
Może ktoś ma jakieś sposoby jak sobie poradzić z tym problemem? Normalnie bym się wkurzyła i rzuciła bieganie, ale się wkręciłam!
Błonnik jest właśnie do tego potrzebny. Szybszy ruch treści pokarmowych w jelitach uniemożliwia tworzenia się kamieni kałowych (z zalegającego śluzu oraz resztek pokarmów), które działają niczym strupy - po ich oderwaniu może nastąpić krwawienie. Zalegający śluz działa też toksycznie, stwarzając świetne środowisko dla rozwoju pasożytów oraz procesów gnilnych, fermentacyjnych i zapalnych.kfadam pisze:Mel toż to w jelitach błonnik przyśpiesza przechodzenie treści żołądkowej bo przez żołądek trawiony nie jest.
Nie do konca. Sa dwa rodzaje blonnika: rozpuszczalny i nierozpuszczalny. Co do tego nierozpuszczalnego masz racje - pobudza perystaltyke jelit. Natomiast blonnki rozpuszczallny przy dostatecznej ilosci wody w jelicie cienkim pecznieje, tworzy zele o duzej lepkosci i dziala wrecz przeciwnie - zwieksza czas pasazu jelitowego. Stad wykorzystuje sie go w leczeniu biegunki. Łatwo można sobie sprawdzić, który jest w jakich produktach, ale np. akurat owies, owsianka (wątkodawczyni pisze, że ją jada) to błonnik rozpuszczalny, po niej do toalety jej nie goni.Mel toż to w jelitach błonnik przyśpiesza przechodzenie treści żołądkowej bo przez żołądek trawiony nie jest. Nie zalecam zmiany diety tylko ograniczenie celem ew. eliminacji problemu.