK
A teraz czas skupić się na 2020!
Najlepsze wyniki w 2019:
5km - 19:20
10km - 39:42
HM - 1:30:48
M - brak startu
Więcej sekund czy minut urwanych z życiówek. Jakieś podium w kategoriach wiekowych - nie raz, nie dwa a kilka razy. Mierzę wysoko w 2020. Ambitnie, a co Nie myślę o czasach pokroju by łamać regularnie 40 minut. Ja chce regularnie biegać na poziomie przynajmniej 38:XX min. Tak, coś takiego wstępnie możemy założyć. Złamać 39 minut, czyli 38:59. To nic, że w 2019 pobiegłem tylko raz na poziomie 39 minut. Coś jeszcze? Poprawić się znacznie również na dystansie 5k. Na początek, niech będzie te złamanie 19minut na który zabrakło mi sił w poprzednim roku. No, to już jakieś cele wstępne są. Let's go.
Trening biegowy, nie zaś bieganie samo w sobie.
Loading...
Komentarze: https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=56780
Cześć!
Mam na imię Michał, mam ̶2̶6̶ ̶2̶7 28 lat i witam Cię serdecznie na moim biegowym blogu. Pierwotnie temat był w pierwszej kolejności o mojej przygodzie do pierwszego maratonu. Postanowiłem jednak zostać tutaj dłużej, a co najważniejsze - postanowiłem dalej biegać.
Pierwszy post z 22 grudnia wyglądał : KLIKNIJ W LINK
W pierwszej kolejności pod tym postem poczytasz o moich przygotowaniach do maratonu i różnych starach w trakcie. Maraton odbył się 22.04.2018 KLIKNIJ W LINK
Oczywiście dalsza część blogu to również opisy moich treningów oraz startów w sezonie 2018. Podsumowanie całego roku 2018 przeczytasz tutaj: KLIKNIJ W LINK
Pierwszy post po edycji na sezon 2019 wyglądał: KLIKNIJ W LINK
Sezon 2019 i jedno ważne założenie Road to SUB40, który udało się uzyskać. Relacje przeczytasz tutaj: KLIKNIJ W LINK
Dalsza część bloga opisuje kolejne treningi i starty w sezonie 2019. Podsumowanie całego roku 2019 przeczytasz tutaj: KLIKNIJ W LINK
A teraz czas skupić się na 2020!
Najlepsze wyniki w 2019:
5km - 19:20
10km - 39:42
HM - 1:30:48
M - brak startu
Więcej sekund czy minut urwanych z życiówek. Jakieś podium w kategoriach wiekowych - nie raz, nie dwa a kilka razy. Mierzę wysoko w 2020. Ambitnie, a co Nie myślę o czasach pokroju by łamać regularnie 40 minut. Ja chce regularnie biegać na poziomie przynajmniej 38:XX min. Tak, coś takiego wstępnie możemy założyć. Złamać 39 minut, czyli 38:59. To nic, że w 2019 pobiegłem tylko raz na poziomie 39 minut. Coś jeszcze? Poprawić się znacznie również na dystansie 5k. Na początek, niech będzie te złamanie 19minut na który zabrakło mi sił w poprzednim roku. No, to już jakieś cele wstępne są. Let's go.
Trening biegowy, nie zaś bieganie samo w sobie.
Loading...
Komentarze: https://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=56780
Ostatnio zmieniony 02 wrz 2019, 12:49 przez infernal, łącznie zmieniany 16 razy.
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
Jakoby że postanowione ruszyło z tym tygodniem tj. 18 grudnia, to zaczynamy od wtedy mój dziennik!
19.12.2017r.
Lekkie 8,13km
Czas: 48m:48s
Średnie tempo: 06:00 min/km
Średnie tętno: 142
21.12.2017r.
Lekkie 14,02km
Czas: 1g:22m:14s
Średnie tempo: 05:52 min/km
Średnie tętno: 149
19.12.2017r.
Lekkie 8,13km
Czas: 48m:48s
Średnie tempo: 06:00 min/km
Średnie tętno: 142
21.12.2017r.
Lekkie 14,02km
Czas: 1g:22m:14s
Średnie tempo: 05:52 min/km
Średnie tętno: 149
Ostatnio zmieniony 24 gru 2017, 22:54 przez infernal, łącznie zmieniany 1 raz.
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
22.12.2017r.
Poszedłem pływać. Po 30minutach zaczął łapać mnie skurcz w stopie. Rozmasowałem, wróciłem mówię chociaż 1km spokojnego pływania, skończyło się na skurczu łydki. Ból chyba wszystkim znany. Reszta pobytu na basenie w jacuzzi
23.12.2017r.
