Mam na imię Marcin, moja waga to około 85kg wzrost 185cm, wiek 28 lat.
Postanowiłem zacząć biegać, zakupiłem w Tesco profesjonalne buty za 49zł

W latach poprzednich miałem kilka podejść do biegania, jednak nie trwały zbyt długo.
W tym roku biegam od 5 dni (dzień przerwy w trzecim dniu)
Chodzi o to że nigdy nie stosowałem żadnych planów treningowych, pewnie dlatego moje poprzednie podejścia do biegania nie wychodziły, biegłem za długo, za szybko, bez stopera itd...
Tym razem staram się biegać bardziej składnie:
czas 30min, na dystansie ok 3km.
Chodzi o to że nie potrafię trzymać się tych planów i ich zasad np. 1min biegu 4 truchtu itd..
Jak już się rozgrzeję to zaczynam biec i biegnę aż poczuję że już dosyć, wtedy przechodzę do truchtu, i jeśli mam siłę to jeszcze trochę znowu pobiegam.
Oczywiście nie ma mowy o łagodnym wejściu w świat biegania

Dziś (4 dzień) przebiegłem jednym ciągiem 15 minut.
Czy taki tryb biegania nie jest niebezpieczny? trochę się boję o kontuzję kolan, ale tryb biegania przerywanego truchtaniem jest dla mnie jakiś taki nienaturalny.
Pozdrawiam wszystkich!