Czy przebiegnę nie biegając...? Tak, przebiegłem.
- jacekww
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2333
- Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
- Życiówka na 10k: 38:27
- Życiówka w maratonie: 3:53:44
- Lokalizacja: Łódź
Za 48 godzin stanę do walki o medal i dumę. Ostatnie ważenie wskazało 75kg.
Ja pretendent, pierwszy raz w walce o tak wysoką stawkę, mój oponent dobrze znany, z bilansem ujemnym ale nadal potrafiący zwalić z nóg, a nawet zadać decydujący ból kończąc walkę przez poddanie.
Pojedynek zakontraktowano na dystansie 8 rund, każda po 5km z ewentualną dogrywką 2,195m .
Wiem że będzie to moja najdłuższa i najcięższa walka w życiu, lecz wiem także że o wyniku nie zadecydują pierwsze rundy w których będę badał przeciwnika i sprawdzał swoje możliwości.
Niewielki wpływ na losy walki może mieć runda 6, ale ostatecznie o wyniku przesądzą 7 i 8.
Jeśli dojdzie do dogrywki, to choćbym miał walczyć jednorącz stojąc na jednej nodze, dotrwam do ostatniego metra.
Wiem że na 5 rund jestem przygotowany w 99,9%, w 6-tej zadecyduje wrodzona wydolność, 7-ma to motywacja i wiara w sukces, 8-ma to już kompilacja wielu nieznanych mi w tej chwili sprzyjających czynników .
Sama dogrywka jeśli będzie miała miejsce, to suma wcześniejszych rund pchana siłą rozpędu z wizją mojej ręki w górze po ostatnim metrze i medalu na piersi.
Blog - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=55203
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
-
- Rozgrzewający Się
- Posty: 5
- Rejestracja: 16 mar 2017, 17:08
- Życiówka na 10k: 46:32
- Życiówka w maratonie: 3:56:56
Powodzenia! Zdecydowanie potrafisz wzbudzić zainteresowanie. Będę śledził z niecierpliwością oczekując na wynikjacekww pisze:
Za 48 godzin stanę do walki o medal i dumę. Ostatnie ważenie wskazało 75kg.
Ja pretendent, pierwszy raz w walce o tak wysoką stawkę, mój oponent dobrze znany, z bilansem ujemnym ale nadal potrafiący zwalić z nóg, a nawet zadać decydujący ból kończąc walkę przez poddanie.
Pojedynek zakontraktowano na dystansie 8 rund, każda po 5km z ewentualną dogrywką 2,195m .
Wiem że będzie to moja najdłuższa i najcięższa walka w życiu, lecz wiem także że o wyniku nie zadecydują pierwsze rundy w których będę badał przeciwnika i sprawdzał swoje możliwości.
Niewielki wpływ na losy walki może mieć runda 6, ale ostatecznie o wyniku przesądzą 7 i 8.
Jeśli dojdzie do dogrywki, to choćbym miał walczyć jednorącz stojąc na jednej nodze, dotrwam do ostatniego metra.
Wiem że na 5 rund jestem przygotowany w 99,9%, w 6-tej zadecyduje wrodzona wydolność, 7-ma to motywacja i wiara w sukces, 8-ma to już kompilacja wielu nieznanych mi w tej chwili sprzyjających czynników .
Sama dogrywka jeśli będzie miała miejsce, to suma wcześniejszych rund pchana siłą rozpędu z wizją mojej ręki w górze po ostatnim metrze i medalu na piersi.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
Proszę bardzo,chmiel pisze:Trzymam kciuki i jak wyżej, proszę o numer startowy.. chętnie spojrzę w czasie biegu jak Ci idzie
jego numer to 530
Też z rana posiedzę i pooglądam live, Może Adam zrobić mini relację na żywo z głównym bohaterem tego forum ?
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 407
- Rejestracja: 23 maja 2006, 13:01
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: brak
Też śledzę wątek z zainteresowaniem, bo to wygląda jak gotowa recepta na katastrofę
Według Twojego planu powinno to wyglądać tak:
https://www.youtube.com/watch?v=3ItnxJLAOeY
Ja myślę, że w najlepszym razie będzie to wyglądało tak, tylko na zegarze z przodu będzie 4, 5, 6?
https://www.youtube.com/watch?v=zUPadKgtYHw
Co prawda są dowody, że bez treningu też można przebiec maraton, ale raczej bez napinania się na wynik:
https://www.youtube.com/watch?v=SQcdHZXAOGU
Jak zastosujesz taktykę z ostatniego filmu, to dasz radę. A do następnego maratonu zawsze będziesz mógł się przygotować "normalnie" i poprawić wynik
Według Twojego planu powinno to wyglądać tak:
https://www.youtube.com/watch?v=3ItnxJLAOeY
Ja myślę, że w najlepszym razie będzie to wyglądało tak, tylko na zegarze z przodu będzie 4, 5, 6?
