cześć! dawno mnie tu nie było..., ale nasunęły mi się pewne spostrzeżenia po zimie. 
W naszych warunkach klimatycznych ( szczególnie przy obfitych opadach śniegu, takich jak tej zimy ) jazda na rowerze jest utrudniona. Nie chodzi o temperaturę ( dolną granicą przy której ja wytrzymuje jest -10stC , trzeba pamiętać że na rowerze jest większa prędkość niż przy bieganiu!!!) tylko jazda ma sens gdy szosy są odgarnięte, bo po śniegu to jest zabawa a nie trening.
Natomiast po ubitych scieżkach super się biega. A więc przeplatałem rower z bieganiem ( od 30 - 45 min, tętno około 70%hr max) . Jak się nie dało jeździć to tylko biegałem , przeważnie 3 razy w tygodniu. I teraz na podjazdach czuje wieksza sile w nogach, jednak po takich kilku dniach rower bieganie, rower, bieganie troche bola miesnie i trzeba z jeden, a najlepiej dwa dni wolnego zrobic..... Jak bym nie jezdzil na rowerze maratonow to bym chyba biegal maratony!
no i na koniec zapraszam na swoja stronke:
www.zst.sosnowiec.pl/mtb
            
			
									
									Rower i bieganie, moje wrażenia na zakończenie zimy...
- 
				Henryk
 - Stary Wyga

 - Posty: 226
 - Rejestracja: 06 gru 2003, 15:22
 - Życiówka na 10k: brak
 - Życiówka w maratonie: brak
 - Lokalizacja: Słupsk
 
Hmm, cześć konkurencie;). Jeszcze trochę więcej kolarzy i przemianujemy to forum na MTB:). Ja jednak uparcie namawiam wszystkich do zimowego biegania na nartach. Na rower jest czas od wiosny, czyli właśnie już. Niestety zdrówko nie pozwala mi na właściwy trening, więc pewnie z Harpagana będą nici, ale w Bydgoszczy się pewnie spotkamy.
            
			
									
									
						- 
				PAwel
 - Zaprawiony W Bojach

 - Posty: 3390
 - Rejestracja: 19 cze 2001, 09:55
 - Życiówka na 10k: brak
 - Życiówka w maratonie: brak
 - Lokalizacja: Warszawa/Kabaty
 
a moje spostrzeżenie po pierwszej zimie na rowerze są takie: w tym g******** klimacie trenować roweru się nie da. Z bieganiem jest inaczej, biegać można zawsze, w każdych warunkach i przy każdej pogodzie.
            
			
									
									ENTRE.PL Team
						- wojtek
 - Zaprawiony W Bojach

 - Posty: 10535
 - Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
 - Życiówka na 10k: 30:59
 - Życiówka w maratonie: 2:18
 - Lokalizacja: lokalna
 - Kontakt:
 
Mam nastepujace spostrzezenie- 
Kanadyjczycy bardzo dobrze jezdza na rowerach , takze gorskich .
Zaglebia dobrych amerykanskich biegaczy sa glownie w Kaliforni ( logiczne ) ale tez na polnocy kraju .
No wiec niby w kiepskim klimacie nie sposob trenowac a fakty jednak temu przecza .
Co do mnie to stwierdzam jedna prawidlowosc - im starsze kosci tym bardziej ciagna do ciepla .
            
			
									
									Kanadyjczycy bardzo dobrze jezdza na rowerach , takze gorskich .
Zaglebia dobrych amerykanskich biegaczy sa glownie w Kaliforni ( logiczne ) ale tez na polnocy kraju .
No wiec niby w kiepskim klimacie nie sposob trenowac a fakty jednak temu przecza .
Co do mnie to stwierdzam jedna prawidlowosc - im starsze kosci tym bardziej ciagna do ciepla .
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
						http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
- MTBiker
 - Dyskutant

 - Posty: 29
 - Rejestracja: 09 gru 2002, 07:51
 
Do Henryka: z Bydgoszczy rezygnuje , w tym roku jade na Bikemaratony.
W zime trzeba miec wiecej samozaparcia do treningow (szczegolnie na rowerze...), plusem tego jest fakt ze czesc konkurencji odpada ze wzgledu na warunki pogodowe, a my......jak wytrzymamy to na wiosne jest juz power ze...... A poza tym czlowiek docenia jazde latem jak jest wszedzie cieplutko , zielono, bez tych kilkunast warst ubrania na sobie.....krotkie gacie....krotki rekawek....hmmmmm....juz nie dlugo!!!!
            