Dziś doskwierał mi ból w łydce lewej nogi. Zainwestowałem wczoraj w magnez i potas, bo picie kawy najpewniej trochę wchłonęło moich witamin. Miałem jednak ochotę dziś pobiegać. Rozgrzałem się i zrobiłem EASY tempo. Po 1km ból znikł, choć aktualnie wieczorem gdy to piszę jeszcze mi doskwiera. Mam nadzieję że jutro będzie wszystko w porządku, bo chce zrobić przed wigilijne wybieganie
E 10,01km
Czas: 57m:46s
Średnie tempo: 05:46 min/km
Średnie tętno: 151
Poszedłem pływać. Po 30minutach zaczął łapać mnie skurcz w stopie. Rozmasowałem, wróciłem mówię chociaż 1km spokojnego pływania, skończyło się na skurczu łydki. Ból chyba wszystkim znany. Reszta pobytu na basenie w jacuzzi
23.12.2017r.
Dziś doskwierał mi ból w łydce lewej nogi. Zainwestowałem wczoraj w magnez i potas, bo picie kawy najpewniej trochę wchłonęło moich witamin. Miałem jednak ochotę dziś pobiegać. Rozgrzałem się i zrobiłem EASY tempo. Po 1km ból znikł, choć aktualnie wieczorem gdy to piszę jeszcze mi doskwiera. Mam nadzieję że jutro będzie wszystko w porządku, bo chce zrobić przed wigilijne wybieganie
E 10,01km
Czas: 57m:46s
Średnie tempo: 05:46 min/km
Średnie tętno: 151
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
24.12.2017r.
Miało być wybieganie i wybieganie było. Łydka już nie doskwierała więc mogłem zrobić trening. Od początku strasznie serducho mi napierdzielało, choć zmęczenia nie odczuwałem Tak czy owak, świąteczne 20 zrobione, to można było potem iść jeść
E 10,00km temp. ~05:50 min/km + 10,00km temp. ~05:10 min/km
Czas: 1g:51m:24s
Średnie tempo: 05:31 min/km
Średnie tętno: 169
Miało być wybieganie i wybieganie było. Łydka już nie doskwierała więc mogłem zrobić trening. Od początku strasznie serducho mi napierdzielało, choć zmęczenia nie odczuwałem Tak czy owak, świąteczne 20 zrobione, to można było potem iść jeść
E 10,00km temp. ~05:50 min/km + 10,00km temp. ~05:10 min/km
Czas: 1g:51m:24s
Średnie tempo: 05:31 min/km
Średnie tętno: 169
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
18.12.2017 - 24.12.2017
Pierwszy szybki i krótki bilans za pierwszy tydzień.
Łącznie 52 KM zrobione
4 treningi
8km E
14km E
10km E
10km E + 10 M
Pogoda w tym tygodniu dawała się w znaki. Wiało niemiłosiernie i momentami miałem wrażenie że na płaskim asfalcie zaczynał mi się podbieg
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
27.12.2017r.
"Święta święta i po świętach". W II dzień świąt musiałem odpocząć jednak trochę od biegania, bo czasem lepiej raz odpuścić niż na zmęczonego, przejedzonego biegać. Wczoraj tydzień biegania rozpoczęty przez znów spokojniejszy bieg.
E 8,29km
Czas: 48m:36s
Średnie tempo: 05:52 min/km
Średnie tętno: 144
"Święta święta i po świętach". W II dzień świąt musiałem odpocząć jednak trochę od biegania, bo czasem lepiej raz odpuścić niż na zmęczonego, przejedzonego biegać. Wczoraj tydzień biegania rozpoczęty przez znów spokojniejszy bieg.
E 8,29km
Czas: 48m:36s
Średnie tempo: 05:52 min/km
Średnie tętno: 144
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
28.12.2017r.
W związku ze zbliżającym się ostatnim biegiem w tym roku, Bieg Sylwestrowy w Trzebnicy postanowiłem nie klepać kilometrów tylko zrobić jakiś bardziej urozmaicony trening. Tempo podkręcone
E 3,2km + 6x(400~4:00 min/km x 400~6:00 min/km) + E 2km
Czas: 55m:11s
Średnie tempo: 05:30 min/km
Średnie tętno: 150
Na koniec 10 minut stretchingu. Ile szkół, tylko technik. Osobiście uważam że nie zaszkodzi po bieganiu małe rozciąganie, aczkolwiek jak ktoś ma doświadczenie większe to z chęcią się dowiem Jakie konkretne ćwiczenia etc.