https://www.youtube.com/watch?v=zUPadKgtYHw
Co prawda są dowody, że bez treningu też można przebiec maraton, ale raczej bez napinania się na wynik:
https://www.youtube.com/watch?v=SQcdHZXAOGU
Jak zastosujesz taktykę z ostatniego filmu, to dasz radę. A do następnego maratonu zawsze będziesz mógł się przygotować "normalnie" i poprawić wynik
- keiw
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 9045
- Rejestracja: 12 paź 2014, 14:32
- Lokalizacja: Szczecin
Ten drugi filmik tak od ~50s to mnie zabolał na siedząco:
https://www.youtube.com/watch?v=zUPadKgtYHw
03:30 złamane ale jakim kosztem.
Pierwszy filmik fajne przedstawiony
Co do ubioru, to w Szczecinie już kilka razy biegłem w zawodach z bardzo charakterystycznie ubranym zawodnikiem:
https://www.youtube.com/watch?v=G7lNopKdJUM
Biega całkiem dobrze.
Jacek raczej nie pójdzie w tym kierunku. Sławę już zyskał
https://www.youtube.com/watch?v=zUPadKgtYHw
03:30 złamane ale jakim kosztem.
Pierwszy filmik fajne przedstawiony
Co do ubioru, to w Szczecinie już kilka razy biegłem w zawodach z bardzo charakterystycznie ubranym zawodnikiem:
https://www.youtube.com/watch?v=G7lNopKdJUM
Biega całkiem dobrze.
Jacek raczej nie pójdzie w tym kierunku. Sławę już zyskał
Mój Blog "Luźne wpisy"
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
Mój Blog "Luźne wpisy" - Komentarze
Zrzucone w biegu kilogramy, cierpliwie czekają w lodówce.
- jacekww
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2333
- Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
- Życiówka na 10k: 38:27
- Życiówka w maratonie: 3:53:44
- Lokalizacja: Łódź
Blog - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=55203
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
- jarjan
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1665
- Rejestracja: 23 lis 2008, 20:56
Też wbiegałem kilka lat temu, i potwierdzam, niby finisz a trzeba uważać - zmiana oświetlenia, jakieś nierówności itp - na zmęczeniu nietrudno o potknięcie.
Biegam, więc jestem. :)
pozdrawiam
Jarosław
pozdrawiam
Jarosław
- jacekww
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2333
- Rejestracja: 08 wrz 2015, 14:56
- Życiówka na 10k: 38:27
- Życiówka w maratonie: 3:53:44
- Lokalizacja: Łódź
To fakt co do tego nachylenia i podłoża na finiszu.jarjan pisze:Też wbiegałem kilka lat temu, i potwierdzam, niby finisz a trzeba uważać - zmiana oświetlenia, jakieś nierówności itp - na zmęczeniu nietrudno o potknięcie.
Ale na myśli nie miałem tego że upadła tak nieszczęśliwie 20m przed metą lecz to że upadała już wcześniej czego akurat film nie przedstawiał.
Wniosek: niezależnie jaki poziom prezentujesz i jaki plan treningowy zrealizujesz, każdy (amator czy zawodowiec) ma swoją granicę i oczywiście wykonana praca ją przesuwa lecz za tym możesz też chcieć przesuwać wynik i tak dochodząc do granicy.
Ot całe "piękno" maratonu, z innych dystansów takich filmów nie widziałem.
co ja tam wiem, to tylko taka moja teoria, bo jak wiecie dopiero w niedzielę spraktykuję gdzie jest moja granica
Blog - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=27&t=55203
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
Komentarze - http://bieganie.pl/forum/viewtopic.php?f=28&t=55204
Biegam swoje, co nabiegam to moje.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2781
- Rejestracja: 19 cze 2015, 17:20
- Życiówka na 10k: 43:30
- Życiówka w maratonie: 3:44:25
Nie zapomnij isc dzisiaj wcześniej spac, to wlasnie dzisiejsza noc jest wazniejsza niz jutrzejsza przed maratonem.
******
I nie zapomnij ustawic sie z przodu stawki, tak zdjecie ci zrobia i zobaczymy Cie w telewizji no i nie bedziesz tracil sił aby dojsc do lini startu z konca stawki.
Wysłane z mojego SM-T113 .
******
I nie zapomnij ustawic sie z przodu stawki, tak zdjecie ci zrobia i zobaczymy Cie w telewizji no i nie bedziesz tracil sił aby dojsc do lini startu z konca stawki.
Wysłane z mojego SM-T113 .
"Ból jest nieunikniony.Cierpienie jest wyborem."
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'
Haruki Murakami, z książki: 'O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu?'