ABC Biegania - Tempo, Tętno, Samopoczucie

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Do momentu pełnego zintegrowania strony z Forum komentarze nie pokażą się pod artykułami.
To jest wątek do tego tekstu dla początkujących:
http://bieganie.pl/?show=1&cat=2&id=1519

Mam obawy, że ominąłem jakieś ważne aspekty tematu bo czasem po latach się pewnych spraw problematycznych dla początkującego nie czuje, będę wdzięczny za uwagi które być może znajdą w tekście jakieś odniesienie.
New Balance but biegowy
Jurek z Lasu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1374
Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32

Nieprzeczytany post

Tak odnośnie tempa.
Najdokładniejsze wyniki dla kalkulatora wg Mojej oceny to test na 10k.
1k to za mało (zresztą tak jak zauważyłeś) żeby prędkości zakresów wyszły w miarę dobrze.
W tej metodzie treningowej ważne jest dość częste (może tak co najmniej 3 miesiące) robienie aktualnego testu, zawodów. Nie polecem tej metody początkującym. Niech już lepiej trzymają się pulsometrów; zresztą początkujacy mają tendencję do naginania pewnych danych żeby pobiegać szybciej; bo po co się ślamażyć tak wolno jak wynika z kalkulatora kiedy Ja mogę biec szybciej? Pulsometr to jednak najlepszy ogranicznik pod warunkiem dobrego oszacowania HrMax; co jest jedną z podstawowych bolączek biegania na tętno.

ps. Gdzieś na razie to takie mało przejrzyste te forum z tym układem.
a to fajne :sss:
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Jurek, 10 km jest dobre ale dla Ciebie.
Początkujący po pierwsze że czasem nawet nie potrafi przebiec 10 km a po drugie jego prędkości treningowe mogą być niewspółmiernie lepsze do wyniku jaki zrobi na 10 km - bo po prostu nigdy nic dłuższego niż2-3 km nie biegał i nie jest do takiego biegania na wyścigu przygotowany, wytrenowany.
Początkującym trzeba dać coś prostego, coś co są w stanie wykonać bez wielkich poświęceń.
08/15
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 23
Rejestracja: 22 gru 2009, 18:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: masuren..ja ja

Nieprzeczytany post

Witam. Artykuł bardzo ok.
Mam pewną uwagę niezupełnie w temacie. Chodzi mi o ten fragment:

"Możecie zatem wymierzyć sobie trasę rowerem, ewentualnie na googlemaps jeśli wasze punkty kontrolne są z satelity widoczne"

Być może nie wszyscy wiedzą, że od jakiegoś czasu zdjęcia CAŁEJ Polski w wysokiej rozdzielczości dostępne są na Geoportalu.
Oto link:

http://maps.geoportal.gov.pl/webclient/

Trzeba tylko przybliżyć (kółeczkiem myszki) interesujący nas teren, włączyć tryb "orto" i skorzystać z funkcji "zmierz odległość". Zdjęcia wprawdzie w większości czarno-białe ale sporo użytkowników pamięta czasy telewizji czarno-białej, więc problemów nie powinno być.

Pozdrawiam.

P.S. Nowy wygląd forum jest dla mnie co najmniej ....kontrowersyjny.
Jest taka cierpienia granica, za którą się uśmiech pogodny zaczyna. (Cz. Miłosz)
Awatar użytkownika
piter82
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 3381
Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
Życiówka na 10k: 40:32
Życiówka w maratonie: 3:22:xx
Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice

Nieprzeczytany post

mierzenie satelitami odcinków jest dość czasochłonne i ograniczające bo trzeba konkretnie trzymać się tych odcinków, najprostszym ale i najkosztowniejszym (choć są coraz tańsze) jest gps, oszczędza czas i nie trzeba planować trasy przed biegiem i zawsze w każdej chwili można ją zmienić :-)

na początku gdy biegamy dość wolno to bieganie na tętno w zupełności wystarcza dla przeciętnego amatora, później do planów np amerykańskiego gdzie odcinki wymierzone są na tempo wtedy przydaje się gps lub jak ktoś lubi biegać w kółko to bieżnie, co jest dość monotonne szczególnie na bieżniach 200 metrowych
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
nifares69
Wyga
Wyga
Posty: 133
Rejestracja: 19 gru 2009, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wisła Mała

Nieprzeczytany post

U mnie Geoportal niezbyt ciekawie działa,googlr earth jest zdecydowanie szybszy
=http:[url//runmania.com/rlog/?u=nifares69]Obrazek[/url]
08/15
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 23
Rejestracja: 22 gru 2009, 18:10
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: masuren..ja ja

Nieprzeczytany post

Piter - to wszystko prawda, ale jeśli ktoś nie ma gps-u to zmierzenie ulubionej trasy może zrobić w miarę dokładnie w Geoportalu właśnie.
nifares69 - Geoportal wolno wczytuje mapę na początku, później juz idzie. Google Earth jest bardzo fajny, ale niestety, wysoka rozdzielczość zdjęć to tylko około 20% pow. Polski.
Jest taka cierpienia granica, za którą się uśmiech pogodny zaczyna. (Cz. Miłosz)
wykastrowany kot
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1221
Rejestracja: 13 paź 2008, 06:50
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Można też w prosty sposób zmierzyć trasę dzieląc czas przez czas jednego okrążenia na stadionie. Trzeba oczywiście wcześniej zrobić sobie kilka testów na bieżni i zapamietać w jakim tempie mniej więcej biegliśmy. Sprawdzałem i dokładność tego jest + - 400 m/10km co przy rekraacyjnym bieganiu jest błędem do przyjęcia.
Pozdrawiam!
wykastrowany kot
Jurek z Lasu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1374
Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32

