poczatki biegania - kilka pytan

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
martinii
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 1
Rejestracja: 03 mar 2010, 16:56

Nieprzeczytany post

Witam
Na poczatek pozwole sobie napisac pare slow o sobie : mam 21 lat, 180 cm wzrostu i waze 76 kg. Jesli chodzi o moja aktywnosc fizyczna to kilka miesiecy temu wznowilem treningi na silowni po dwoch latach przerwy, choc szczerze mowiac po budowie ciala srednio to widac ;) A tak poza tym grywam amatorsko w kosza, o tej porze roku to tylko raz w tygodniu, wiec tego ruchu nie za duzo... Moj najwiekszy problem to moja kondycja - wystarczy, ze troche pobiegam np. w trakcie gry w basket i juz jestem niemalze wykonczony - chcialbym to poprawic. Dlatego niecaly tydzien temu postanowilem, ze czas zaczac biegac. Dzisiaj jestem po 4 treningu i zaczynam sie zastanawiac nad technika tych treningow, tzn. jak czesto powinienem biegac, na jakim odcinku, w jakim czasie.

Mam taka fajna trase dookola osiedla, ktora ma 3,3 km - wiem, ze nie jest to za duzo, ale zastanawiam sie rowniez czy jest to tak naprawde za malo dla mnie w tej chwili - podkresle, ze naprawde bieganie dopiero zaczynam, nigdy dobrze nie biegalem, na wf zawsze dosyc kiepskie czasy, zreszta nigdy tego rowniez nie lubilem, ALE chce polubic. Zresztą juz mi sie zaczyna podobac, a mam nadzieje, ze to dopiero poczatek nowej pasji.

Do rzeczy.

TRASA - 3,3 KM dookola osiedla
1 trening - baaaardzo na wyczucie moich mozliwosci, byl to naprawde wolny truchcik, ale ciagly - 3,3 km pokonalem (no przyznam sie) 23 minuty - ale spoko, nie jest tak tragicznie - po prostu jeszcze nie wiedzialem na co mnie stac i jak szybko powinienem biec ;)
2 trening - 20 min.
3 trening - 17 min.
4 trening - dzisiejszy zreszta - 16 min. - zaczynam biec juz w ciaglosci takim tempem odpowiednim dla mnie, po biegu bylem juz szczerze mowiac wykonczony, ale cieszy mnie to, ze z kazdym treningiem ten czas jest coraz krotszy, a ja coraz bardziej wyczuwam na co mnie stac.

No ale teraz pytania :
3,3 km ciagłym biegiem pokonuje w 16 minut - tzn. dzisiaj pokonałem, nie wiem ile czasu zajmie mi to jutro.

1. Co powinienem w tym treningu poprawic ? Dluzej biec tzn. dluzsza trasa, ale wolniej, jesli juz nie moge ?
2. Lepiej jest na maks swoich mozliwosci biec w ciaglosci, czy jednak robic co 5 min. jakies 30 sekund odpoczynku, czy cos w tym rodzaju ?
3. 16 min. - 3,3 km... no wynik nie jest to napewno dobry, ale w zasadzie do jakiego wyniku powinienem dazyc na tym odcinku, bym mogl sobie powiedziec "wow, jest juz naprawde dobrze, bieganie daje efekt" ? :) wiecie o czym mowie... chodzi o to, zebym orientacyjnie wiedzial ile ten odcinek powinien mi zajac czasu, nawet zwazywszy na to, ze jestem poczatkujacy.

3,3 km to nie jest za dluga trasa, ale poki co ona mi bardzo pasuje i jesli mialbym ja zwiekszyc to wiem, ze wyjdzie mi wtedy okolo 6 km, a to juz prawie dwa razy wiecej (inaczej szczerze mowiac nie wiem jak mialbym sie juz krecic po osiedlu :D). A wiec - po ilu treningach powinienem przejsc na taka trase majaca te 6 km - dzisiaj napewno nie dalbym rady, bo po tych 16 minutach padałem - mam to jakos sam wyczuc, czy powiedzmy gdy zejde ponizej jakiegos czasu to mam robic ta dluzsza trase, zwolnic bieg ?

