A właśnie miałem napisać że same sztywne podeszwy prezentujeszfotman pisze: Nie są to buty z moich marzeń ale przynajmniej są lekkie i elastyczne.
Bieganie boso
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 309
- Rejestracja: 22 maja 2008, 09:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: WWa
Michał
10km 58'03'' - 2009-10-04 -> 52'01'' - 2009-11-11
Teraz dopiero się zacznie...
10km 58'03'' - 2009-10-04 -> 52'01'' - 2009-11-11
Teraz dopiero się zacznie...
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 7
- Rejestracja: 15 mar 2010, 21:12
Witam
Skoro mowa o amatorach to chetnie poziele sie z wami moimi odczuciami moze ktos kto wlasnie mysli o bieganiu przeczyta tego posta i uchroni go przed moimi bledami.
Biegam od niedawana ( okolo 3 miesiace ) z czego polowa czasu to leczenie urazow i kontuzji. Koncze Akademie medyczna i staram sie podchodzi do biegania zeby bylo ono jak najbardziej fizjologiczne. Udajac sie po buty ( niestety jeszcze wtedy malo interesowalem sie tym zagadnieniem) otrzymałem po namowach doswiadczonego sprzedawce buty o super amortyzacji.
Wczesniej trenowalem kolarstow i pilke halowa. Uwazam ze mam w miare przystosowane nogi do biegania choc wiem ze inne partie miesniowe pracuja podczas jazdy na rowerze. Zaczynalem od przygotowania sie do przebiegniecia 10km. Plan sie udal. Kolejnym etapem powolne przygotowanie do maratonu i wtedy zaczely sie kontuzje. Na pierwszy ogien poszla kostka lewa , pozniej prawa. Nastepnie sciagna achillesa az wkoncu w chwili obecnej lewe kolano. Oczywsicie uprzedzam pytania : Robilem rozgrzewke rozciaganie itd. Jednak do czego zmierzam, otoz udałem sie do pana profesora z ortopedi w celu diagnostyki porady itd, Przeszedlem badania podologiczne - wszytsko ok. Dowiedziałem sie ze wiekszosc moich urazow byla spowodowana bieganiem na piecie.Przez co obciazony byl aparat kolanowy. Okazalo sie rowniez iz moje miesnie piszczelowe przednie sa zaslabo rozwiniete do regularnego biegania.Moim zdaniem kazdy kto chcialby zaczac biegac powinnien najpierw conajmniej miesiac zajac sie gimnastyka silowa. Prawda jest taka ze do szpitala trafia coraz wiecej osob z urazami podczas biegania, ktore wydaje sie najprostsza forma aktywnosci fizycznej( doniedawna sam tak myslalem )
Co to amortyzacji butow niestety w wiekszosci przypadkow jest ona niezbedna jednak w granicach zdrowego rozsadku. Jej ilos powinna byc dostosowana idywidualnie poniewaz kazdy z nas ma inny uklad ruchu. Jesli ktos moze biegac w tenisowkach super ale dla innej osoby nawet trenujacej, ktora ma bardziej wrazliwy ukl ruchu bedzie to szkodliwe. Składa sie na to wiele czynnikow np wiek. Jesli osoba starsza bedzie chciala biegac nawet po przygotowaniu w tenisowkach to przyplaci to wizyta u ortopedy , poniewaz takich zmian jak zmnieszajaca sie ilosc chrzastki stawowej z wiekiem nie da sie wytrenowac i trzena ja zastapic poprostu amortyzacja i odpowiednia TECHNIKA biegu, nad ktora teraz ja sam staram sie pracowac
x
Skoro mowa o amatorach to chetnie poziele sie z wami moimi odczuciami moze ktos kto wlasnie mysli o bieganiu przeczyta tego posta i uchroni go przed moimi bledami.
Biegam od niedawana ( okolo 3 miesiace ) z czego polowa czasu to leczenie urazow i kontuzji. Koncze Akademie medyczna i staram sie podchodzi do biegania zeby bylo ono jak najbardziej fizjologiczne. Udajac sie po buty ( niestety jeszcze wtedy malo interesowalem sie tym zagadnieniem) otrzymałem po namowach doswiadczonego sprzedawce buty o super amortyzacji.