Nieprzeczytany post

piter82 pisze: na początku gdy biegamy dość wolno to bieganie na tętno w zupełności wystarcza dla przeciętnego amatora, później do planów np amerykańskiego gdzie odcinki wymierzone są na tempo wtedy przydaje się gps lub jak ktoś lubi biegać w kółko to bieżnie, co jest dość monotonne szczególnie na bieżniach 200 metrowych
A Ja biegam wg słupków na szosie rozstawianych co 100m. :sss:
Jurek z Lasu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1374
Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32

Nieprzeczytany post

Adam Klein pisze:Jurek, 10 km jest dobre ale dla Ciebie.
Początkujący po pierwsze że czasem nawet nie potrafi przebiec 10 km a po drugie jego prędkości treningowe mogą być niewspółmiernie lepsze do wyniku jaki zrobi na 10 km - bo po prostu nigdy nic dłuższego niż2-3 km nie biegał i nie jest do takiego biegania na wyścigu przygotowany, wytrenowany.
Początkującym trzeba dać coś prostego, coś co są w stanie wykonać bez wielkich poświęceń.
Ja tam Adam to rozumiem; ale błąd na odcinku 1km jest o wiele większy niż na 10k. Koleś przeleci z wiatrem i z górki do tego przeszacuje odległość, ten 1km i jest maczo. Bierze sobie kalkulatorek, podstawia i biega treningi na których się zajeżdża. Niech oni latają ten 1k przynajmniej na stadionie; to już się wtedy zgodzę. Przez cały czas rozmawiamy o osobach które nie dają rady pokonać w miarę szybkim tempem 10k.
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Liczę na to, że czytelnik który to czyta jest na tyle inteligetny, że rozumie, że ten 1 km musi być zmierzony dokładnie.
Dopiszę, że na stadionie.
Ale dla wielu z nich 10 km to abstrakcja.
Pamiętam siebie.
Kiedy zaczynałem bieganie, doszedłem do tego, że biegałem 3 km w 12 minut.
Ale mój trening wyglądał tak, że robiłem zawsze wyścig na 3 km. Nigdy dłużej.
Ale kiedyś w końcu pobiegłem 12 km - skończyłem w męczarniach ;) po godzinie.
Więc po sobie wiem jak to jest.
Jurek z Lasu
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1374
Rejestracja: 08 maja 2009, 08:32

Nieprzeczytany post

kiedy 2 lata temu zacząłem systematyczny trening biegowy potrafiłem przebiec na tętnie 90% godzinny trening. Byłem taki dumny że jestem maczo i tak szybko biegam ... potem resztę tygodnia już tylko ... umierałem. :hahaha:
nifares69
Wyga
Wyga
Posty: 133
Rejestracja: 19 gru 2009, 19:26
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Wisła Mała

Nieprzeczytany post

Ja zaczynałem(na szczęście)marzobiegami i stopniowo dodawałem kilometraż.Z dnia na dzień było widac postępy.Byłem zielony jak to robic,słuchałem tylko organizmu.Najgorsze w tym było to,że w końcu zaczęła mnie zżerac ambicja i forsowałem tempo.Kumpel twierdził ,że za szybko ganiam,ale ja się tylko uśmiechałem.W końcu przyszły kontuzje i zacząłem słuchac nie tylko siebie,ale też bardziej doświadczonych.Udało się,potrafię hamowac swoje zapędy i trzymac się planu.Zaliczyłem nawet maraton,teraz szykuje się na Dębno.
=http:[url//runmania.com/rlog/?u=nifares69]Obrazek[/url]
Awatar użytkownika
Buniek
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2655
Rejestracja: 11 cze 2009, 11:12
Życiówka na 10k: 35:35
Życiówka w maratonie: 2:57:09
Lokalizacja: Toruń

Nieprzeczytany post

W tekście jest nieprawidłowy link do kalkulatora McMillana

Jest: http://kalkulator.mcmillanrunning.com/m ... ulator.htm

Być powinno: http://www.mcmillanrunning.com/mcmillan ... ulator.htm
Krzysiek
Awatar użytkownika
Magus
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 261
Rejestracja: 22 maja 2009, 12:15
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Dobranowice

Nieprzeczytany post

Fajny artykul. Najwazniejsze informacje w jednym miejscu.

Brakuje mi tylko informacji, jak sobie poradzic z roznorodnym terenem. Wydaje mi sie, ze wiekszosc planow swietnie sie spisze dla tras plaskim, ale jak wiekszosc trasy to zbiegi albo podbiegi to juz jest problem.

Jak biegac w takim terenie aby sobie krzywdy nie zrobic? Przydalby sie jakis plan treningowy na teren pagorkowaty, albo chociaz jakies porady (np. co zrobic z biegiem ciaglym - w pofalowanym terenie utrzymanie stalego obciazenia jest bardzo trudne, nawet z pulsometrem)
ODPOWIEDZ