Matxs, powrót po 2 latach, Maraton Wrocław2013 poniżej 4:15h

[Matxs]

No i do wczoraj nic !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Czasem tak bywa

Wczoraj test Balkiego z wynikiem 3,200 km (równo).
Pierwsze 10 minut ok, no może 8 - potem już jakbym czuł za małe płuca no i jakby ktoś dociskał wirtyualny pasek od spodni, po 10 minutach tempo wyraźnie zwolniło. Może to ta przerwa 4 dniowa? W sumie pobiłem rekord o 100 metrów w odniesieniu do testu z początku kwietnia a dodatkowo wtgedy biegłem na bieżni a wczoraj na lekkim żwirku - bo jeden stadion zajęły dzieci trenujące - właśnie ten z bieżnią
Potem 8 km by wyśrubować czujnik Polar S1 - tak na 80 procent wb2.... .

[Matxs]

26 maj 2013 godzina 08:13

Niedzielne wybieganie głównie lasem z czasem 02h 41 min 14 sec co dało mi na przebycie 25,15 km (tempo 06:22)

Wczoraj

11 ponad km biegu swobodnego oraz po 2 km Test Balkiego z drogą 3km 280 m - nowy rekord no i daje mi to 47,5 Vo2max, gdyż

W internecie łatwo znaleźć kalkulatory, które interpretują wynik testu Balkego. Można jednak wyliczyć VO2max samemu. Formuła jest następująca: VO2max = 6,5 + (12.5 x przebiegnięty dystans w kilometrach). Dla przykładu, ktoś, kto przebiega w 15 minut 4200 metrów, będzie miał następujące VO2max: 6,5 + (12,5 x 4,2) = 6,5 + 52,5 = 59.

Przeciętny sprawny fizycznie, ale niewytrenowany biegowo mężczyzna będzie miał VO2max w okolicach 45. Elita zawodników wyczynowych notuje wskaźniki powyżej 70, najlepsi osiągaja nawet ponad 90. Kobiety mają VO2max wyraźnie niższe niż mężczyźni.

Ten test o wiele mi lepiej poszedł niż z przed tygodnia, gdzie miałem nie 2 jak teraz a 4 dni przerwy od iegania, już nie czułem malych pluc i nie ściskało mnie na miejscu wirtualnego paska od spodni (w pasie).... Jednak 3-4 dni bez biegu to przeginka , tak wnioskuję

Dzisiaj

W ulewie 10,35 km w tym 2 km na górkę leśną (ok 15-20 procent nachylenia) - łączny czas 1 h 1min. Coś znów pobolewa mnie pod prawym pośladkiem na nodze - ale jak biegłem szybciej mijało - chyba czas skończyć z wb1

[Matxs]

27,1 km wb1 w zasie 2:49:38sekund..... Moje "kontrolne" 25 km w czasie 2:37:21 - tydzień temu było 2:40:46 (i czułem się gorzej), a dwa tygodnie temu 2:39:02 ... a 12 maja 2;43:05 (na Orlenie 2:24:23 ) - jakiś tam postęp jest chyba, choć biegłem z S1 i chyba na każde 400 dodawał mi 10 metrów, czyli przy 25 km mogło być doliczone 625 metrów co daje ponad 3 minuty - ale wcale tak nie musiało być co 400 metrów jak na stadionie po którym poturlałem się 2,5 km (wcześniejsze wybiegania robiłem z G1)

Od 4-5 km ból (2/5) prawej kostki od wewnątrz, który minął nawet nie wiem kiedy (strzelam, że po 12) Lekko powracał przy wbiegach na górki i zbiegach Alwe ogólnie nie traktuję tego jako kontuzji.

[Matxs]

05 czerwca 2013 godz. 22:00

Zapodałem sobie bieg w zakresie 80-85 hrmax i osiągnąłem na 10,13 km 54 min,32 sec - co daje tempo 5:23.
Jakbym był w stanie utrzymać to ponad 4 razy dłużej, to Maraton ukończyłbym w czasie 3h47min - bardzo daleka do tego droga.
Lekki ból nad lewą kostką jest, to efekt mocniejszych treningów z tamtego tygodnia, przeżyję... . Zaniedbałem od wiosny te WB2 - muszę częściej to pobiegać.

Dziś.


9,76 km w czasie 1h5min - co daje extra tempo 6:40 (extra, bo grzało niemiłosiernie i jakoś byłem zmęczony, że chyba ta prędkość to max był ...)

Jutro startuję w Półmaratonie Słowaka (Grodzisk) - ale bez napinki, bo za 2 tygodnie chcę pobić rekord na I Wrocłąwskim Noicnym Półmaratonie (poniżej 01:50:00 celuję )

[Matxs]

VII Półmaraton Słowaka w Grodzisku Wielkopolskim 09-06-2013

miejsce open 1292/2035

Cu d o w n i mieszkańcy, chyba połowa żyła biegiem, c u d o w n i e dopingowali!!!! Wiedziałem, że tak będzie, bo już tam biegłem raz 3 lata temu. i tak samo pogoda zaskoczyła słońcem - w cieniu lekko 20 stopni.

