MIMIK - komentarze

[Fladra]

Mimik, czytam twój dzisiejszy jadłospis i 2 parówki na śniadanie plus kolejne 2 na kolacje
Hmm, a wiesz z czego się robi parówki?
I to nie jest mit

[PATATAJEC]

Planuje to co zwykle- 10 km...

No to jutro biegniemy to samo

Jak zimno w łapy i nogi, to trzeba w skarpetkach spać się położyć, a przed snem mleko z miodem, rutinoscorbin i polopirynka!

[mimik]

Mimik, czytam twój dzisiejszy jadłospis i 2 parówki na śniadanie plus kolejne 2 na kolacje
Hmm, a wiesz z czego się robi parówki?
I to nie jest mit

Ta parówka cielęca która wczoraj jadłem, miała więcej wieprzowiny niż cielęciny .. Pewnie ta wieprzowina też wątpliwej jakości i pewnie glutamian sodu też się znajdzie ... Dzięki, że mi to wytknęłaś, z tą dieta trzeba czasami walczyć...Ale czasami wychodzi średnio... U mnie te parówki to i tak mały grzech, bo najgorsze to u mnie nadmiar słodkiego

No to jutro biegniemy to samo

dzisiaj bieg całkiem udany!

[Moniś]

Ale za te pączki to należy Ci się medal! A tak na marginesie trzeba bardzo uważasz co się pisze bo rozliczają tutaj nie tylko z jakości ale i ilości
Pozdrawiam
Monika
Czy Twój pies biega z Tobą?

[mimik]

Za te pączki to naprawdę jestem z siebie dumny .. Ale lepiej nie zapeszać, bo jeszcze jeden pączek leży w kuchni i próbuje się na mnie zaczaić Co do komentarzy, to w sumie jest wszystko w porządku, po to właśnie umieściłem w blogu informację o diecie, żeby inni mogli to ocenić lub podyskutować o tym...taka dodatkowa motywacja

Z piesiem nie biegam, chodzę tylko na spacery. Myślę, że jest trochę za stary na dłuższe bieganie (13lat). Poza tym biegam teraz głownie po ulicach i drogach asfaltowych... Rok temu jak zacząłem robić pierwsze truchciki, to właśnie na spacerze z psem po lesie, ale to były krótkie marszo- biegi (zresztą wtedy na tym miało się skończyć, nie myślałem, że będę kiedykolwiek tak biegał jak dzisiaj)

Pozdrawiam i gratuluje niezłego wybiegania za listopad

[Luchen]

Cieszę się, że się zdecydowałeś wystartować, widzę, że wyniki coraz lepsze,
myślę, że przybiegniesz ponad 10 minut przede mną. Ja niedługo zaliczę pierwszą "10" ale bardzo powolutku.

Samych sukcesów!

PS Chyba nie uda mi się sprawdzić trasy do 31ego...

[mimik]

Dzięki! Myślę, że będzie poprostu fajna zabawa... ..
Wynik? Wiadomo, że każdy coś tam chce osiągnąć. Tez chcę dobrze pobiec.. Będę zadowolony z wyniku 44-46 min. Ale nie ma co się tak podpalać, bo dopiero pierwsze zawody w życiu...

Na święta pojadę tam i obadam sprawę...

Tobie również życzę sukcesów i dobrego przygotowania do biegu..

Tutaj masz link jak zrobić HRmax
http://bieganie.pl/?show=1&cat=15&id=411

Zawsze możesz zrobić sobie test VO2max Cooper'a albo Balke. Biegniesz na maxa 12 min albo 15 min, przy okazji badasz HRmax..
http://www.runningforfitness.org/calc/c ... =Calculate

[Luchen]

No zabawa na pewno będzie ekstra. Dwa dotychczasowe krótkie biegi dały mi kupę radości.
Ja nie wiem na co mnie stać na "10", nie będę płakać nawet jak będzie 59:59, ale chciałbym 54:59, a jak będzie czas pokaże.

Dzięki za kalkulatorki, wynika z nich, że jest gdzieś pomiędzy 199 a 202, sprawdzę doświadczalnie za kilka dni, ciekawe co wyjdzie. Tak czy siak wychodzi, że powinienem biegać na "150" a biegam 160-165 największe części dystansu.

[PATATAJEC]

mimik - dają mi do myślenia te Twoje ćwiczenia, oprócz biegania... Muszę zacząć coś takiego robić. Co polecasz na początek, żeby się nie zajechać, a jedynie poczuć, że jednak coś się robi?

Mogę robić pompki, drążek mam na zewnątrz i jest meganiewygodny - sześcienny, cienki uchwyt - ała...

[mimik]

właśnie o to chodzi że podstawy już masz, jesteś dobrze wybiegany i mało tłuszczyku... ja robię podstawowe ćwiczenia z oporem własnego ciała czyli pompki i drążek i brzuszki... do tego ĆSO
http://bieganie.pl/?show=1&cat=2&id=1000

ćwiczę dwa razy lub jeden raz w tygodniu n przemian dane ćwiczenie, nigdy do całkowitego wyczerpania, zwłaszcza drążek, łatwo się przetrenować i szybko przychodzi zniechęcenie.. no może teraz pompki mocniej robię, ale długi czas robiłem delikatnie bez większych celów, tylko lekkie wzmocnienie... warto z miesiąc przyzwyczaić mięśnie.. i zasada- lepsza systematyczna byle jakość, niż zbyt mocne treningi i potem długie przerwy...

do szcześcia brakuje jeszcze jakiś ćwiczeń na dolna cześć mięśni grzbietowych np martwy ciąg, tylko, że z tym to nie koniecznie, bo to jednak delikatna sprawa...

dołożyłbym tez przysiady na mięśnie czworogłowe,, bo teraz wogóle nie jeżdżę na rowerze... ale to tez sobie odpuszczam, bo nie chce palić za bardzo nóg, a kulturystą nie chce być .. wystarczy to co jest...

[PATATAJEC]

jutro po wycieczce biegowej zarzucę sobie parę przysiadów i pompek. Zacznę delikatnie, żeby, tak jak mówisz, nie zniechęcić się. Thx!

[mimik]

aha.. i pamiętaj przy przysiadach nie odrywaj pięt od podłoża... cała stopa cały czas dotyka podłoża...

[PATATAJEC]

aha.. i pamiętaj przy przysiadach nie odrywaj pięt od podłoża... cała stopa cały czas dotyka podłoża...

spoko! dzięki!

Już po ćwiczeniach ... Padnięty dziś jakiś jestem ... bez sensu - idę się klepnąć na wyro!

[mimik]

idę się klepnąć na wyro!

najlepszy wynalazek człowieka... olać wszystko i się wyspać

[Luchen]

Teraz mamy taki sam strój Mój sprawuje się świetnie