Bieganie - pytanie nowicjusza

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
Awatar użytkownika
_Vicky_
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 25
Rejestracja: 07 mar 2012, 09:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Głogów

Nieprzeczytany post

Witam,
zacząłem biegać niedawno (w styczniu) w chwili obecnej przebiegam bez przerwy 5km.. (200cm / 120kg) ale nie o to chodzi...

Mieszkam w takim miejscu, nazwijmy to osiedle poloznowne na środku górki... i oto moje nurtujące pytanie..:
Czy zaczynając trening lepiej zaczynać od biegu pod górke i wracać Z, czy najpierw z górki a wracać POD górke? czy ma to jakiekolwiek znaczenie? Zauwazylem ze jak zaczynam Z górki to moge biec dłużej... natomiast gdy zaczynam POD górke szybciej jestem zmęczony.. Co jest korzystniejsze bo skoro widze roznice w swoim treningu to napewno cos jest lepsze... Biorac na logike wydawalo mi sie ze lepiej zaczynac Z a wracac POD... w miedzy czasie dobrze sie rozgrzeje i wpadne w odpowiedni rytm biegu...ale wole sie upewnić...

Pozdrawiam
PKO
Awatar użytkownika
outsider991
Wyga
Wyga
Posty: 110
Rejestracja: 27 cze 2011, 15:37
Życiówka na 10k: 34:17
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

osobiście proponowałbym zaczynać z górki a kiedy się troche rozgrzejemy można już zasuwać pod górę, chociażby dlatego żeby sobie czegoś nie naciągnąć (np.achilles) biegnąc na początku pod górkę nie rozgrzanym ;)
Obrazek
Awatar użytkownika
apaczo
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1565
Rejestracja: 09 lut 2012, 12:07
Życiówka na 10k: 34:54
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

outsider991 sam sobie odpowiedziałeś na pytanie.
Troszeczkę się znam na sporcie i jestem praktykiem. Wszystkie moje rady opieram na swoim wieloletnim doświadczeniu, ale przyznaję, że nie jestem nieomylny, gdyż człowiek uczy się całe życie i ma prawo zmienić swoje poglądy, przekonania.
Awatar użytkownika
jakub738
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1372
Rejestracja: 12 gru 2008, 00:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Kedzierzyn-kozle

Nieprzeczytany post

Ja Tobie odpowiem tak jak u mnie się dzieje: często biegam w miejscu gdzie wiatr wieje mi w twarz lub w plecy i wolę na początku biegu kiedy mam jeszcze dość sił żeby biec pod wiatr a wracając żeby wiatr pchał mnie do domu a u Ciebie jest podobnie tylko jakie jest nachylenie tej górki? wznosi się łagodnie,stromo?
Obrazek
Awatar użytkownika
_Vicky_
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 25
Rejestracja: 07 mar 2012, 09:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Głogów

Nieprzeczytany post

jakub738 pisze:Ja Tobie odpowiem tak jak u mnie się dzieje: często biegam w miejscu gdzie wiatr wieje mi w twarz lub w plecy i wolę na początku biegu kiedy mam jeszcze dość sił żeby biec pod wiatr a wracając żeby wiatr pchał mnie do domu a u Ciebie jest podobnie tylko jakie jest nachylenie tej górki? wznosi się łagodnie,stromo?
Noo wiatr to troche coś chyba innego.. raczej kontuzji sie nie nabawisz.. ewentualnie spowolnisz bieg (tak przypuszczam).. Górka.. no powiem że spora.. ciągnie się tak prze 1,5km... Gdzieś w artykule o początkach biegania przeczytałem że najlepiej biegać tak jak nam odpowiada... wiec chyba zostane przy Z górki-kończąc POD :) może jak troche spale tłuczu i moje BMI wejdzie w norme (mimo że jakoś wielce po mnie nie widać pewnie dlatego że wysoki..) będę próbował pod górke zaczynać.. a tera póki jestem świeżak nie ma co ryzykować jakiś naciągnięć lub innych kontuzji.. wkońcu chce biegać jak najdłużej... :)

Pozdrawiam
Wiktor
bati
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 232
Rejestracja: 27 sty 2011, 13:44
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

outsider991 pisze:osobiście proponowałbym zaczynać z górki a kiedy się troche rozgrzejemy można już zasuwać pod górę, chociażby dlatego żeby sobie czegoś nie naciągnąć (np.achilles) biegnąc na początku pod górkę nie rozgrzanym ;)
Akurat łatwiej coś naciągnąć biegnąc z górki. Bieganie pod górę jest bardziej męczące, ale bezpieczne i kontuzją raczej nie grozi.
Awatar użytkownika
Ewa123
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 320
Rejestracja: 05 lis 2011, 14:17
Życiówka na 10k: 40,16
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Beskidy

Nieprzeczytany post

Mieszkam w terenie, gdzie jest opcja albo góra, albo w dół. Zaczynam w dół.
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