Bieg miał być wolny i był, ale z uwagi na słońce , skwar. na 20,5 km gdybym nie przeszedł w panice do marszu, zemdlałbym..... . (jeden 20kilku letni zawodnik zmarł (*). U mnie to (prawie omdlenie) wyszło raczej z zapomnienia zjedzenia czegoś przed startem, który był o 11 a ja ostatni posiłek (ryż z naturalnym jogurtem) zjadłem o 6:30, tak więc chyba nie dziwota, że o 13.00 poleciałem prawie na ryj.... . Czas 2:03:00 i muszę przyznać, że to był max jak dla mnie Jak ja za 7 dni we Wrocku zejdę poniżej 1:50? Wracając do Grodziska, puls miałem cały czas +90 hr max, niezła niedyspozycja i głupota tyle ten puls utrzymywać.... . Poracha Ale ciort ze mną, polecam każdemu z Was kto nie był udać się na ten bieg - będziecie chcieli wracać!!!! Warto!!!!

[Matxs]

A wczoraj w wb1 10,4 km w 1h06min - tak o.

[Matxs]

17.06.2013

Bieg (na szczęście po 21wszej) na gwizdek puslometra wb2 na trasie 14,03 km w 1godzinkę i 17 minut. Średnie tempo wyszło 5:30 (teren nie był łatwy po lesie). Na początku biegu wystąpił lekki ból lewej łydki od prawej strony , podobnie było po I biegu od ostatnich zawodów w Grodzisku Wielkopolskim. Ale potem poszło ok.

18.06.2013

Bieg o 18.40 DUSZNO, UKROP I MASAKRA. Bieg na wb1 (ale z uwagi na gorąco trudno było w biegu zejść poniżej 80 procent hrmax) . Trochę fartleku (hehe, jeżeli dwa odcinki po 1 km można pod to podciągnąć , chociaż nie, raz pobiegłem szybciej wzdłuż jednego bloku ) Ogólnie 11 km w czasie 1h 09 min.

Za 4 dni mam półmaraton we Wrocławiu (start 20:00 - uffff). Chcę zejść poniżej 1:50 - co daje tempo 5:12, ups!!! ciężko będzie

[Matxs]

Nie udało się OO:OO:OO

http://wroclaw.naszemiasto.pl/artykul/1 ... ,id,t.html

To takie polskie (równam to do dachu Narodowego .

[Matxs]

Emocje, nerwy, rozgoryczenie, zdziwienie, zmęczenie i Bóg wie co jeszcze z negatywnych rzeczy opadło po I (Zerowym) (Nielegalnym) Nocnym Półmaratonie Wrocławskim. WYBACZAM a bliski byłem w tytule bloga zmienić miasto na Warszawę, w której tak cudnie biegło mi się Orlen.

Jednak pierdzielenie, że 30 lat nie było wpadki jako usprawiedliwienie ze strony organizatora do mnie nie przemawia - no co żyję 30 lat, nigdy Wysoki Sądzie nikogo nie skrzywdziłem, tylko teraz tego Jasia nieoczekiwanie pobiłem ..... . Żadne tłumaczenie! Jednakże przeprosiny (choć dziwne by ich nie było) i deklaracja zwrotu jakiś tam kosztów daje mi podstawy zaufać im we Wrześniu. Ponadto jak czytałem na forum opinie biegających nielegalnie jak dzielni byli wolontariusze i cudowne miasto .... to muszę we Wrześniu jednak być!

Ok, treningi jakie miałem po biegu do dziś:

24 czerwiec 2013 wb1 w godzinkę 10 km (w koszulce 1 Nocnego )
26 czerwiec 2013 wb2 w godzinkę 11 km (w innej koszulce )

Ostatnio coś mniej treningów widzę na mym kalendarzu, biorę się za to .... .

[Matxs]

III Cross Zielonogórski Parszywa Dwunastka

Hehe tak bez planu wystartowałem i nie żałuję, piękna leśna trasa, ładna koszulka i medal i w ogóle odbyty (jest!!!) bieg

Czas tych 12 km to 1godzina 3 minuty parę sekund co dało mi 212 miejsce na 407 osób. Za bardzo zachowawczo pobiegłem, ale 1. raz tu byłem i obawiałem się tych nieregularnych górek.... . Do złamania była godzinka, za rok dam radę jak nie będzie żadnych kontuzji. Podczas biegu lekko pod prawym pośladkiem doskwierało czasem - to już powoli tradycja się robi

DZIŚ MAŁY JUBILEUSZ - PĘKŁ MI 1000KM W 2013 ROKU

[Matxs]