W związku ze zbliżającym się ostatnim biegiem w tym roku, Bieg Sylwestrowy w Trzebnicy postanowiłem nie klepać kilometrów tylko zrobić jakiś bardziej urozmaicony trening. Tempo podkręcone
E 3,2km + 6x(400~4:00 min/km x 400~6:00 min/km) + E 2km
Czas: 55m:11s
Średnie tempo: 05:30 min/km
Średnie tętno: 150
Na koniec 10 minut stretchingu. Ile szkół, tylko technik. Osobiście uważam że nie zaszkodzi po bieganiu małe rozciąganie, aczkolwiek jak ktoś ma doświadczenie większe to z chęcią się dowiem Jakie konkretne ćwiczenia etc.
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
31.12.2017r.
Zrobiłem sobie luźniejszy tydzień i bardzo dobrze. Trzebnica to jest Szklarska Poręba tylko bliżej Sama impreza naprawdę fajnie zorganizowana. Trasa sama w sobie też fajna, ale jak napisałem wyżej podbieg to jest mało powiedziane. Zupa była wyśmienita Z tego co wiem, większości osób 10km nie wyszło, ale szczerze mówiąc nogi skatowane jakby mocniej
Zrobiłem sobie luźniejszy tydzień i bardzo dobrze. Trzebnica to jest Szklarska Poręba tylko bliżej Sama impreza naprawdę fajnie zorganizowana. Trasa sama w sobie też fajna, ale jak napisałem wyżej podbieg to jest mało powiedziane. Zupa była wyśmienita Z tego co wiem, większości osób 10km nie wyszło, ale szczerze mówiąc nogi skatowane jakby mocniej
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
Podsumowanie 2017
Wszystko zaczęło się 25 kwietnia od 4,3km. Przez ten czas przebiegłem ponad 1000km. Wziąłem udział w 12 zorganizowanych biegach ulicznych. Mam kolejne plany, cele na przyszły rok które mnie napędzają by dalej biegać poprawiać swoje wyniki jak i samego siebie
25.12.2017 - 31.12.2017
Drugi tydzień. 2 treningi + 1 start.
Łącznie 28 KM zrobione
8km E
E 3,2km + 6x(400~4:00 min/km x 400~6:00 min/km) + E 2km = 10km
10km
Krucho, ale powiedzmy że święta i zbliżający sylwester zrobił swoje. Lecimy z tym dalej!
Wszystko zaczęło się 25 kwietnia od 4,3km. Przez ten czas przebiegłem ponad 1000km. Wziąłem udział w 12 zorganizowanych biegach ulicznych. Mam kolejne plany, cele na przyszły rok które mnie napędzają by dalej biegać poprawiać swoje wyniki jak i samego siebie
25.12.2017 - 31.12.2017
Drugi tydzień. 2 treningi + 1 start.
Łącznie 28 KM zrobione
8km E
E 3,2km + 6x(400~4:00 min/km x 400~6:00 min/km) + E 2km = 10km
10km
Krucho, ale powiedzmy że święta i zbliżający sylwester zrobił swoje. Lecimy z tym dalej!
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
2.01.2018r.
No to ruszamy z nowym rokiem na dobre Wszystkie święta, jakieś sylwestry za nami.
Bieg mniej więcej w II zakresie, na rozruszanie
Dystans: 8,16 km
Czas: 42m:16s
Średnie tempo: 05:11 min/km
Średnie tętno: 159
Na koniec 10 minut stretchingu z rolowaniem. Delikatnie, by nie przedobrzyć. Czuje jeszcze skutki mocnych podbiegów po Trzebnicy, a za chwilę trzeba będzie robić kolejne, z tym że treningowo Na zakończenie była jeszcze sauna w ramach regeneracji. Zalatany dzień ale, warto
No to ruszamy z nowym rokiem na dobre Wszystkie święta, jakieś sylwestry za nami.
Bieg mniej więcej w II zakresie, na rozruszanie
Dystans: 8,16 km
Czas: 42m:16s
Średnie tempo: 05:11 min/km
Średnie tętno: 159
Na koniec 10 minut stretchingu z rolowaniem. Delikatnie, by nie przedobrzyć. Czuje jeszcze skutki mocnych podbiegów po Trzebnicy, a za chwilę trzeba będzie robić kolejne, z tym że treningowo Na zakończenie była jeszcze sauna w ramach regeneracji. Zalatany dzień ale, warto
Ostatnio zmieniony 04 sty 2018, 07:59 przez infernal, łącznie zmieniany 2 razy.
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
3.01.2018r.
