camelbak co o nim sadzicie?
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1241
- Rejestracja: 16 gru 2012, 17:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
http://armyworld.pl/pol_m_AKCESORIA-WOJ ... y-413.html
Tutaj masz kilka propozycji camelbaków, z demobilu wojskowego - cena wyższa, ale za to wojskowa jakość.
Jak możesz, to zapytaj sprzedającego o możliwość odkupienia dodatkowych worków na płyn, bo może się uszkodzić, albo zagrzybić i wtedy zostanie Tobie tylko plecaczek. Waga całości, też może mieć znaczenie - przed chwilą sprawdzieł, i CamelBak może kupić w sklepie za 190pln (pierwszy lepszy z Google), i waży to to 160g!
Tutaj masz kilka propozycji camelbaków, z demobilu wojskowego - cena wyższa, ale za to wojskowa jakość.
Jak możesz, to zapytaj sprzedającego o możliwość odkupienia dodatkowych worków na płyn, bo może się uszkodzić, albo zagrzybić i wtedy zostanie Tobie tylko plecaczek. Waga całości, też może mieć znaczenie - przed chwilą sprawdzieł, i CamelBak może kupić w sklepie za 190pln (pierwszy lepszy z Google), i waży to to 160g!
- gores87
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 383
- Rejestracja: 09 cze 2009, 12:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Brodnica
- aro05
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 329
- Rejestracja: 20 cze 2012, 14:05
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Na stronie francuskiej Decathlon masz 27 opinii (raczej pozytywnych).
Plusy :
- mala waga
- konfortowy
- ergonomiczny
Minusy :
- brak kieszonki z przodu
- brak miejsca kiedy jest napelniony woda
Sam plecak wydaje sie dobry, problemem jest kieszen na wode, ktora latwo zastapic wieksza lub lepszej jakosci. Sam sie nad nim zastanawiam. Mam 25 litrowy plecak, ktory czesto jest zbyt duzy. Musze tylko dokupic dobrej jakosci kieszen na wode.
Plusy :
- mala waga
- konfortowy
- ergonomiczny
Minusy :
- brak kieszonki z przodu
- brak miejsca kiedy jest napelniony woda
Sam plecak wydaje sie dobry, problemem jest kieszen na wode, ktora latwo zastapic wieksza lub lepszej jakosci. Sam sie nad nim zastanawiam. Mam 25 litrowy plecak, ktory czesto jest zbyt duzy. Musze tylko dokupic dobrej jakosci kieszen na wode.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
gores, a po tobie plecak? opisz do czego chcesz go wykorzystać.
- gores87
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 383
- Rejestracja: 09 cze 2009, 12:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Brodnica
odchudzam sie i strasznie sie poce podczas biegania i najzwyczajniej chce mi sie pic ;] potrzebuje jakis plecak glownie do nawadniania, przydalaby sie rowniez jakas kieszen na wiatrowke jakiegos batona, tel, klucze a wiec drobiazgi. Moze cos polecicie. Rozpoczalem plan dla poczatkujacych do maratonu. a tam dlugie wybiegania u mnie moga trwac duzo dluzej niz normalnie 

