kolano miało być ostatnią rzeczą, po której spodziewałbym się u siebie bólu, a jednak...
Sprawa o tyle dziwna, że boli jedynie w pozycji siadu tureckiego, albo takiej w której zakładam nogę na nogę a stopę jednej z nóg zakładamy na kolano drugiej ( chyba wiecie o co mi chodzi ).
Pierwsze objawy zaczęły się podczas rozciągania rotatorów i słychać w tej chwili wyraźne "chrupnięcie" w kolanie - nie typowy trzask, jak zazwyczaj słyszymy podczas pobudki

Prześladują mnie te kontuzje od roku, najpierw biodro, które skutecznie wyłączyło mnie na 5 miesięcy, potem shin splints ( przerwa 2 miesiące) - w czasie leczenia orbitrek i rower, na którym coś niedobrego zrobiłem sobie z łydkami i ścięgnem podkolanowym.
Żona śmieje się ze mnie, że ból schodzi coraz niżej, może niebawem odejdzie na dobre

Na USG się wybiorę, ale okres oczekiwania, nawet prywatnie to około miesiąca.. jakieś podejrzenia ?