Jacek Ksiąszkiewicz – czy istnieje ładne bieganie?

Biegowe "citius, altius, fortius": miejsce dla tych którzy chca biegac dalej i szybciej.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12671
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Jako że niektórzy forumowicze mają mi za złe, że nie odpowiadam na dręczące ich pytania, dotyczące kariery biegowej Sebastiana, to może częściowo zadowoli ich treść wpisu, który opublikowałem na blogu rok temu. Zapraszam do lektury.
CITY TRAIL – nasz poligon doświadczalny
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Adam Klein
Honorowy Red.Nacz.
Posty: 32176
Rejestracja: 10 lip 2002, 15:20
Życiówka na 10k: 36:30
Życiówka w maratonie: 2:57:48
Lokalizacja: Polska cała :)

Nieprzeczytany post

A ten Sebastian nie próbował kiedyś startować w jakichs Mistrzostwach PZLA w przełajach? Bo jak patrzę po jakichs losowych wynikach (on 14:44 a następny 15:30) to nie ma się z kim ścigać.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12671
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Awatar użytkownika
Mossar
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 1631
Rejestracja: 21 wrz 2019, 22:19

Nieprzeczytany post

16:15 przy kilometrażu 10-15km/tydz? Tak z ciekawości - sądzisz że taki rezultat dawała głównie Wasza praca nad powięzią, korekcją, mobilnością z niewielką ilością biegania czy po prostu na dzień dobry jak przystąpiliście do prac to Sebastian był w stanie biegać powiedzmy poniżej 17/18 min (bo nie wiem co to znaczy, że na dobre kilka lat był wyłączony z gry). i te 10-15km wystarczało, żeby utrzymać taki stan i dodatkową pracą pozabiegową przesuwać go w kierunku sub16?
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12671
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Chyba trochę Cię zmartwię, bo tak - na dzień dobry. No może nie tak od razu, bo wiele czasu trwała walka o to, żeby biegać bez bólu. Co ciekawe to bardzo długo Sebę bolały piszczele, czego wcześniej w ogóle nie miał. To było dziwne powikłanie (tak na marginesie, jestem pełen podziwu dla Zalewskiego, który już zapowiedział powrót do biegania po operacji).
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 3999
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

To jest ciekawe jak postrzegamy pojęcie dobry wynik, jak bardzo przyrównujemy to do siebie.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12671
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Owszem, ale uważam że istnieją zarysy przedziałów czasowych, które może nie mówią nam o tym, czy wynik jest dobry, czy nie lecz stanowią jakąś formę weryfikacji metody treningowej lub czegoś innego. I tak przykładowo wynik 16 minut dla nastolatka nie jest żadnym weryfikatorem. Trzeba biegać minutę szybciej i wtedy przypuszczamy, że taki młody człowiek chodzi regularnie do klubu LA. Czyli po wyniku sub 16 wnioskujemy jak spędza wolny czas po szkole. Do weryfikacji metody treningowej jeszcze daleka droga. Tutaj kamyczek do szkółki Rolliego. No ale idźmy dalej. Czy sub 15 coś weryfikuje? Coś na pewno. Sebastian osiągnął ten przedział zarówno metodą klasyczną przed operacją jak i nowatorską po operacji. A więc tutaj jeszcze nie ma odpowiedzi co działa. Natomiast sub 15 to już konkretny odsiew ludzi nieutalentowanych, którzy nie zasypią braku talentu ciężką pracą, bo prędzej złapią kontuzję. Sub 14? No to jest mój konik obecnie i świetnie się bawię szukając sposobów jak to osiągnąć. Czy taki wynik coś zweryfikuje? Na pewno, ale nie wiem jeszcze co, bo raczej jeszcze nie metodę treningową.
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 3999
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

Kiedyś była tu na forum rozmowa o talencie i nie chodziło o 2:30, a o 2:10 albo 2:12 nie pamiętam dokładnie.
No i nie doszliśmy do porozumienia czy do tych 2:10 trzeba talentu, nie ustaliliśmy w ogóle czym jest talent.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12671
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Racja, ale tam (wykluczając przypadek Kipchoge) możemy rozkminiać tajemnicę talentu w wąskim przedziale tempa 3:05 - 3:00. Tu mamy znacznie większy rozstrzał prędkości.
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 3999
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

Rozumiem, tak sobie tylko rozmyślam.
Kiedyś napisałem, że wytrenować można poprawę wyniku, a nie sam wynik, więc może talent nie jest progowy a liniowy. No i na pewno sam wynik to nie wszystko.
Taki Paavo biegał mniej więcej tak jak pawo i co to oznacza, że to porównywalne talenty. :hahaha:
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12671
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

No i ja oczywiście z tym się też zgadzam. Najlepszym przykładem na potwierdzenie jest przypadek Baregi, który w wieku 18 lat pobiegł 12:43, a teraz mozolnie trenuje na poprawę wyniku. Czy talent jest liniowy? Może w maratonie, ale raczej nie na piątkę.
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 3999
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

Liniowy w tym sensie, ze ten co biega piątkę w 14 minut ma większy talent od biegającego 15, a biegający w 13 większy od tego co biega w 14. No bo jak inaczej to określić?
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12671
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

To co może zaciemniać obraz i wskazywać na jakąś pozorną liniowość, to czas jaki potrzebuje zawodnik na osiągnięcie danego wyniku. Barega jest oczywiście przypadkiem ekstremalnym. Nie wiem kiedy zaczął biegać, ale w wieku 16 lat już miał 13:21. Czyli to nie trening sprawia, że biega szybko.
Awatar użytkownika
pawo
Wodzirej
Posty: 3999
Rejestracja: 02 lis 2020, 22:20
Lokalizacja: zdecydowanie las

Nieprzeczytany post

No ale wtedy miarą talentu byłaby jak najmniejsza progresja.
Awatar użytkownika
yacool
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 12671
Rejestracja: 03 gru 2008, 11:25
Kontakt:

Nieprzeczytany post

Dokładnie tak.
To co stało się z Baregą na przestrzeni dwóch lat (2016-2018) można już jakoś ubierać w fizjologię i jej oddziaływanie na organizm (może nawet jakiś trening tam zadziałał), ale ten udział fizjologii i treningu będzie znacznie mniejszy niż w późniejszym okresie, czyli po 2018.
ODPOWIEDZ