Wczoraj po godzinie 21 wykonałem 12,42km w czasie 1h11min. Od 0-3 km biegłem easy, potem 3 5 7 9 km na subiektywny max treningowy (88-93 hrx) z uwzględnieniem, że mam tak trzymać 1 km - a wiadomo 4 6 8 10-12 easy. Trasa pofałdowana, ścieżki rowerowe asfalt. Nie patrzyłem podczas biegu na czas, ale na "mecie" się lekko zdziwiłem, bo sądzołem, że czas będzie zbliżony do ostatnich leśnych zawodów w Zielonej Górze, a tu nie. Jednak może tą Zieloną nie pobiegłem zbyt zachowawczo ???? . Lekki ból prawego kolana był przez chwilę, nie ma już bólu pod prawym pośladkiem, pewnie jednak wróci To na tyle.A-ha! Zastanawiam się nad kupnem koszulki jaką bym miał tylko na zawody, no i nadruk mi w głowie.... 1) Daleko mam do Kenijczyka? 2) Qrcze, znów nie wygram 3) No i po co wyprzedzasz? Myślę nad innymi

[Matxs]

Wczoraj zasadniczym akcentem był`test Balkiego - z wynikiem 3,195km - chyba kolejny rekord - hm w tamtym roku zaczynałem od 2,9km. A nie, to nie rekord, boi 25 maja było równe 3,2 Czyli forma const - chocsprawiedliwia mnie gorąc w powietrzu może? Poza tym akcentem wykonałem w zakresie wb1 ponad 11 km


Mam kolejne hasło na koszulkę na zawody - Ponownie odpuszczam czołówce.

[Matxs]

No to narobiły się zaległości, nad morzem po prostu nie miałem czasu pisać, ale pobiegać tak!

09 lipiec 2013, trasa Pogorzelica (ul.Teligi) - Niechorze Latarnia Morska - Rewal - ruiny kościoła w Trzęsaczu - Pustkowo (do krzyża "giewonckiego" ku pamięci Jana Pawła II) i powrót co dało dystans ciągłego biegu 23,68 km (wg Polar G1) i czas 2h 24 minuty 52 sekundy. , tempo średnie 6min 07 sekund - co w Maratonie daje mi 4h 18 minut... jakby rekord
Z tego co pamiętam to od 18 km (wbieg obok latarni) było ciężko coś - ale miałem dość długą przerwę od biegania boi aż 4 doby. Przy okazji pozwiedzałem Rewal w którym byłem rok temu - nawet przez myśl mi nie przeszło wtedy, że do biegania powrócę Więcej szczegółów biegu typu bóle, zmęczenie, itp. nie pamiętam i jak zawsze żałuję, że nie spisałem tego na bieżąco.... . A!, jedna mewa się śmiała jak w Niechorzy wbiegłem w ślepy zaułek

11 lipiec 2013 trasa z Pogorzelicy w rejony latarni w Niechorzy - 11,74 km w czasie 1h 09 minut 01 sekundy - stosowałem na 3,5,7 i chyba 9 km szybsze tempa na wb3.... .

12 lipiec 2013 w zasadzie 10km w czasie równej godziny , tu odnalazłem fajną trasę z Pogoirzeliucy do Mrzeżyna, jaką całą pobiegłem w następnym treningu długiego wybiegania.... . Co do tego biegu od 3 km wymyśliłem sobie interwał 1 minuta na 85-90 procent, potem 2 min chłodzenia do 65-75 procent.... . Nazwałem sobie ten akcent Interwałem Pogorzelickim

14 lipiec 2013 trasa Pogorzelica - Mrzeżyno - Pogorzelica - 26,51 km w czasie 2h 38 min, 56 sekund.... tempo 6:00 co w Maratonie da mi 4:13 czyli poniżej 4:15 jak se planuję.... . Trasa przepiękna - morza fakt nie widać, ale cały czas jest las, las, las przepięknie - jak ktoś chce morze, to nie może za Pogorzelicą skręcać na żużlową drogę, tylko biec betonem prosto - ale szkoda nóg, chyba że rowerem. Biegło się dobrze, bo teren płaski, co śmieszne, od 19 km jakbym power poczuł Chcę nadmienić, że dzień przed tym jechałem rowerem przez 20 km i po biegu z 15 km.

16 lipiec 2013 taki smutny ostatni trening nad morzem 2013 . By nie było, że nie skorzystałem, to jakieś 300-400 metrów po plaży pobiegłem przy linii wody morskiej - wiało przesilnie.... . Dystans 9 km czas 52 minuty - bez szczególnych akcentów , chyba lekki fartlek .

Na prawdę cudnie biega się w gminie Rewal - i nie ma komarów!!!
W/w biegi robiłem koło 6:30 rano +/-.
Było cudnie! Przebyłem 80 km.

[Matxs]

Dziś o 13.30 morderczy trening w upale (29 stopni). Na szczęście trochę rozsądku w łbie zostało na tyle, by trasa w ok 85 procentach przebiegała cieniem liści lasu..... W mieście myślałem, że padnę. Trasa - 21,1 km czas 2h 14 minut, tempo średnie 6:18 co na <Maratonie by mi dało 4:25 poniżej celu o 10 minut - ale to wiadomo nie miarodajne.

[Matxs]

Wczoraj po 20. pobiegłem sobie na 10,9 km w czasie 1h 4 min. W lesie mam taką małą 800 metrową pętlę o fajnym na siłę biegową przewyższeniu... po niej tak 5 razy pomykałem. Fajnie się w ten upalny okres biegnie gdy słońce zachodzi, chłód lekki można poczuć.