Odnośnie wątku chciałbym zapytać czy mógłby mi ktoś poradzić jeszcze jakieś inne modele o małej amortyzacji.
Właściwie to biegam gdzieś od roku z większymi/mniejszymi

przerwami ale od ponad dziesięciu lat trenuję ma sali gimnastycznej (sztuki walki), gdzie biega się boso i do tego chyba przyzwyczajone były moje nogi. Zeszłej wiosny zacząłem biegać po asfalcie w zwykłych halówkach do gry w piłkę nożną -zupełnie płaska kauczukowa(?) podeszwa- i wszystko było ok. Z początkiem jesieni czyli deszczów, śniegów i podobnych paskudztw aby zmniejszyć ryzyko wybicia zębów lub skręcenia kostki postanowiłem zainwestować w Puma Complete Vectana GTX (zresztą pytałem wtedy na forum o ten model, jeszcze raz dzięki forumowiczom za pomoc

), buty mięciutkie, wygodne, nie przemakają, różnych systemów, technologii i patentów więcej niż w odrzutowcach :p. Skończyło się odnowieniem kontuzji kolana, bólami w ścięgnach pod kolanami i przeróżnymi przykórczami mięśni stóp :/. Jak tylko śnieg stopniał wróciłem do starych halówek i jest ok., znów czuje, że stopa pracuje tak jak należy, problem w tym że są już nieźle sfatygowane, a stopa nieźle się grzeje, stąd moje powyższe pytanie.
Osobiście zastanawiam się nad Nike Free Everyday 2+ (czy coś takiego), ok 230 zł, nie ukrywam, że cena ma znaczenie

.
Może przyda się informacja, że jestem neutralem (może lekkim pronatorem) 73 kg 184cm.