Przemek - 400m < 60s i 1km < 3min

[przemekta]

Widzę, że kolega Przemek biega podobnie jak ja. BSy wybitnie wolno jak na swój poziom, treningi tak sobie ale na zawodach udaje się zrobić dobry wynik. Trochę mnie to podbudowało właśnie w tym momencie.
Gratulacje Przemek!

Dzięki!

Zdecydowanie jestem typem delikatnego zawodnika, którego nie można skrzywdzić za mocno na treningu bo się to nie zwraca później

Następna maruda
Przecież ten wynik w kontekscie biegania w przyszłym roku sub3 jest super.

Może masz rację, jeszcze urwać z tego ze 2 minuty na wiosnę na połówce i coś tam w maratonie można próbować.

Z czego wynikały te większe oczekiwania?

Głównie z treningów. Zrealizowałem wszystkie i to na tempach mocniejszych niż w rozpisce. Czułem się też wyraźnie mocniejszy niż w zeszłym roku kiedy to nabiegałem 1:29. A tu wyszło tylko 11s szybciej na każdym kilometrze. Dobre starty w górach też mi dały sporo nadziei.
Z drugiej strony może trzeba znać swoje miejsce w szeregu. Lece już trzecie zawody i przy mecie widzę tego samego gościa Może to nie przypadek i to jest właśnie czas na który mnie realnie stać
A jeśli jest jeszcze jakaś rezerwa to dobrze, będzie łatwiej urywać na wiosnę.

[przemekta]

W tym wypadku, tak, ale w globalnym kontekście to musiały być już wcześniej jakieś "marudy".

Przemek, to jest czasami ciekawe, jak tętno niekoniecznie oddaje fizyczne możliwości. Nie wiem jakie masz HRmax, ale w moim przypadku takie 187 to by była końcówka biegu na 5km, gdzie już lecę na oparach - gdybym zobaczył takie tętno u siebie na HM to nic tylko się zatrzymać i zejść z trasy, bo grozi zawałem. A Ty jeszcze przyspieszałeś. Choć teraz kojarzę, że u Ciebie np. BS to jest gdzieś koło 150-155, także możesz mieć HRmax gdzieś nawet 200.

W każdym razie jestem pod wrażeniem, bo szczerze to z opisu ostatnich treningów nie wróżyło dobrze.

Ciebie nie nazwałbym marudą bo to jest jasne że nabiegałeś sporo poniżej Twoich realnych możliwości

Moje tętno maksymalne zmierzyłem w 2017 roku i było to 209. W 2018 zdarzyło mi się dobić na zawodach do 206. Tętno sprawa indywidualna jedni mają maxa 220 a inni 170 i nie ma to żadnego przełożenia na bieganie. Trzeba tylko wiedzieć w jakich strefach biegać.
Odkrywanie granic też jest ciekawe. Tym razem miałem średnie 186 a mimo tego nie zwalniałem w końcówce. Choć ciężkie do wyobrażenia może tam jest jeszcze jakaś rezerwa?

[Siedlak1975]

Chwilę wytchnienia i jeszcze dyszka w tym roku do poprawy

[cichy70]

Brawo, oby tak dalej!!!

[przemekta]

Chwilę wytchnienia i jeszcze dyszka w tym roku do poprawy

Byłoby fajnie z tego względu że mógłbym sprawdzić gdzie stoję z formą w porównaniu do Ciebie, ale już szkoda mi zdrowia na przedłużanie tego sezonu. Najbliższa dyszka w marcu

Gratulacje!
Jest przepustka do sub3.

Brawo, oby tak dalej!!!

Dzięki

[Logadin]

Bardzo ładnie nabiegane! Graty!
Co do Rzeźniczka to mocno ambitnie celujesz - czas w okolicy 2:40h to druga część top10m, a tu na płąskim trzeba już robić połówkę w 1:20 i maraton w okolicy 2:50 Będziesz musiał mocno przycisnąć z progresem - trzymam kciuki i do zobaczyska w Cisnej!

[przemekta]

Bardzo ładnie nabiegane! Graty!
Co do Rzeźniczka to mocno ambitnie celujesz - czas w okolicy 2:40h to druga część top10m, a tu na płąskim trzeba już robić połówkę w 1:20 i maraton w okolicy 2:50 Będziesz musiał mocno przycisnąć z progresem - trzymam kciuki i do zobaczyska w Cisnej!

Dzięki

Jestem ciekawy gdzie na tej trasie jest haczyk, że ludzie robią ją raczej wolno. 1060m przewyższenia na stosunkowo długim dystansie 28km nie powinno zwalać z nóg. Teoretycznie tempo 6:00 wydaje mi się realne do utrzymania. Ale pewnie niedługo się przekonam, bo mam zamiar pojechać tam na trening rozpoznawczy

Fajnie, że jedziesz też na Festiwal Rzeźnika, ale mam nadzieje że wybrałeś inny bieg niż ja?

