skutecznosc programu treningowego Magda M.

Stawiasz pierwsze kroki? Tutaj szukaj wsparcia, pomocy i zachęty. Wstąp i podaj rękę tym, którzy dopiero nabierają pędu.
rsd
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 06 kwie 2008, 23:37

Nieprzeczytany post

Rzucilem okiem w dostepne na stronie plany treningowe i stwierdzilem, ze prawie stuprocentowo (bez ciezarkow) realizuje program Magda M. Pro. Oczywiscie rozumiem humorystyczny kontekst tegoz planu, ale chcialbym podac siebie jako przyklad, ze moze miec on sens do rozruszania sie.

Od dziecinstwa posiadalem niewielka oponke, ktora co jakis czas mnie denerwuje. Oponka owa wziela sie z braku ruchu, bo jadlem zawsze umiarkowanie. Jakies dwa lata temu postanowilem cos z nia zrobic i pobiegalem sobie relaksacyjnie pare tygodni. Pozniej troche odpuscilem i dziewczyna zaczela naciskac, zebym nie przestawal, co w zwiazku z moja wrodzona przekora spowodowalo absolutny koniec biegania.

Niedawno znowu mnie wzielo za bieganie i kupilem sobie uzywany pulsometr jako mobilizator. Biegam z izotonikiem w lapce, bo dobrze pamietam, jak duzo mi on dawal kiedy organizm dopiero zapoznawal sie z wysilkiem i po pieciu minutach truchtu mialem pustynie w ustach. Dla biegajacych dluzej bedzie to smieszne, ale na poczatku schodzilo mi 0.5L izotonika na 2km truchtu. Teraz zszedlem do jakichs 150ml na 4.5km. Oczywiscie podczas biegu sluchawki w uszach. Na trase dojezdzam samochodem :)

Biegam 5x w tygodniu po okolo 4.5km i musze powiedziec, ze najwieksza frajde (poza samopoczuciem po biegu) daje mi zabawa statystykami z pulsometru. Czasy, wykresy, kolorowe zakresy HR - frajde mam jak przedszkolak z kolejka elektryczna. Jesli wiec pulsometr, MP3 player i butelka izotonika w dloni sa komus potrzebne jako mobilizator, to polecam - w niektorych przypadkach to dziala. Ja dzieki tym zabawkom potrafilem sie wyciagnac na bieganie przy -2st. C.
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

Eeee, no 5 x tyg po 4,5 km to już nie taka Magda M ;)
ruh hożuf
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 710
Rejestracja: 26 gru 2007, 09:56
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Nie napisałeś nic o gadaniu przez komórę w czasie biegu, a to bardzo ważne w tym planie :hej: . No i napisz gdzie biegasz, bo jak gdzieś samotnie po lesie, to wogóle odpada. :hej:
rsd
Rozgrzewający Się
Rozgrzewający Się
Posty: 2
Rejestracja: 06 kwie 2008, 23:37

Nieprzeczytany post

Gadanie przez telefon jest, bo MP3 leci z telefonu i latwo odebrac. Ale przyznaje, ze wkurza mnie, bo rytm oddechu gubie. A juz najbardziej mnie rozwalaja telefony typu "Co tam nowego?" kiedy chce sobie czas podkrecic :)

Biegam samotnie, po deptaku wzdluz plazy w Gdansku. Jak sie troche ociepli to moze sie wyniose gdzies blizej natury.
ODPOWIEDZ