Czy nie za wcześnie na pierwszy w zyciu maraton ?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
DominikM
Wyga
Wyga
Posty: 135
Rejestracja: 08 wrz 2014, 09:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

rudnickir pisze:a jak padnie to masz z tym problem?
tak kurde, mam z tym problem
tak samo jak mam problem z ludźmi, których trzeba ratować w górach, bo na Świnicę poleźli w klapkach
trzeba trochę zdrowego rozsądku a nie bezmyślnie przeć
PKO
krzys1001
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1469
Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 00:37:35
Życiówka w maratonie: 02:58:32

Nieprzeczytany post

małymiś pisze:jak ktos ma sie wykonczyc na treningu to tym bardziej padnie na maratonie. jakos nie widac aby karetki zbieraly biegaczy z ulic, a na zawodach i owszem.
http://walbrzych.naszemiasto.pl/artykul ... bae,1,3,60
krzys1001
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1469
Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 00:37:35
Życiówka w maratonie: 02:58:32

Nieprzeczytany post

rudnickir pisze: Równie dobrze człowiek może się wykończyć przygotowaniami jakie zalecacie i co wtedy? kto poniesie odpowiedzialność?Taka trochę ironia.
No właśnie dołączam się do tego pytania:)
rudnickir
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 723
Rejestracja: 23 mar 2013, 22:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Dominik mylisz trochę pojęcia. Na biegu jest wpisowe ,za które organizator zapewnia obsługę medyczną. A człowiek w klapkach robi to sam i naraża innych ludzi, oraz generuje spore koszty. To trochę inne sytuacje nie sądzisz?
Awatar użytkownika
małymiś
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1527
Rejestracja: 09 paź 2013, 11:26
Życiówka na 10k: 0:53:02
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Wszystko przemawia za szkołą treningową krzysia1001. Nie ćwiczcie. Bóle olejcie. Maratony biegajcie!

Można już chyba zamknąć to forum?
krzys1001
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1469
Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 00:37:35
Życiówka w maratonie: 02:58:32

Nieprzeczytany post

małymiś pisze:Wszystko przemawia za szkołą treningową krzysia1001. Nie ćwiczcie. Bóle olejcie. Maratony biegajcie!

Można już chyba zamknąć to forum?
Kolego gdzie ja napisałem żeby nie ćwiczyć?
DominikM
Wyga
Wyga
Posty: 135
Rejestracja: 08 wrz 2014, 09:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

rudnickir pisze:Dominik mylisz trochę pojęcia. Na biegu jest wpisowe ,za które organizator zapewnia obsługę medyczną. A człowiek w klapkach robi to sam i naraża innych ludzi, oraz generuje spore koszty. To trochę inne sytuacje nie sądzisz?
Nie, nie sądzę. Człowiek wchodzący np. do TPN też kupuje bilet. Ponadto śmiało może podejrzewać, że skoro państwo zorganizowało GOPR, ten ma obowiązek mu pomóc. No to lezie.
Właściwie podałeś znakomity przykład. Ratownicy od lat apelują, błagają, krzyczą - nie idź bez sprzętu, nie idź nieprzygotowany, góry to nie spacer po mieście, musisz być w formie itp. I jaki tego efekt - jak tytuł jakiegoś serialu - Szpilki na Giewoncie...
Podobnie z maratonami. Tyle się pisze, tyle mówi - badaj się, nie porywaj się z motyką na słońce, poczekaj, przygotuj się porządnie. Nie. Wpadnie taki gostek jak ty, przeleci, uda mu się i kozaczy. Mało tego, uznaje, że każdy tak ma i każdy spokojnie się doturla, bo przecież ON ukończył. Znam gości, którzy łażą po tłuczonym szkle i nic im nie jest. Twierdzą ponadto, że każdy może. Rzucam Ci wyzwanie. Bierzesz kamerkę. Rozbijasz na chodniku 10 flaszek po piwie i robisz 20 kroków. Jeśli nic ci się nie stanie, jesteś kozak a maraton może przelecieć nawet moja babcia.
rudnickir
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 723
Rejestracja: 23 mar 2013, 22:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