Wczesniej trenowalem kolarstow i pilke halowa. Uwazam ze mam w miare przystosowane nogi do biegania choc wiem ze inne partie miesniowe pracuja podczas jazdy na rowerze. Zaczynalem od przygotowania sie do przebiegniecia 10km. Plan sie udal. Kolejnym etapem powolne przygotowanie do maratonu i wtedy zaczely sie kontuzje. Na pierwszy ogien poszla kostka lewa , pozniej prawa. Nastepnie sciagna achillesa az wkoncu w chwili obecnej lewe kolano. Oczywsicie uprzedzam pytania : Robilem rozgrzewke rozciaganie itd. Jednak do czego zmierzam, otoz udałem sie do pana profesora z ortopedi w celu diagnostyki porady itd, Przeszedlem badania podologiczne - wszytsko ok. Dowiedziałem sie ze wiekszosc moich urazow byla spowodowana bieganiem na piecie.Przez co obciazony byl aparat kolanowy. Okazalo sie rowniez iz moje miesnie piszczelowe przednie sa zaslabo rozwiniete do regularnego biegania.Moim zdaniem kazdy kto chcialby zaczac biegac powinnien najpierw conajmniej miesiac zajac sie gimnastyka silowa. Prawda jest taka ze do szpitala trafia coraz wiecej osob z urazami podczas biegania, ktore wydaje sie najprostsza forma aktywnosci fizycznej( doniedawna sam tak myslalem )
Co to amortyzacji butow niestety w wiekszosci przypadkow jest ona niezbedna jednak w granicach zdrowego rozsadku. Jej ilos powinna byc dostosowana idywidualnie poniewaz kazdy z nas ma inny uklad ruchu. Jesli ktos moze biegac w tenisowkach super ale dla innej osoby nawet trenujacej, ktora ma bardziej wrazliwy ukl ruchu bedzie to szkodliwe. Składa sie na to wiele czynnikow np wiek. Jesli osoba starsza bedzie chciala biegac nawet po przygotowaniu w tenisowkach to przyplaci to wizyta u ortopedy , poniewaz takich zmian jak zmnieszajaca sie ilosc chrzastki stawowej z wiekiem nie da sie wytrenowac i trzena ja zastapic poprostu amortyzacja i odpowiednia TECHNIKA biegu, nad ktora teraz ja sam staram sie pracowac
x
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 309
- Rejestracja: 22 maja 2008, 09:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: WWa
Moim zdaniem problem leży w tym że w dzisiejszych czasach nikt nie chce czekać na wyniki, wszystko musi być zaraz, za miesiąc za rok. Wielu biegaczy pobiega trochę w butach z amortyzacją (przetaczając stopę) i atakują maratony. Potem myślą że założą nike free powiedzmy 3.0 (no bo przecież mają już maraton w papierach to nie ma sensu kupować modeli dla mięczaków) i nagle zaczną biegać te same dystanse tylko lżej i zdrowiej. Ja pomimo że właściwie od początku biegam na śródstopiu dopiero po przesiadce na free zdałem sobie sprawę z tego jak hardcore'owe są te buty. Nagle zamiast 10km mogłem przebiec tylko 3-4km. Po pierwszych spotkaniach z tymi butami prawie nie mogłem normalnie chodzić a zakwasy w stopach miałem przez dwa tygodnie. Dojście do przebiegnięcia 10km w tych butach zajęło mi prawie 5 miesięcy. Nawet po przebiegnięciu ~650km w tym obuwiu patrzę na dystans 10km z pewnym respektem, mam nadzieję że po wakacjach uda mi się przebiec jakiś półmaraton. Ale to wymaga pracy, na razie to dystans poza moim zasięgiem. Ale ja nic nie robię na siłę, plan planem ale kiedy mam lenia to nie biegam, słucham swojego ciała. Wielu biegaczy tego nie robi, a buty z systemami im w tym nie pomagają. W moim przypadku bieganie "boso" okazało się zdrowe. Nagle przestały mi drętwieć stopy, także łydki mają się dużo lepiej, tylko że ja stosuję metodę małych kroczków. W końcu całe życie przede mną.
Jeżeli ktoś myśli że założy buty bez amortyzacji, zacznie biegać na środstopiu i będzie biegał te same dystanse w tydzień to nieątpliwie skończy na czyjejś kozetce.
Jeżeli ktoś myśli że założy buty bez amortyzacji, zacznie biegać na środstopiu i będzie biegał te same dystanse w tydzień to nieątpliwie skończy na czyjejś kozetce.
Michał
10km 58'03'' - 2009-10-04 -> 52'01'' - 2009-11-11
Teraz dopiero się zacznie...
10km 58'03'' - 2009-10-04 -> 52'01'' - 2009-11-11
Teraz dopiero się zacznie...
