Tylko, że ja biegam tak cały czas xDDDDDDDDDDDDDLogadin pisze:Bo to już pod koniec biegu. Jak lecisz na tym zmęczeniu i wyrzygu ostatnie 3-4km to już 'byle jak, byle do mety' :D Robi się takie trochę ministerstwo śmiesznych kroków z MP


Moderator: infernal
Tylko, że ja biegam tak cały czas xDDDDDDDDDDDDDLogadin pisze:Bo to już pod koniec biegu. Jak lecisz na tym zmęczeniu i wyrzygu ostatnie 3-4km to już 'byle jak, byle do mety' :D Robi się takie trochę ministerstwo śmiesznych kroków z MP
Ja teżinfernal pisze:Tylko, że ja biegam tak cały czas xDDDDDDDDDDDDD![]()
Logadin pisze:Marek - normalnie połmaratony na zawodach latam na 176, co by dawało 91% - nie liczyłem że wzoru, przyjąłem po prostu najwyższy puls z treningu w trupa (194-195).
Tytaj był HM treningowy ale założeniem treningu było lecieć go na bardzo wysokim pulsie. Po prostu odczucia miałem super, bo pulsu nie generowała prędkość a przewyższenie, w górach mam to samo - jak podchodzę to bije spokojnie to 90% HRmax ale odczuciowo to inne 90% niż jakbym cisnął na takim po płaskim
Po prostu potrafię cierpieć.
Ale może też być i tak, że na próbie wysiłkowej prawilnie HRmax byłby inny, tutaj nie polemizujętylko jeszcze nigdy nie brałem w takiej udziału.