szkoły treningowe są różne i zwykle ich wyznawcy się ze sobą nie zgadzają , ale nijak się to ma do straszliwej troski o innego biegacza , który chce się zmęczyć bardziej niż inni. Szost ostatnio zasłabł na zawodach - jak się to ma odpowiedniego treningu?chcecie mu coś doradzić?:) może niech nie startuje i potrenuje jeszcze z 10 lat?Jak dla mnie za bardzo dystans maratonu jest wystawiany jako coś strasznego i trudnego , a tak naprawdę może go pokonać każdy zdrowy człowiek. W jakim czasie to nieistotne. Oczywiście poprawa wyników wymaga poświęceń, ale nie ma co robić jakiejś wielkiej ideologii do tego. Nie potrzeba butów za 700zł tak samo jak długich przygotowań do tego dystansu. Jeden chce mieć pewność swojej formy , a inny po prostu lubi wyzwania niemożliwe - czym tu się podniecać i stresować?
DominikM
Wyga
Wyga
Posty: 135
Rejestracja: 08 wrz 2014, 09:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

rudnickir pisze:Jeden chce mieć pewność swojej formy , a inny po prostu lubi wyzwania niemożliwe - czym tu się podniecać i stresować?
Jeśli lubisz wyzwania niemożliwe polecam ci tak z marszu udać się na jakiś ultramarton górski. Sądzę, że od połowy dystansu twoje zwoje pojmą wszystko to, co próbują ci tu wyjaśnić ludzie.
krzys1001
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1469
Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 00:37:35
Życiówka w maratonie: 02:58:32

Nieprzeczytany post

DominikM pisze:
rudnickir pisze:Jeden chce mieć pewność swojej formy , a inny po prostu lubi wyzwania niemożliwe - czym tu się podniecać i stresować?
Jeśli lubisz wyzwania niemożliwe polecam ci tak z marszu udać się na jakiś ultramarton górski. Sądzę, że od połowy dystansu twoje zwoje pojmą wszystko to, co próbują ci tu wyjaśnić ludzie.
Dyskutujemy o maratonie a nie o ultra.
To tak jakbyśmy porównali wejście na Świnice z wejściem na np Elbrusa.
Awatar użytkownika
f.lamer
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2550
Rejestracja: 23 lis 2011, 10:10
Życiówka na 10k: czydzieści9ipół
Życiówka w maratonie: czydzwadzieścia

Nieprzeczytany post

bo skoro
rudnickir pisze:inny po prostu lubi wyzwania niemożliwe
a
rudnickir pisze:dystans maratonu jest wystawiany jako coś strasznego i trudnego , a tak naprawdę może go pokonać każdy zdrowy człowiek.
to trzeba zmienić temat na coś innego, nie?
Self-improvement is masturbation.
Now, self-destruction…
DominikM
Wyga
Wyga
Posty: 135
Rejestracja: 08 wrz 2014, 09:31
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

f.lamer pisze:bo skoro
rudnickir pisze:inny po prostu lubi wyzwania niemożliwe
a
rudnickir pisze:dystans maratonu jest wystawiany jako coś strasznego i trudnego , a tak naprawdę może go pokonać każdy zdrowy człowiek.
to trzeba zmienić temat na coś innego, nie?
10/10
krzys1001
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1469
Rejestracja: 04 lut 2014, 10:53
Życiówka na 10k: 00:37:35
Życiówka w maratonie: 02:58:32

Nieprzeczytany post

Byłem na Świnicy kilka latem , zimą i w deszczu.
I świetnie porównałeś maraton do Świnicy. Dużo ludzi opisuje wejście na szczyt jak coś mega trudnego i niebezpiecznego. A bezpiecznie wejść i zejść może każdy sprawny, rozgarnięty człowiek w odpowiednich butach i sprzyjającej pogodzie. Nie trzeba czekana, raków nie wiadomo jakiego doświadczenia. Przede wszystkim głowa...
Podobnie uważam jest z maratonem. Nie trzeba latami trenować, żeby ukończyć, wystarczy zrobić to rozsądnie i każdy sam powinien sobie czy już czy jeszcze poczekać
Wiadomo Ci w klapakach na Świnicy to są geniusze...i podobnych można spotkać w maratonie. Ale dyskutujemy chyba o rozważnych osobach.
rudnickir
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 723
Rejestracja: 23 mar 2013, 22:37
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Domik byłem na ultra - nie ukończyłem , ale moje zwoje niczego pojęły:) Lubie taką zabawę...może to trochę głupie,ale nie musisz się tak negatywnie nastawiać do ludzi o odmiennym zdaniu.
Awatar użytkownika
kliniasty
Wyga
Wyga
Posty: 73
Rejestracja: 25 wrz 2014, 11:08
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: B-B

Nieprzeczytany post

To ciekawe co powiecie na to ,że ja swój pierwszy Ultra mam zamiar pobiec już w przyszłą sobotę ,po trochę ponad roku biegania??;)
A jak dodam ,że biegam tylko po górach ..? zmienia pewnie postać rzeczy nie??
Świat jest za duży, żeby być małym...
New Balance but biegowy
ODPOWIEDZ