Po śniegu

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
konik
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 11
Rejestracja: 01 sty 2005, 17:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Opole; gg7768115

Nieprzeczytany post

Bieganie po śniegu powyżej kostek w cięższych butach jest dość męczące,ciekawe jakie mogą być efekty takiego treningu-co o tym myślicie?
PKO
Awatar użytkownika
lolek
Wyga
Wyga
Posty: 124
Rejestracja: 08 gru 2004, 11:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ja w tym roku miałem kilka treningów w śniegu powyżej kolan:bum:  Po śniegu biega się fajnie stawy niesą obciążane a pozatym jakieś urozmaicenie. Co bieganie po śniegu daje to dokładnie niewiem ale wiem że po tych treningach gdy wyszedłem na hale biegało mi się lżej i o wiele szybciej :)
NO STOPPING
Awatar użytkownika
mich81
Wyga
Wyga
Posty: 140
Rejestracja: 09 wrz 2004, 09:29
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: pn-wsch

Nieprzeczytany post

tak  macie racje ale po tym jest taki muł ze lepiej na bieg 24 godzinny sie przerzucic bo slimaki uciekaja:)) jak sie biega krótsze dystanse. Chyba ze gdzies sie biega  równoczesnie rytmow kupe na normalnej drodze :DD
biegnij Forrest !!!
Awatar użytkownika
lolek
Wyga
Wyga
Posty: 124
Rejestracja: 08 gru 2004, 11:16
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

O to mi właśnie chodziło.Najpierw bieganie w śniegu a potem rytmy. Ja tam sie zamulony nie czułem
NO STOPPING
tompoz
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2698
Rejestracja: 14 sty 2003, 12:47
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Bieganie w ciężkim śniegu to po pierwsze mniej obciążane kolana stawy i tak dalej a po drugie piekny trening użytkowej siły biegowej.

Polecam polecam i jeszcze raz polecam
Tompoz
Awatar użytkownika
rono
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 751
Rejestracja: 17 kwie 2004, 20:01
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Łódź

Nieprzeczytany post

I oczywiście wzmacnia przyczepy czworogłowego, bo trzeba wyżej podnosić nogi. Czuję to, bo właśnie się przewlokłem po śniegu jaskieś 10 km. Biegający z mniejszym stażem muszą chyba uważać na Achillesy, bo stópka też nieźle lata na boki i nigdy nie wiadomo, czy pod śniegiem nie ma jakiegoś dołka. W związku z powyższym i tak w ogóle nie od razu 10 km. Powodzenia!
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