Czy to już przetrenowanie??

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Tomi205
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 42
Rejestracja: 20 maja 2015, 09:15
Życiówka na 10k: 49,49
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam wszystkich w moim pierwszym poście na forum:)Zwracam się do Was jako do doświadzczonych biegaczy o radę lub garść rad.Ale od początku.
Przygodę z bieganiem zacząłem w pażdzierniku ubiegłego roku jako zimowe uzupełnienie roweru na którym jeżdże od 3 lat.Ale jak to bywa bieganie tak mnie wkręciło że zacząłem dreptać regularnie.Zamiarem moim było na początku zrzucenie wagi i tak też było.Z 85-84 kg zeszło do 77,5 kg.Ale do rzeczy,cały czas były postępy,czasy na 10 i 5 kilometrów coraz krótsze.Aż doszło do pewnego momentu i STOP!Przed chwilą wróciłem wręcz wściekły z treningu.Cała para ze mnie zeszła.
Do tej pory w tygodniu robiłem interwały na 5-7 km a w weekendy wybiegania do 15 km.Ale zachciało mi miesiąc temu się wziąć udział w pierwszym moim oficjalnym biegu na "dychę" a w ubiegłym tygodniu na "piatkę" i od tamtej pory każdy trening traktuję jak wyścig sam ze sobą.Żadnej poprawy,wręcz odwrotnie.Czy to może efekt zbytniego spinania się?
Bieganie baaaardzo mnie wciągnęło(nawet rower zaniedbałem) ale lekko się podłamałem.Czy to maks moich możliwości??
PKO
Awatar użytkownika
Buniek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2655
Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
Życiówka na 10k: 35:35
Życiówka w maratonie: 2:57:09
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

Jak rozumiem na każdym treningu próbujesz pobić rekord życiowy i Ci się nie udaje. To w tym problem?
Krzysiek
Qba Krause
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 11474
Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31

Nieprzeczytany post

nie, to nie przetrenowanie.
nie, to nie max twoich możliwości.
to efekt głupiego pomysłu robienia z każdego treningu wyścigu.

odpocznij kilka dni, uspokój się, a potem zacznij porządnie trenować wg rozsądnego planu.
być jak brad pitt w Indiana Jonesie.

Do Things Always.

komentarze do bloga
blogspot
Tomi205
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 42
Rejestracja: 20 maja 2015, 09:15
Życiówka na 10k: 49,49
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Buniek chyba trafiłeś w "dychę".Za każdym razem jest "spina" aby szybciej,lepiej i od dwóch tygodniu wychodzi z tego przysłowiowa "dupa blada".Chyba wrócę do interwałów przeplatanych wybieganiami.Zacząłem powoli tracić radość z biegania,tego "rogala" na twarzy przy bieganiu po lesie.
Awatar użytkownika
Buniek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2655
Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
Życiówka na 10k: 35:35
Życiówka w maratonie: 2:57:09
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

Nie tędy droga. Trening biegowy nie na tym polega. Przejżyj plany biegowe dostępne TU i zobacz ile tam jest spokojnego biegania. Większość. Ty też powinieneś tak biegać. Trening ma być różnorodny. Nie musisz biegać albo za każdym razem na maksa, albo samych interwałów. B9iegaj różnie

Typowy trening na 4 dni w tygodniu ma:
-1 bieg spokojny z killkoma przebieżkami lub podbiegami,
-1 bieg zmienny (np. interwałowy, gdzie odcinki są biegane tempem +- jak na zawodach na 5-10 km, ale zawsze jest w nim też sporo wolnego biegania w formie rozgrzewki i schłodzenia i przerw pomiedzy odcinkami)
- 1 bieg ciągły np. 2km rozgrzewki + 5km tempem o kolka sekund wolniejszym niż tempo zawodów na 10km + 2 km schłodzenia
- bieg długi, spokojne tempo konwersacyjne
Krzysiek
tomcio017
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 42
Rejestracja: 10 lut 2011, 13:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Leszno

Nieprzeczytany post

Może daj sobie spokój na razie z próbami pobijania rekordów, a zamiast tego weź się za jakiś plan treningowy.
Na pewno nie jest to przetrenowanie, ani max Twoich możliwości.
Na wszystko potrzeba czasu.
Tomi205
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 42
Rejestracja: 20 maja 2015, 09:15
Życiówka na 10k: 49,49
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Bardzo dziękuję za cenne porady.Robię kilka dni "pass".W przyszłą sobotę mam bieg na "dyszkę" pół na pół szosa i las.Wpisowe już zapłacone ale odpoczynek sobie zaaplikuję.A po "dyszce" biorę się za spokojne trenowanie bez tej cholernej "spiny".Jeszcze raz wielkie "dzienc".
Awatar użytkownika
małymiś
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1527
Rejestracja: 09 paź 2013, 11:26
Życiówka na 10k: 0:53:02
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Koledzy prawdę piszą. Daj swojemu sercu się porozwijac, a to tylko się dzieje przy wolniejszym bieganiu tj tym w tempie konwersacyjnym. Wyścigi raz / dwa na miesiąc, ale takie prawdziwsze (parkrun albo coś innego na pewno się znajdzie w twojej okolicy) i wtedy "rogal" gwarantowany, w sensie uśmiech :-)
Tomi205
Dyskutant
Dyskutant
Posty: 42
Rejestracja: 20 maja 2015, 09:15
Życiówka na 10k: 49,49
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Witam ponownie.Jeszcze raz chce podziękować za wasze rady.Buniek,dzięki za ten plan treningowy(wiem że może pisałeś go z głowy ale sprawdza się znakomicie).Głowa uwolniona od spiny i wyścigu sam ze sobą co trening.Wynikiem tego jest urwane 10 sekund z życiówki na zawodach 10 km.W tygodniu dołożyłem do tego dwa treningi siłowe.Efekty zaczynają być widoczne w lekkości biegania i wytrzymałości.
Taka rada dla takich amatorów jak ja "nie spinajcie się,nie od razu Rzym zbudowano".
Pozdrawiam :bum:
Awatar użytkownika
embe
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 659
Rejestracja: 26 mar 2015, 23:18
Życiówka na 10k: 42:52
Życiówka w maratonie: 3:23:30
Lokalizacja: Kielce

Nieprzeczytany post

Czytam i oczom nie wierzę...
Jednak są tacy, co rad słuchają :)
:taktak:
Obrazek
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