- wojtek
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 10535
- Rejestracja: 19 cze 2001, 04:38
- Życiówka na 10k: 30:59
- Życiówka w maratonie: 2:18
- Lokalizacja: lokalna
- Kontakt:
Glowny problem polega na tym , ze wszyscy rzucaja sie na maraton jak "szczerbaty na suchary".
Nikt nie chce trenowac systemowo , dochodzac do maratonu przez kilka sezonow , biegajac przez to szybciej.
Przez to mamy tupaczy- pingwinow, biegajacych byle jak, aby do przodu. To najwiekszy blad.
Nikt nie chce trenowac systemowo , dochodzac do maratonu przez kilka sezonow , biegajac przez to szybciej.
Przez to mamy tupaczy- pingwinow, biegajacych byle jak, aby do przodu. To najwiekszy blad.
Articles in English:
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
http://www.examiner.com/atlanta-sports-gear-in-atlanta/wojtek-wysocki
Looking back:
http://bieganie.pl/?cat=37
Jutup: http://www.youtube.com/user/wojtek1425/videos?view=0
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 309
- Rejestracja: 22 maja 2008, 09:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: WWa
Wojtek, lepiej bym tego nie ujął, idealnie podsumowałeś moja wcześniejszą pisaninęwojtek pisze:Glowny problem polega na tym , ze wszyscy rzucaja sie na maraton jak "szczerbaty na suchary".
Nikt nie chce trenowac systemowo , dochodzac do maratonu przez kilka sezonow , biegajac przez to szybciej.
Przez to mamy tupaczy- pingwinow, biegajacych byle jak, aby do przodu. To najwiekszy blad.
Michał
10km 58'03'' - 2009-10-04 -> 52'01'' - 2009-11-11
Teraz dopiero się zacznie...
10km 58'03'' - 2009-10-04 -> 52'01'' - 2009-11-11
Teraz dopiero się zacznie...
- russian, white russian
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1406
- Rejestracja: 08 mar 2009, 21:58
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: Gaia
Siraj Gena z Etiopii dzisiaj wygrał maraton w Rzymie w 2:08:39.
ostatnie 450 metrów poleciał bez butów - w hołdzie dla Bikili.
to jeszcze nic.
Alex Zanardi rozwinął ideę biegania bez butów do ekstremum.
przeczytajcie sami
http://sports.espn.go.com/oly/news/stor ... medium=web
zdrówko
ostatnie 450 metrów poleciał bez butów - w hołdzie dla Bikili.
to jeszcze nic.
Alex Zanardi rozwinął ideę biegania bez butów do ekstremum.
przeczytajcie sami
http://sports.espn.go.com/oly/news/stor ... medium=web
zdrówko
we gather energies
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
ours and the ones of the nature,
in order to make this intolerable world
endurable
- piter82
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 3381
- Rejestracja: 31 lip 2008, 11:57
- Życiówka na 10k: 40:32
- Życiówka w maratonie: 3:22:xx
- Lokalizacja: Czechowice-Dziedzice
chyba bosothomekh pisze:Narazie chodzę po mieszkaniu i czuję się bosko
Ciągle do przodu pokonując własne słabości
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
10k - 40:32 - 05.10 15k - 01:04:39 - 09.10 21,097k - 1:29:57 - 09.10 42,195k - 03:22:36 - 09.09
Mój Blog Aktywni Sportowo
GG 730243
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Dzisiaj w Wyborczej znowu jest o tym temacie ale jak to z masowymi mediami bywa - wg mnie robią więcej zamieszania i w efekcie wprowadzają ludzi w błąd.
Pokazali np rysunki ścierania się butów - no i tam są ewidentne błędy lub tak duże nieścisłości że prowadzą do błędnych wniosków.
Pokazali np rysunki ścierania się butów - no i tam są ewidentne błędy lub tak duże nieścisłości że prowadzą do błędnych wniosków.
- pixos
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 415
- Rejestracja: 07 lut 2010, 20:57
- Życiówka na 10k: 39:42
- Życiówka w maratonie: 3:58
- Lokalizacja: Gostynin
Troche było tu mówione o różnych modelach nike (przede wszystkim free), w kontekście butów z małą amortyzacją. A co sądzicie o Pumach Complete
np. Prevail:
Heras III:
lub Conncinity:
Zetknął sie ktoś z tymi lub innymi modelami? Widziałem gdzieś na forum wątek, w którym ktoś (bodajże Nagor) zachwalał model Infinitius, jako super buty z niezbyt grubą podeszwą do biegania ze śródstopia. Próbuję się powoli przestawiać z pięty na śródstopie, a że niebawem będę zmieniał buty, to i zaczynam się rozglądać.
np. Prevail:
Heras III:
lub Conncinity:
Zetknął sie ktoś z tymi lub innymi modelami? Widziałem gdzieś na forum wątek, w którym ktoś (bodajże Nagor) zachwalał model Infinitius, jako super buty z niezbyt grubą podeszwą do biegania ze śródstopia. Próbuję się powoli przestawiać z pięty na śródstopie, a że niebawem będę zmieniał buty, to i zaczynam się rozglądać.