Była ogromna zajawka i chęć. Choć pogoda nie dopisywała to wróciłem z pracy, tylko się przebrałem, banan i w drogę. Obiad będzie jak pójdzie dobrze. Już dawno nie czułem takie przyjemności i satysfakcji z treningu. Poszło dobrze
II zakres 8KM(5:59 min/km) + 8x100/100 podbiegi + 2km wolne(6:30 min/km)
Dystans: 11,89 km
Czas: 1g:12m:20s
Średnie tempo: 06:05 min/km
Średnie tętno: 144
Była ogromna zajawka i chęć. Choć pogoda nie dopisywała to wróciłem z pracy, tylko się przebrałem, banan i w drogę. Obiad będzie jak pójdzie dobrze. Już dawno nie czułem takie przyjemności i satysfakcji z treningu. Poszło dobrze
II zakres 8KM(5:59 min/km) + 8x100/100 podbiegi + 2km wolne(6:30 min/km)
Dystans: 11,89 km
Czas: 1g:12m:20s
Średnie tempo: 06:05 min/km
Średnie tętno: 144
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
4.01.2018r.
Dziś znów po pracy postanowiłem skorzystać z biegania. Delikatny deszcz nie przeszkadzał, a wręcz trochę umilał trening. Solidny burger własnoręcznie zrobiony, jeszcze bardziej umilił, ale to już wieczór
BC1 4km(5:55 min/km) + BC2 8km(4:49 min/km) + 2km wolne(6:02 min/km)
Dystans: 14,29 km
Czas: 1g:16m:18s
Średnie tempo: 05:20 min/km
Średnie tętno: 159
BC2 miało wyjść 5:00 min/km ale im dalej w las, tym nogi nabierały tempa zamiast je tracić. Stwierdziłem, że nie będę co chwilę patrzał na zegarek tylko starał się "czuć" tempo. Na dodatek ktoś przede mną jeszcze biegł, a ja nie lubię jak ktoś przede mną biega Mimo wszystko trening znów na plus
Dziś znów po pracy postanowiłem skorzystać z biegania. Delikatny deszcz nie przeszkadzał, a wręcz trochę umilał trening. Solidny burger własnoręcznie zrobiony, jeszcze bardziej umilił, ale to już wieczór
BC1 4km(5:55 min/km) + BC2 8km(4:49 min/km) + 2km wolne(6:02 min/km)
Dystans: 14,29 km
Czas: 1g:16m:18s
Średnie tempo: 05:20 min/km
Średnie tętno: 159
BC2 miało wyjść 5:00 min/km ale im dalej w las, tym nogi nabierały tempa zamiast je tracić. Stwierdziłem, że nie będę co chwilę patrzał na zegarek tylko starał się "czuć" tempo. Na dodatek ktoś przede mną jeszcze biegł, a ja nie lubię jak ktoś przede mną biega Mimo wszystko trening znów na plus
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
5.01.2018r.
Wolne od biegania Była sauna + ponad 10km spacerku.
6.01.2018r.
Odpoczynek był, to dziś trochę cięższy trening.
BC1 8km(5:57 min/km) + Przebieżki 8x 40"/80" + 2km wolne(6:10 min/km)
Dystans: 13,49 km
Czas: 1g:18m:52s
Średnie tempo: 05:51 min/km
Średnie tętno: 157
Wolne od biegania Była sauna + ponad 10km spacerku.
6.01.2018r.
Odpoczynek był, to dziś trochę cięższy trening.
BC1 8km(5:57 min/km) + Przebieżki 8x 40"/80" + 2km wolne(6:10 min/km)
Dystans: 13,49 km
Czas: 1g:18m:52s
Średnie tempo: 05:51 min/km
Średnie tętno: 157
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
7.01.2018r.
Niedzielne wybieganie w I zakresie
BC1 20km
Dystans: 20,17 km
Czas: 1g:59m:23s
Średnie tempo: 05:55 min/km
Średnie tętno: 150
Niedzielne wybieganie w I zakresie
BC1 20km
Dystans: 20,17 km
Czas: 1g:59m:23s
Średnie tempo: 05:55 min/km
Średnie tętno: 150
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
- infernal
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3330
- Rejestracja: 04 wrz 2017, 08:33
- Życiówka na 10k: 38:36
- Życiówka w maratonie: 3:42
- Lokalizacja: Kalisz
01.01.2018 - 07.01.2018
Tydzień porządnie przepracowany.
Łącznie 68 KM zrobione
5 treningów
8km BC2
8km BC1 + 8x100/100 podbiegi + 2km wolne
4km BC1 + 8km BC2 + 2km
8km BC1 + P 8x40"/80" + 2km wolne
20km BC1
Never say never, because limits, like fears, are often just an illusion.
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)
Blog
Komentarze
5 km - 18:20 (09.04.21)
10 km - 38:36 (13.03.21)
HM - 01:30:48 (6.10.19)
M - 3:42:13 (22.04.18)