[Logadin]

On się wydaje szybki ale jak sprawdzisz czasu ludzi to jednak respekt rośnie
Kumpel rok temu złamał delikatnie 3h i na płaskim jak Ty zyciowka 1:25. Ja myślę, ze bym się koło 2:40-45 zakrecił bez jakiegoś treningu strikte pod góry.
Jednak ja Bieg Rzeźnika w parze wiec jedynie jako kibic ale za to z mojej ekipy startuje 7 osób w Rzezniczku

[przemekta]

On się wydaje szybki ale jak sprawdzisz czasu ludzi to jednak respekt rośnie
Kumpel rok temu złamał delikatnie 3h i na płaskim jak Ty zyciowka 1:25. Ja myślę, ze bym się koło 2:40-45 zakrecił bez jakiegoś treningu strikte pod góry.
Jednak ja Bieg Rzeźnika w parze wiec jedynie jako kibic ale za to z mojej ekipy startuje 7 osób w Rzezniczku

Fajnie, może gdzieś się tam spotkamy. Biegłem Rzeźnika w parze w tym roku - ale był robiony turystycznie że tak powiem
Losowanie się już odbyło? Miejsce masz zaklepane?

Mam znajomego z życiówką 2:57 w M i 1:23 w HM i zrobił 2:40 w Rzeźniczku, z tym że głównie biega góry i to mu na pewno pomogło.

[piotr.valczynski]

Dobrze nabiegane - gratulacje

Godna walka do konca

[marcinnek_]

Zrealizowałem wszystkie i to na tempach mocniejszych niż w rozpisce. Czułem się też wyraźnie mocniejszy niż w zeszłym roku kiedy to nabiegałem 1:29. A tu wyszło tylko 11s szybciej na każdym kilometrze.

Przecież 11s/km na półmaratonie to jest przepaść. Przeskok w rok bardzo imponujący.

Co do Rzeźniczka, w 2016 byłem 15 open z czasem 2:47. Miałem wtedy połówkę w okolicach 1:26 i maraton 3:06. To tak dla porównania. I byłem bardzo zadowolony z tego biegu, wielu teoretycznie szybszych na płaskim wyprzedziłem na podejściach

I jeszcze jedno po przeczytaniu planów. Rzeźniczek bardzo pasuje jako zakończenie treningu maratońskiego przez zimę-wiosnę. Duża objętość, dużo drugiego zakresu, trochę siły w zimie, odda i na maratonie i na Rzeźniczku. Moim zdaniem warto pobiec maraton przed Rzeźniczkiem, nawet jeśli zamiast ataku na 3:00 miałbyś biec na 3:05 czy coś w tych okolicach.

[ZbyszekP]

gratuluję Przemek pięknie to rozegrałeś, sporo Ci siły zostało na końcówkę.

[przemekta]

Przecież 11s/km na półmaratonie to jest przepaść. Przeskok w rok bardzo imponujący.

Powiedzmy, że fajny ale dałoby się więcej wyciągnąć gdybym zimy nie przespał. Lepiej to wygląda patrząc z perspektywy marcowego półmaratonu, który pobiegłem w 1:33 czyli 8 minut urwałem w 7 miesięcy.

Co do Rzeźniczka, w 2016 byłem 15 open z czasem 2:47. Miałem wtedy połówkę w okolicach 1:26 i maraton 3:06. To tak dla porównania. I byłem bardzo zadowolony z tego biegu, wielu teoretycznie szybszych na płaskim wyprzedziłem na podejściach

Bardzo fajnie pobiegnięty taktycznie ten bieg miałeś, gratulacje. Czas też super.

I jeszcze jedno po przeczytaniu planów. Rzeźniczek bardzo pasuje jako zakończenie treningu maratońskiego przez zimę-wiosnę. Duża objętość, dużo drugiego zakresu, trochę siły w zimie, odda i na maratonie i na Rzeźniczku. Moim zdaniem warto pobiec maraton przed Rzeźniczkiem, nawet jeśli zamiast ataku na 3:00 miałbyś biec na 3:05 czy coś w tych okolicach.

Zgadzam się. I pewnie będę w tą stronę szedł o ile zima będzie przebiegać bez kontuzji.

gratuluję Przemek pięknie to rozegrałeś, sporo Ci siły zostało na końcówkę.

Dzięki! Do strategii faktycznie się nie można przyczepić, bo była idealna.

[marcinnek_]

Co do Rzeźniczka, w 2016 byłem 15 open z czasem 2:47. Miałem wtedy połówkę w okolicach 1:26 i maraton 3:06. To tak dla porównania. I byłem bardzo zadowolony z tego biegu, wielu teoretycznie szybszych na płaskim wyprzedziłem na podejściach

Bardzo fajnie pobiegnięty taktycznie ten bieg miałeś, gratulacje. Czas też super.

Po dziś dzień w profilu ITRA to mój najlepszy rankingowo wynik

[przemekta]

Co do Rzeźniczka, w 2016 byłem 15 open z czasem 2:47. Miałem wtedy połówkę w okolicach 1:26 i maraton 3:06. To tak dla porównania. I byłem bardzo zadowolony z tego biegu, wielu teoretycznie szybszych na płaskim wyprzedziłem na podejściach

Bardzo fajnie pobiegnięty taktycznie ten bieg miałeś, gratulacje. Czas też super.

Po dziś dzień w profilu ITRA to mój najlepszy rankingowo wynik

A ratemytrail prowadzisz? Jeśli tak to ile punktów Ci za to wpadło?