			
									
									W zime trzeba miec wiecej samozaparcia do treningow (szczegolnie na rowerze...), plusem tego jest fakt ze czesc konkurencji odpada ze wzgledu na warunki pogodowe, a my......jak wytrzymamy to na wiosne jest juz power ze...... A poza tym czlowiek docenia jazde latem jak jest wszedzie cieplutko , zielono, bez tych kilkunast warst ubrania na sobie.....krotkie gacie....krotki rekawek....hmmmmm....juz nie dlugo!!!!
rafał
						- yash
 - Stary Wyga

 - Posty: 224
 - Rejestracja: 07 mar 2004, 09:45
 - Życiówka na 10k: brak
 - Życiówka w maratonie: brak
 - Lokalizacja: Kielce
 - Kontakt:
 
Faktycznie nas tu sporo
Nasz klimat nie jest zly, nawet jest dobry
. Wymusza różnorodność. Osobiscie nie wyobrazam sobie 12mcy na bike'u, ciagle w tych samych warunkach. Zanudzilbym sie. A tak sa biegówki, bieganie, opony z kolcami. trenazery, silownia. Swiat zima wyglada inaczej, nie widac smieci(i ludzkiej glupoty). A gdy jest mróz nie ma ciapy i błota, wiec mozna pojezdzic tam gdzie zwykle sie nie jezdzi. W tym roku jezdzilem na IceSpikerach Schwalbe'a i bylo super. Sporo mozna sie nauczyc. Jest tylko jeden problem: przez to ze mamy duzo rezerwe wydolnosci mozemy biegac szybciej i wiecej niz 'zwykli' poczatkujacy biegacze. Zaczalem od 20min, pikus. Stopniowo (po +15 min) doszedlem do godziny, potem do dwóch, dwoch i pol... a potem juz calkiem przesiadlem sie na rower i narty, bo spadlo full sniegu. Mimo dosyc rozsadnego planowania mikrocykli,  z duza dwka odpoczynku ( w koncu to zima) i dobrych butów dopadły mnie problemy z achillesem i stawami skokowymi. Na tyle ze musialem zrezygnowac z biegania. Morał? serducho moze pociagnac i 4h biegania ale układ ruchu nie, czego nie uwzglednilem. kiedy zaczyna sie trening biegowy od zera czynnikiem limitujacym czas treningu jest slaba wydolnosc, a zanim ta sie rozwinie, co troche trwa układ ruchu ma szanse przeystosowac sie do nowych obciazen. Dlatego w nastepnym okr przygotowawczym ogranicze bieganie mimo ze jest super. I bede pamietal o oslonie stawow (gluozamina). Kurcze, wsrod kolarzy epidemia 
 ja tez dopiero teraz wyszedlem na prosta po chorobie, ale moze to i lepiej - uniknalem ciapania sie po roztopach, odpoczalem po ciezkiej zimowej pracy. Forma bedzie pozniej, ale wystarczy na dluzej. 
Do zobaczenia na BM. Zapraszam do Kielc, bedzie za****sty maraton
pozdrawiam
Kuba
            
			
									
									Nasz klimat nie jest zly, nawet jest dobry
Do zobaczenia na BM. Zapraszam do Kielc, bedzie za****sty maraton
pozdrawiam
Kuba
sedrecznie zapraszam wszystkich na
http://www.virtualtrener.com/forum/
Kuba
						http://www.virtualtrener.com/forum/
Kuba