I jeszcze cos - 3-4 treningi w tygodniu mam nadzieje, ze wystarcza by w ciagu kilku miesiecy polepszyc kondycje ? ;)

Z gory dziekuje za odpowiedzi na tych kilka nurtujacych mnie pytan i watpliwosci. Mam nadzieje, ze zagoszcze na forum na dluzej, bo jak wspomnialem - bieganie to dla mnie nowosc, ale z kazdym treningiem coraz bardziej mi sie to podoba :)
Pozdrawiam
PKO
Awatar użytkownika
ejchost
Stary Wyga
Stary Wyga
Posty: 185
Rejestracja: 23 kwie 2009, 21:02
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Może warto wybrać sobie jakiś plan treningowy ze strony bieganie.pl. Dobry trening nie zawsze prowadzi do całkowitego wykończenia. Jeden trening jest lżejszy a dłuższy inny szybkościowy a krótszy.... poczytaj a napewno coś dla siebie znajdziesz :)
[url=http://runmania.com/rlog/?u=ejrun][img]http://runmania.com/f/5348a6fe6b522b01bb6644fae69eee4e.gif[/img][/url]
Awatar użytkownika
Buniek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2655
Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
Życiówka na 10k: 35:35
Życiówka w maratonie: 2:57:09
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

To co realizujesz teraz nie powinno Ci zaszkodzić o ile nie będziesz robił tego codziennie. Z własnego doświadczenia (z dwa lata temu próbowałem zacząć biegać coś podobnego i się zniechęciłem) wiem jednak, że wymęczanie się na maksa na każdym treningu nie daje jakiś mega wyników a powoduje, że nie ma się ochoty wychodzić na trening.

Najlepszym rozwiązaniem byłoby żebyś spojrzał na plany treningowe z tej strony i wybrał coś dla siebie. To jaki plan jest dla Ciebie najlepszy zależy głownie od tego co chcesz osiągnąć. Na początek pewnie jakiś plan dla początkujących na 5 km lub 10 km.

Jeżeli nie tolerujesz planów to biegaj np. według zasady
4 razy w tygodniu
2 biegi spokojne krótsze
1 szybki krótszy
1 spokojny ale wydłużany z tygodnia na tydzień ( o 10%)

Pozdrawiam
Krzysiek
Awatar użytkownika
ssokolow
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1810
Rejestracja: 13 lis 2006, 00:22
Życiówka na 10k: 48:35
Życiówka w maratonie: 4:04:02
Lokalizacja: Kraków

Nieprzeczytany post

i chce ci się wychodzić na trening 16 minutowy ??

myślę że spokojnie możesz zwolnić do tych 6'30''/km i pobiec pętelkę 6km...

co zaś do "wow" - to obawiam się że "wow" w tym wypadku będzie po prostu zależeć od tego kiedy sam sobie powiesz wow... bo "obiektwyne" wow to było by gdzieś tak przy 9,5 minuty w moim odczuciu... więc to zupełnie bez sensu ;-)

Jeśli poczytasz dział trening - to znajdziesz tam kilka interesujących informacji... np. to, że bieganie w różnym czasie... to bardzo różne przemiany zachodzące w organiźmie i bieg na dystansie 200m ma niewiele wspólnego z biegiem na 10000m (no poza tym że przebiera się nogami) i jeszcze coś... że nieważne czy biegniesz na 3.000m czy na 42.195 ... to zaczyna się od tlenowej "bazy" ... a potem buduje szybkość, potem znowu bazę itd... przez kilka/(naście?) sezonów.

jesteś początkującym, więc albo poczytasz i sam do tego dojdziesz, albo posłuchasz tych co biegają... i uwierzysz na słowo, że najwięcej "kondycji" da ci w tym momencie wolne bieganie w czasie powyżej 30 minut... - 1h ... - i to spokojnie przez pierwsze 2 miesiące wystarczy do największej poprawy kondycji. W tym czasie na pewno zdążysz doczytać... i wybierzesz sobie jakiś fajny plan dla siebie - bo najpierw fajnie jest się nauczyć tego jak biegać... by potem "szyć" po swojemu... - oczywiście szybkie bieganie to nic złego... - wręcz przeciwnie, ale mocne bieganie na każdym treningu to już bardzo słaby pomysł... i niewspółmierny wysiłek - do osiąganych rezultatów ;-)
Szymon
Obrazek
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