rubin - komentarze

[concordia]

wow, ależ pieknie Ci to wszystko dziś wyszło
Kurdę, dwa kółka po 6:00, nieźle! Widzę, że ciężka praca popłaca
Ja dopiero w sobotę pobiegam chyba, dziś miałam trening zrobić ale wróciłam taka zdezelowana z pracy, że nie było mowy abym ruszyła ręką, a co dopiero nogą

[hotmas]

Nie ma co, zaszalałaś
Tak sobie dumam nad tym Twoim tętnem i czy może rozmawiałaś na ten temat z jakimś felczerem? Wiem, że ciśnienie sobie ustabilizowałaś, ale może trzeba by coś łykać, żeby zbić puls. Ja np. z tymi na ciśnienie biorę też na obniżenie pulsu.

[rubin]

Tomek, jak bym brała coś na obniżenie - to pewnie zeszłabym najbliższej nocy ; spoczynkowe mam obecnie ok. 46-47

[kachita]

Może jak wyjdziesz z tej anemii, co to ją podobno masz, to Ci tętno poleci. I tak w ogóle to zacny trening, milady

[hotmas]

No tak teraz sobie przypominam, że gdzieś już pisałaś, że spoczynkowe masz niskie, więc to troszkę zmienia obraz rzeczy. Ehhh starość nie radość

[szczupłe_kości]

Ja też lubię to sobotnie,rozpustne bieganie

[rubin]

prawdziwa rozpusta to może dzisiaj się uda; właśnie siedzę nad mapą i kombinuję jak z Olsztyna do Złotego Potoka dobiec - o ile reszta rodziny zdecyduje się na wycieczkę ... taka piękna pogoda - jest szansa
nie mam niestety żadnego plecaczka biegowego, więc pewnie butelka wody w łapę, batonik do kieszeni i jakiś pieniądz

[szczupłe_kości]

W rzeczy samej prawdziwa rozpusta
Brawo za wytrwałość w dążeniu do celu (Złotego Potoku )

[cichy70]

to ja poproszę o podziw tylko.
baaardzo ładny trening, psze Pani

[concordia]

Widzę, że nazwa bloga uległa modyfikacji- widać że te przełaje Cię kręcą i bliskie sercu są, pozostaje tylko życzyć spełnienia marzeń

[hotmas]

Wycieczka zacna. Mogę tylko pozazdrościć

[Piechu]

tylko patrzeć aż nam Monika zacznie w UMTB hasać

[Kanas78]

Zacny trening-szacun
Pamiętam, jak w podstawówce byłam na obozie wędrownym właśnie szlakiem Orlich Gniazd-to jedne z moich lepszych wspomnień z młodości.. jak się z plecakiem ze stelażem grzęzło w piachu.. to było coś! Gratuluję formy i zaparcia w trudnym terenie.

[rubin]

to ja poproszę o podziw tylko.
baaardzo ładny trening, psze Pani

podziwiam ciągle słyszałam, że "zbytnio się rozpisuję", więc tym razem się postarałam; przynajmniej było co opisywać; już teraz kombinuję, jak do Złotego Potoka od drugiej strony dobiec
...
Piotr, ciekawe, co by było, jesli by mi brakło tej wytrwałości ; chyba by ten GOPR mnie jednak zwinął po drodze; a tak na serio - wcale nie było aż tak ciężko; dystans - taki sobie średni, a że czasami warunki trudne - to się zwolniło; przecież to nie zawody były; strasznie mi się to spodobało, nawet warunki zimowe po drodze
...
Piechu - nie ma takiego ryzyka; co najwyżej jakieś przełaje i BNO
...
Karolina zapomniałam w opisie dodać o męce przez piaszczysty wąwóz; w sumie to nie wiem, co lepsze - taka droga, czy polna otwarta gdzie wiatr chciał wepchnąć z powrotem do lasu

[Rafał 66]

Fajna niedziela Ci wyszła, brawo!
Też wczoraj pierwsze 13 km biegałem z żoną, resztę zrobiłem sam.
Na gwiazdkę kupiłem sobie plecak biegowy, z którym wybieram się na dłuższe wybiegania. Jest to zdecydowanie bardziej wygodne niż pas, czy bidon w ręce. Polecam.