pardita - komentarze

Komentarze do blogów treningowych, komentujcie w tym dziale w nie w blogach

Moderator: infernal

pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

zoltar7 pisze:Rękawiczki biegowe to dla mnie największa zagadka, zawsze jest mi w nich albo za zimno albo za ciepło, ale Nike storm fit... to musi być jakiś multi wypas. Ja za to kupiłem czapeczkę jesienno-wczesnozimową Nike nazwy nie pomnę, taką co uszka zakrywa.

ps. wczoraj w pracy świętowaliśmy koniec ramadanu :hej:
No widzisz, jakie atrakcje w tej pracy :) Dla mnie ogromna rozrywka bylo zwiedzanie fabryk, jak przez rok pracowalam w firmie takiej inzynierskiej. Wszyscy w pracy mysleli, ze to nudy na pudy,a mnie sie ogroomnie podobalo. Z rekawiczami to tak, ze ja jestem okropny zmarzluch i w zasadzie po paru kilometrach zimowego biegu je najczesciej zdejmuje, ale na poczatek musze miec, inaczej marzna lapy...
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Salam alejkum :spoko:

No więc, przyszedł (prawie) wrzesień i muszę powiedzieć, że sierpień wypadł słabiutko... przebieg sierpniowy to zaledwie 127 km :ojnie:
a powinno być co najmniej 200 km.

ps. Pardita intryguje mnie czy ten Pan Biegowy co cię olał w sklepie, to ten sam co z takim poświęceniem dobierał ci buty NB... a ty i tak kupiłaś w sieci. :hej:
Tak zagaduję dla poddzierżenia razgawora.
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

zoltar7 pisze:Salam alejkum :spoko:

No więc, przyszedł (prawie) wrzesień i muszę powiedzieć, że sierpień wypadł słabiutko... przebieg sierpniowy to zaledwie 127 km :ojnie:
a powinno być co najmniej 200 km.

ps. Pardita intryguje mnie czy ten Pan Biegowy co cię olał w sklepie, to ten sam co z takim poświęceniem dobierał ci buty NB... a ty i tak kupiłaś w sieci. :hej:
Tak zagaduję dla poddzierżenia razgawora.
No wlasnie to byl inny pan. Alez Ty masz pamiec, Zoltar?! Szok! Zaczynam podejrzewac, ze normalnie jestes jakims moim znajomym z realu cos tu udajacym... A znajomych mam bardzo malutko,bo jestem wredna z natury.
Biegales cos dzisiaj?

ps. Jak oceniasz prace z perspektywy tych paru tygodni? Jak bazarowiec?
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

pardita pisze: No wlasnie to byl inny pan. Alez Ty masz pamiec, Zoltar?! Szok! Zaczynam podejrzewac, ze normalnie jestes jakims moim znajomym z realu cos tu udajacym...
Widzisz Pardita przede mną nie da się nic ukryć. :spoczko:
pardita pisze:A znajomych mam bardzo malutko,bo jestem wredna z natury.
Biegales cos dzisiaj?
Nie pochlebiaj sobie, na pewno nie jesteś taka wredna... tylko... tylko.... przyczną mogą być zaburzenia hormonalne :hejhej:
No już dobrze, wcale nie jesteś wredna... po prostu ludzie ciebie nie rozumieją, weźmy na ten przykład twoje niezdrowe zainteresowania problemami natury gastrycznej... :ojoj:
:bum:

Jak tak się skarżysz, że uważasz, iż ludzie uważają cię za wredną (co kolwiek masz na myśli), to lejesz miód na moje wredne serce... mogę sobie na tobie poużywać i dworować sobie z ciebie do woli.
I kto tu jest bardziej wredny ja czy Ty :ble:
pardita pisze:ps. Jak oceniasz prace z perspektywy tych paru tygodni? Jak bazarowiec?
Trudno oceniać pracę, jak się przez 4 tyg. nic nie robiło :taktak:
A Pan Bazarowy... długo by gadać... po prostu Wujek Sknerus. On jest jak w tym powiedzeniu o rządzie, że jak rząd mówi że zabierze, to zabierze, a jak mówi że da to mówi :oczko:
Pan Bazarowy obraca setkami tysięcy złotych ba milionami (z dużym powodzeniem) a nie chce kupić krzesła dla księgowej :hahaha:
A poza tym Pan Bazarowy to wulkan energii, ale jak to wulkan czasami bez ostrzeżenia eksploduje :lalala:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

zoltar7 pisze:
pardita pisze: No wlasnie to byl inny pan. Alez Ty masz pamiec, Zoltar?! Szok! Zaczynam podejrzewac, ze normalnie jestes jakims moim znajomym z realu cos tu udajacym...
Widzisz Pardita przede mną nie da się nic ukryć. :spoczko:
pardita pisze:A znajomych mam bardzo malutko,bo jestem wredna z natury.
Biegales cos dzisiaj?
Nie pochlebiaj sobie, na pewno nie jesteś taka wredna... tylko... tylko.... przyczną mogą być zaburzenia hormonalne :hejhej:
No już dobrze, wcale nie jesteś wredna... po prostu ludzie ciebie nie rozumieją, weźmy na ten przykład twoje niezdrowe zainteresowania problemami natury gastrycznej... :ojoj:
:bum:

Jak tak się skarżysz, że uważasz, iż ludzie uważają cię za wredną (co kolwiek masz na myśli), to lejesz miód na moje wredne serce... mogę sobie na tobie poużywać i dworować sobie z ciebie do woli.
I kto tu jest bardziej wredny ja czy Ty :ble:
Zoltar, ja sie nie skarze. Ja stwierdzam fakt i przynajmniej nikt mi d... nie zawraca, bo ostentacyjnie pokazuje swa niechec. :hej:
czasami tylko bywam mila, dla wybranych.. i nielicznych :)
Awatar użytkownika
Bawareczka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1341
Rejestracja: 04 paź 2010, 21:18
Życiówka na 10k: 59'47''
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

zoltar7 pisze:Rękawiczki biegowe to dla mnie największa zagadka, zawsze jest mi w nich albo za zimno albo za ciepło, ale Nike storm fit... to musi być jakiś multi wypas. Ja za to kupiłem czapeczkę jesienno-wczesnozimową Nike nazwy nie pomnę, taką co uszka zakrywa.

ps. wczoraj w pracy świętowaliśmy koniec ramadanu :hej:
dobre rekawiczki sa takie z palcami i dodatkowa czapeczka nakladana w razie potrzeby, wygladaja wtedy jak takie bezpalcowe, gdzies na moim blogu jest fotka

a ramadan i u nas byl swietowany z tej okazji mialam tylko 4 dzieci w grupie :)
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Odpowiadając na wcześniejsze pytanie muszę powiedzieć, że biegałem wczoraj 10 km...
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Bawareczka pisze:
a ramadan i u nas byl swietowany z tej okazji mialam tylko 4 dzieci w grupie :)
To rodzi pytanie, czym się zajmujesz (przedszkolanka?) i czy 4 dzieci to te nie-ramadanowe? a ile było ramadanowych?
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
Bawareczka
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1341
Rejestracja: 04 paź 2010, 21:18
Życiówka na 10k: 59'47''
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

zoltar7 pisze:
Bawareczka pisze:
a ramadan i u nas byl swietowany z tej okazji mialam tylko 4 dzieci w grupie :)
To rodzi pytanie, czym się zajmujesz (przedszkolanka?) i czy 4 dzieci to te nie-ramadanowe? a ile było ramadanowych?
dokladnie przedszkolanka, czesc dzieci, ktore nie byly to ramadamowe a czesc poprostu robi sobie wagary, bo u nas rok szkolny zaczyna sie 13 wrzesnia i skoro starsze rodzenstwo w domu siedzie to dlaczego by mlodsze musialo do przedszkola isc. W kazdym badz razie przed wczoraj byla tylko jedna muzulmanka a dzis juz 4
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