-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 11474
- Rejestracja: 16 kwie 2008, 22:31
nie odbierz mnie źle, ale sporo początkujących zupełnie niepotrzebnie zbytnio się obwiesza wszystkim co popadnie. z czasem, sam zobaczysz, coraz więcej będziesz odkładał na półkę, do szafy. warto od początku nie zaprzątać sobie uwagi duperelami.
kilka luźnych myśli:
w biegach spokojnych, nawet do 2, 3h, a w przygotowaniach do maratonu nie będziesz raczej biegał dłuższych (może raz jakieś 35km, bardziej dla kurażu), jedzenie nie jest potrzebne. już teraz, w krótszych treningach, przyzwyczajaj organizm do tego by nauczył się w jak największym stopniu pobierać energię sam z siebie, czyli sięgając do tłuszczów. podając co chwilę żele i batony nie nauczysz go tego.
z woda jest podobnie. oczywiście należy to robić z głową, dbać o odpowiednie nawodnienie poprzedniego dnia, uważać na upały, ale z własnego doświadczenia powiem, że spokojnie jestem w stanie robić 3h wybiegania na czczo, bez jedzenia i bez picia o ile nawodnię się poprzedniego dnia i przed biegiem też coś wypiję, nie za dużo by nie chlupało w brzuchu. naprawdę polecam, wolność od tego jest warta poświęcenia czasu na wytrenowanie tych umiejętności.
kolejna rzecz: po co ci wiatrówka? wybiegasz w góry gdzie może nagle się bardzo zmienić pogoda? jeśli nie, to nie ma specjalnie opcji ściągania/zakładania odzieży podczas biegu. pozostawiam do refleksji.
klucze i tel. chowasz do kieszeni w gaciach.
na upały i długie wybiegania polecam bidon handheld, chociażby taki, ma nawet kieszonkę na drobiazgi.
http://www.decathlon.pl/bidon-id_8151275.html
mam, używam. plecak również mam i biorę tylko na zawody w górach albo wybiegania powyżej 40km i to nie zawsze.
kilka luźnych myśli:
w biegach spokojnych, nawet do 2, 3h, a w przygotowaniach do maratonu nie będziesz raczej biegał dłuższych (może raz jakieś 35km, bardziej dla kurażu), jedzenie nie jest potrzebne. już teraz, w krótszych treningach, przyzwyczajaj organizm do tego by nauczył się w jak największym stopniu pobierać energię sam z siebie, czyli sięgając do tłuszczów. podając co chwilę żele i batony nie nauczysz go tego.
z woda jest podobnie. oczywiście należy to robić z głową, dbać o odpowiednie nawodnienie poprzedniego dnia, uważać na upały, ale z własnego doświadczenia powiem, że spokojnie jestem w stanie robić 3h wybiegania na czczo, bez jedzenia i bez picia o ile nawodnię się poprzedniego dnia i przed biegiem też coś wypiję, nie za dużo by nie chlupało w brzuchu. naprawdę polecam, wolność od tego jest warta poświęcenia czasu na wytrenowanie tych umiejętności.
kolejna rzecz: po co ci wiatrówka? wybiegasz w góry gdzie może nagle się bardzo zmienić pogoda? jeśli nie, to nie ma specjalnie opcji ściągania/zakładania odzieży podczas biegu. pozostawiam do refleksji.
klucze i tel. chowasz do kieszeni w gaciach.
na upały i długie wybiegania polecam bidon handheld, chociażby taki, ma nawet kieszonkę na drobiazgi.
http://www.decathlon.pl/bidon-id_8151275.html
mam, używam. plecak również mam i biorę tylko na zawody w górach albo wybiegania powyżej 40km i to nie zawsze.
- Paweł100
- Stary Wyga
- Posty: 183
- Rejestracja: 28 gru 2012, 14:37
- Życiówka na 10k: 49:42
- Życiówka w maratonie: brak
Plecak z Allegro wg mnie bardzo tandetny, ten z Decathlonu wygląda bez porównania lepiej. Myślę, że będziesz z niego zadowolony. Możesz ewentualnie pomyśleć nad jakimś pasem do biegania (ja ostatnio kupiłem Salomon xr energy belt i jest ok).
Qba Krause - to że ty robisz 3h bez jedzenie i picia, nie znaczy, że dla innych będzie to dobre, a nawet wskazane. Ja np. jestem bardzo szczupły, a mniej więcej po 1,5h chce mi się już pić. Osoba otyła może mieć z tym jeszcze większy problem.
Qba Krause - to że ty robisz 3h bez jedzenie i picia, nie znaczy, że dla innych będzie to dobre, a nawet wskazane. Ja np. jestem bardzo szczupły, a mniej więcej po 1,5h chce mi się już pić. Osoba otyła może mieć z tym jeszcze większy problem.
- gores87
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 383
- Rejestracja: 09 cze 2009, 12:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Brodnica
z tym batonikiem to byl przyklad. ale kiedys pewnie zabiore sobie jakis zel itp. Wiatrowka moze przydac sie np. gdy zmienia sie warunki pogodowe gdy zacznie lac deszcz a ja bede w lesie 15km od domu. Dosc fajny patent z tym bidonem ale wolabym miec jednak plecak. dodam ze podczas biegu 40min rowniez odczuwam pragnienie napicia sie czegos. Wiec nie wyobrazam sobie biegu 2h bez przynajmniej 1L plynu. 

- gores87
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 383
- Rejestracja: 09 cze 2009, 12:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Brodnica
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1241
- Rejestracja: 16 gru 2012, 17:18
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Jak zacznie lać, a będziesz daleko od domu, to lepiej się rozebrać (i tu przydaje się jednak mieć jakiś ultramini plecaczek), niż ubierać.
Bo po 1h biegania w deszczu w przeciwdeszczowej kurtce i tak będziesz mokry, a tak jak już przestanie padać, możesz wskoczyć w suche ciuchy
Ostatnio nawet zastanawiałem się czy bez gaci biec, tak lało... Fakt, byłem w lesie... a wolność dla jajek była całkiem kusząca
ostatecznie pozostałem jedynie w krótkich spodenkach biegowych - reszta trafiła na plecy, i pozostała sucha.
Qba ma dużo racji, poparte doświadczeniem. Ja lubię sobie, jak jest bardzo gorąco, a trasa długa, zrobić do bidonu smoothie, które kompletnie nie nadaje się do wlania do bukłaka. Ten przykład jest po to, by uzmysłowić tobie, że możesz się ograniczyć prżez ten zakup, i sposób myślenia.
Jakimś rozwiązaniem jest zlokalizowanie sklepów w okolicy, gdzie biegasz. I tak warto mieć ze sobą kilka złotych, więc w razie w, będziesz wiedział gdzie napełnić bidon, lub w ostatwczności kupić banana, albo wodę jeśli bez bidonu jednak zdecydujesz się biegać
Bo po 1h biegania w deszczu w przeciwdeszczowej kurtce i tak będziesz mokry, a tak jak już przestanie padać, możesz wskoczyć w suche ciuchy

Ostatnio nawet zastanawiałem się czy bez gaci biec, tak lało... Fakt, byłem w lesie... a wolność dla jajek była całkiem kusząca

Qba ma dużo racji, poparte doświadczeniem. Ja lubię sobie, jak jest bardzo gorąco, a trasa długa, zrobić do bidonu smoothie, które kompletnie nie nadaje się do wlania do bukłaka. Ten przykład jest po to, by uzmysłowić tobie, że możesz się ograniczyć prżez ten zakup, i sposób myślenia.
Jakimś rozwiązaniem jest zlokalizowanie sklepów w okolicy, gdzie biegasz. I tak warto mieć ze sobą kilka złotych, więc w razie w, będziesz wiedział gdzie napełnić bidon, lub w ostatwczności kupić banana, albo wodę jeśli bez bidonu jednak zdecydujesz się biegać

- gores87
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 383
- Rejestracja: 09 cze 2009, 12:08
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Brodnica
Kazy z Was w swoich radach napewno ma jakas racje. jednak jak przeanalizowalem wszystkie za i przeciw i postanowilem kupic sobie taki plecak. Wole kupic sobie jakis gadzet biegowy niz wydac to na piwo albo inne pierdoly 

Ostatnio zmieniony 06 cze 2013, 13:55 przez gores87, łącznie zmieniany 1 raz.