- Adam Klein
- Honorowy Red.Nacz.
- Posty: 32176
- Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
- Życiówka na 10k: 36:30
- Życiówka w maratonie: 2:57:48
- Lokalizacja: Polska cała :)
Ten Prevail jest bardzo fajny, Heras nie wiem, Concinnity ten ze zdjęcia to stary model sprzed chyba dwóch lat, ja go lubię ale piętę ma stosunkowo wysoką, pewnie najlepszy do "przestawiania się" nie jest.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 6
- Rejestracja: 29 lis 2009, 18:34
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
- Lokalizacja: far and wide
Odnośnie wątku chciałbym zapytać czy mógłby mi ktoś poradzić jeszcze jakieś inne modele o małej amortyzacji.
Właściwie to biegam gdzieś od roku z większymi/mniejszymi przerwami ale od ponad dziesięciu lat trenuję ma sali gimnastycznej (sztuki walki), gdzie biega się boso i do tego chyba przyzwyczajone były moje nogi. Zeszłej wiosny zacząłem biegać po asfalcie w zwykłych halówkach do gry w piłkę nożną -zupełnie płaska kauczukowa(?) podeszwa- i wszystko było ok. Z początkiem jesieni czyli deszczów, śniegów i podobnych paskudztw aby zmniejszyć ryzyko wybicia zębów lub skręcenia kostki postanowiłem zainwestować w Puma Complete Vectana GTX (zresztą pytałem wtedy na forum o ten model, jeszcze raz dzięki forumowiczom za pomoc ), buty mięciutkie, wygodne, nie przemakają, różnych systemów, technologii i patentów więcej niż w odrzutowcach :p. Skończyło się odnowieniem kontuzji kolana, bólami w ścięgnach pod kolanami i przeróżnymi przykórczami mięśni stóp :/. Jak tylko śnieg stopniał wróciłem do starych halówek i jest ok., znów czuje, że stopa pracuje tak jak należy, problem w tym że są już nieźle sfatygowane, a stopa nieźle się grzeje, stąd moje powyższe pytanie.
Osobiście zastanawiam się nad Nike Free Everyday 2+ (czy coś takiego), ok 230 zł, nie ukrywam, że cena ma znaczenie .
Może przyda się informacja, że jestem neutralem (może lekkim pronatorem) 73 kg 184cm.
Właściwie to biegam gdzieś od roku z większymi/mniejszymi przerwami ale od ponad dziesięciu lat trenuję ma sali gimnastycznej (sztuki walki), gdzie biega się boso i do tego chyba przyzwyczajone były moje nogi. Zeszłej wiosny zacząłem biegać po asfalcie w zwykłych halówkach do gry w piłkę nożną -zupełnie płaska kauczukowa(?) podeszwa- i wszystko było ok. Z początkiem jesieni czyli deszczów, śniegów i podobnych paskudztw aby zmniejszyć ryzyko wybicia zębów lub skręcenia kostki postanowiłem zainwestować w Puma Complete Vectana GTX (zresztą pytałem wtedy na forum o ten model, jeszcze raz dzięki forumowiczom za pomoc ), buty mięciutkie, wygodne, nie przemakają, różnych systemów, technologii i patentów więcej niż w odrzutowcach :p. Skończyło się odnowieniem kontuzji kolana, bólami w ścięgnach pod kolanami i przeróżnymi przykórczami mięśni stóp :/. Jak tylko śnieg stopniał wróciłem do starych halówek i jest ok., znów czuje, że stopa pracuje tak jak należy, problem w tym że są już nieźle sfatygowane, a stopa nieźle się grzeje, stąd moje powyższe pytanie.
Osobiście zastanawiam się nad Nike Free Everyday 2+ (czy coś takiego), ok 230 zł, nie ukrywam, że cena ma znaczenie .
Może przyda się informacja, że jestem neutralem (może lekkim pronatorem) 73 kg 184cm.