Bawareczka pisze:
zoltar7 pisze:
Bawareczka pisze:
a ramadan i u nas byl swietowany z tej okazji mialam tylko 4 dzieci w grupie :)
To rodzi pytanie, czym się zajmujesz (przedszkolanka?) i czy 4 dzieci to te nie-ramadanowe? a ile było ramadanowych?
dokladnie przedszkolanka, czesc dzieci, ktore nie byly to ramadamowe a czesc poprostu robi sobie wagary, bo u nas rok szkolny zaczyna sie 13 wrzesnia i skoro starsze rodzenstwo w domu siedzie to dlaczego by mlodsze musialo do przedszkola isc. W kazdym badz razie przed wczoraj byla tylko jedna muzulmanka a dzis juz 4
ale, Zoltar, masz "nosa" do odgadywania, co kto robi w realu ;) :D
Bawareczka, Zoltar tez by pewnie tak chcial - z okazji ramadanu nie isc do pracy ;)
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

:(
zmiana naszego ramadanowego tematu - zmarła Paula Pruska :( Dziewczyna dwa lata walczyła z rzadkim rodzajem raka, prowadziła bloga i ogromną akcję zbiórki pieniędzy na leczenie, Paula i Pan Śmieciuch. Wielki żal.. taka młoda.
:(
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

pardita pisze: A jutro nas czeka 11 km, pan Bartoszak kaze biec na 70%.
Pardita jakich nas?
To Was jest więcej :ojoj:
Czy ty się dziecko dobrze czujesz?

Może cierpisz na schizofrenię, i jest jedna Pardita miła i grzeczna dziewczynka jaką znamy z twojego blogu i TA DRUGA wredna i... zafascynowana m.in. problematyką, że tak powiem gastryczną :bum:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Pardita ścięgno A. boli jak biegniesz czy w ogóle boli?
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
pardita
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2236
Rejestracja: 04 lut 2011, 19:48
Życiówka na 10k: 55:43.00
Życiówka w maratonie: półmaraton 01:58:41
Lokalizacja: Sosnowiec/Nottingham

Nieprzeczytany post

Zoltar, zaczelo bolec przy okolo 9 kilometrze i wcale nie przeszlo. A trening sie zakonczyl jakies 3 godziny temu. Mroze wode w woreczku, bo kaza obkladac lodem (kaza w dziale zdrowie).
No niedobrze, panie bobrze...
Awatar użytkownika
zoltar7
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 5288
Rejestracja: 12 wrz 2010, 11:13
Życiówka na 10k: żenująca
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

To zła wiadomość. Koniecznie daj odpocząć ścięgnu. Chciałbym ci coś doradzić, ale niestety nie mam żadnych w tych sprawach doświadczeń (może i dobrze). Na pewno należy odczekać aż ścięgno przestanie boleć, to poważna sprawa, znacznie bardziej niepokojąca niż poprzednia kontuzja. Musiałaś nadwyrężyć ścięgno lub przyczepy mięśniowe ścięgna. Oj nie dobrze Pani Bobrowa.

ps. Najwyraźniej plany Pana Bartoszczaka (czy jak mu tam) wobec ciebie są zgoła inne niż ci się początkowo wydawało, on chce ciebie doprowadzić do kontuzji :grr:
Może powinnaś ten plan chwilowo zmodyfikować i np. nic w nim nie zmieniać poza tempem wykonywanych treningów... może należy slow down baby again.


ps.2 (z zupełnie innej beczki)

Znalazłem idealny but trailowy... ten but ma tyle "systemów", że już nie widać buta :bum:

Obrazek

Zastanawiam się tylko, gdzie oni zainstalowali mechanizm, który wprawia te wszystkie kosmiczne systemy w ruch ?!

:hahaha: :hahaha:
Temu się darzy, kto dobrze waży.
Szczęśliwi kalorii nie liczą.
ODPOWIEDZ